KOSMETYCZKA???

Mam takie pytanko, jak kosmetyczka przeprowadza oczyszczanie skóry z saskórników, ale takich nie widocznych "gołym okiem" ale widocznych dopiero po rozciągnięciu skóry, wtedy widac male cholerne zaskórniki. Przecierz "ręczne" usuwanie tego dziadostwa to niekoncząca sie robota na miesiące. Przecierz wykonczyła by sie przy takiej robocie, jak one to robia nakladają jakis srodek i to znika od razu(chyab za łatwo by bylo...) czy uzywają jakichs przyżądów? Laserów?

ja byłem na takim czyszczeniu
najpierw mnie posmarowała jakimś kremem (który pod wpływem ciepła otwiera te zaskórniaki- czy jakos tak) potem dała mi taką maske elektryczną na ryjek i mi go podgrzała potem sciągła maske, i ręcznie wyciskała, potem po zabiegu siedziałem przed jaką lampą, tez grzejąca,
takie wizyty trzeba powtarzac- 2-3 razy- ja byłem tylko na jednej, bo potem mi sie nie chciało


Zmieniony przez - kermit w dniu 2004-04-08 19:55:52

Ja bym poszedl ale zesrałbym sie z obciachu gdyby jakas ładna laska(bo takie zazwyczaj sa kosmetyczki) oczyszczala mi cera.****a Boje sie

jak ja byłem to chyba była ucieszona bo mówiła, ze mało młodych kolesi chodzi, przeważnie jacyś starsi bardzo faceci, a poza tym laski albo babcie, wiec moze akurat będziesz jej cukiereczkiem

Noj chlopak dzisiaj wlasnie byl u kosmetyczki i jest jak najbardziej zadowolony Troszke narzekal, ze go bolalo...ale kto chce byc piekny musi troche pocierpiec Teraz ma lekko zaczerwieniona skore, ale za to gladziutka. Nie ma sie co ma bac wizyty u kosmetyczki

a ile taka przyjemność kosztuje??

Ja zaplacilem 50 zl

najpierw sprobujcie domowym sposobem:

https://www.sfd.pl/temat139464/

poscik autorstwa Eluni