waga:51kg
fat:13%
obwody:dół słabo,góra lepiej,bodra:86cm,ramiona:109cm,reszty nie powiem,bo się wstydzę;)
dieta: na oko,bo nie mam czasu liczyć,ale generalnie dużo białka,zdrowych tł. i węgle li tylko złożone,przyznam bez bicia że mało warzyw,bo nie lubie
suple: bcaa przed i po trenigu,białko przed snem,cynk,wiesiołek-oil,glukoza po treningu(jeśli nie aeroby)
aeroby:2-3/tyg.po tr.siłowym 35-40min.rowerek
pytania i problemy:
1.ten cały fat umiejscowił mi się na dole brzucha i nijak nie chce sobie pójść.CO Z TYM ZROBIĆ? chodzi o to,że mam wrażenie,że aeroby i dieta skutkują spadkiem mięśni i siły, ale tego co trzeba nie ruszają:/
2.wymyśliłam,że żeby spalić brzuchola przydałoby się zwiększyć masę mięsa,ale jak to uczynić nie nabierając fatu?
Grasik pomóż,bo dyskomfort wielki odczuwam.
być silnym znaczy być pożytecznym
MÓJ TEST SYNTRAXA --> http://www.sfd.pl/temat257874/