PROSTE KIWKI
Na początek coś dla szybkich zawodników - niekoniecznie tych, którzy łamią granicę 12 czy nawet 11 sekund na 100 metrów - Twój czas może oscylować w granicach 14, ale na tle kolegów, z którymi grasz, możesz być szybki - wykorzystaj ten atut. Najlepsze jest to, że nie musisz dysponować specjalnie dobrą techniką - wystarczy kopnąć i biegnąć... Czasami jednak trzeba to zrobić w odpowiedni sposób, zwłaszcza, jeśli obrońca jest większy i silniejszy fizycznie. Zdarza się, że jeśli kopniesz piłkę prosto przed siebie, to nawet mimo przewagi szybkościowej obrońca może zdołać Cię przyblokować. Trzeba go po prostu zdezorientować i nie dać czasu na skuteczną interwencję.:) Przejdę więc do sedna - sposób minięcia, który chcę opisać jest większości znany i wydaje się bardzo prosty, ale może właśnie dlatego nie jest zbyt często stosowany (tak wynika z moich obserwacji). A z własnego doświadczenia wiem, że często, jeśli nie mam pomysłu na skuteczną kiwkę, wystarczy po prostu kopnąć futbolówkę obok obrońcy i wyminąć go z jego drugiej strony! Na początku jest to dla niego dosyć zaskakująca decyzja, bo z pewnością bardziej jest przygotowany na zablokowanie zawodnika pędzącego prosto za kopniętą piłką, nie zaś doganiającego ją okrężną drogą. Wiesz, co chcesz zrobić i startujesz znacznie szybciej niż obiegany zawodnik, czym już zyskujesz pewną przewagę, a jeśli na dodatek jesteś szybszy od niego, to możesz być pewny, że go zgubiłeś.;) Dodatkowo warto pamiętać, żeby nie robić tego za często, bo później nie ma elementu zaskoczenia i obrońca może zdołać Cię zablokować - najlepiej wpleść tę kiwkę kilka razy w meczu między różne inne próby zwodów w sposób nieregularny, tak, żeby nigdy nie mógł być pewny, kiedy będziesz chciał go tak właśnie minąć. Poza tym najlepiej puścić piłkę tak, aby musieć przebiegać obok zawodnika swoją mocniejszą, stabilniejszą stroną ciała (generalnie większość z nas ma chyba tę pewniejszą - tę, po której znajduje się mocniejsza ręka czy noga), aby nie mógł wytrącić on nas z równowagi. Możemy także mijać obrońcę z jego słabszej strony - jeśli wiemy, która to.;) Słusznym rozwiązaniem może okazać się także obieganie obrońcy raz z jednej, raz z drugiej strony, aby zachować element zaskoczenia. Wszystko zależy tak naprawdę od inwencji gracza. Trochę się rozpisałem na ten temat, ale to dlatego, że myślę, że naprawdę warto docenić takie próby oszukania przeciwnika, bo często zdają egzamin. Kto oglądał mecz Szachtara z Legią i widział, co wyprawiał superszybki Aghahowa, ten wie, że nie rzucam słów na wiatr.:)
Kolejny sposób, który nie wymaga już takiej szybkości, bo droga prowadząca do piłki jest krótsza, to założenie tzw. "siatki". Znany chyba także przez każdego grającego od czasu do czasu w piłkę, sprawdza się z kilku powodów: to sposób prosty, nie wymagający wielkiej techniki, na dodatek może skutecznie zachwiać poczucie pewności siebie na boisku u obrońcy, gdyż uznawany jest za wyjątkowo ośmieszający; warto dlatego obserwować ułożenie nóg przeciwnika i wykorzystać każdy moment odpowiedniego ich rozchylenia - załóż "siatę" i kontynuuj swój rajd!:)
SZTUCZKI TECHNICZNE
A oto parę sztuczek wymagających dłuższego przećwiczenia - niekoniecznie są trudne, ale wymagają dokładnego wykonania, aby zadziałały tak, jak tego chcemy.:)
*"ruch Cruyffa"; markujemy uderzenie piłki i zagrywamy ją sobie za plecami; jak to zrobić pokazuje ten oto film video -
*"ruletka"; często stosowane przez Zidane'a obrócenie się z futbolówką -
*"sombrero"; tak to robi Denilson -
*zagranie sobie piłki zza pleców do przodu; dosyć popularna lecz trudna sztuczka, Turek Ilhan Mansiz ma ją jednak w małym palcu... u nogi;) -
*wymachy nóg nad piłką; wykonywane uniemożliwiają przewidzenie dalszego kierunku biegu zawodnika atakującego -
*zagranie piłki obok obrońcy i dojście do niej po minięciu zawodnika z jego drugiej strony (tyłem do bramki); wydawałoby się podobne do opisywanego wcześniej przeze mnie zagrania, lecz to jest znacznie trudniejsze i wymaga odpowiednich umiejętności technicznych, na dodatek bardzo efektowne; Dennis Bergkamp w akcji -
Na razie tyle, postaram się później jeszcze coś wrzucić.;)
Brak podpisu. Wybaczcie.