Jak boksować w worek?

Witam.Jak boksować w worek.Czy są jakieś specjalne treningi na workach .

Jak ja zaczynałem trenować to zle uderzałem sierpowy (łokieć za nisko). Łokieć powinien iść równo z pieścią, czyli przedramie równolegle do ziemi. Inaczej cios jest słaby i można coś sobie zrobić. Prosty za to musi iść od tułowia przed siebie. Nie można unosić reki w bok przy prostym.
Prawde mowiąc to błędów sie mase popełnia, zła praca nóg, nie wyprowadzanie ciosu z barku/bioder, zla garda, nadmierne wychylanie sie do przodu przy ciosach, nie wracanie ręki do gardy po ciosie, nie kontrolowanie równowagi, brak koordynacji itd.
Najlepszy wyjściem jest zapisanie sie na trening, a już po pół roku sumiennych treningów bedziesz zadziwiony. Ostatecznie tu masz pokazane jak sie boksuje

, a tu jest cała seria http://sports.expertvillage.com/interviews/kickboxing.htm
Powodzenia.

Najlepiej rundami i potem przerwa, oczewiscie czas i ilosc rund mozesz modyfikowac jak bedziesz chciec.

np
-5 rund po 2min, 1min przerwy (ostatnie 10-30sek max)
-10 rund po 30sek, 5-10sek przerwy (praca na maxa)

TYLKO MAM NADZIEJE ZE CWICZYSZ W JAKIEJS SEKCJI BO INACZEJ TO TEN WOREK NIC CI NIE DA !!!

gdyby ćwiczył, nie pytałby jak boksować w worek

Jw
daj sobie spokoj z tym workiem, zapisz sie na jakis sport do klubu to sie przynajmniej czegos nauczysz, a nie nabawisz kontuzji prawdopodobnie.

Najlepiej pokazalby Ci to trener w klubie. A jesli zadajesz takie pytania to raczej nie miales przyjemnosci uczestniczyc w treningu..

a ja sie nie zgadzam
niech sobie chlopak boksuje, nawet jesli nie trenuje w klubie. jakie tam kontuzje, ja na swoim pierwszym w zyciu treningu juz w worek ladowalem i zyje.

Stahoo niech sobie chlopak boksuje - chyba "cepuje"

Takie walenie bez celu nie ma sensu, nie bedzie wiedzial jak prawidlowo wykonac ciosy jak garde trzymac jak stac jak sie poruszac i jakie kombinacje stosowac itp...

No chyba ze to ma byc aerobik taki

Zapisac sie do klubu to chyba nic trudnego ?



Zmieniony przez - gr4nat w dniu 2007-10-18 21:30:57

a ja sie nie zgadzam
niech sobie chlopak boksuje, nawet jesli nie trenuje w klubie. jakie tam kontuzje, ja na swoim pierwszym w zyciu treningu juz w worek ladowalem i zyje.

A ja się nie zgadzam z tym co Ty napisałeś - To czy bedzie mał kontuzje czy nie jest mniej istotne. Bardziej dla mnie jest istotne, że będzie walił z "cepa" - zrobi wszystkie błedy jakie można i poprzez częste ćwiczenie to utrwali - oduczenie go później tego będzie bardzo ciężkie, jeśli wogóle możliwe (im dłużej tak będzie ćwiczył tym trudniej).

co do tego, że Ty na pierwszym treningu w klubie ćwiczyłeś na worku - generalnie nie pochwalam, ale nawet jeśli tak było to miałeś trenera, który poprawiał twoje błędy o pokazywał jak to robić dobrze - jeśli ktoś zaczyna i tego nie ma, to ćwiczenie na worku jest głupotą - zrobi wszystko źle. To jest moja opinia wielokrotnie potwierdzona - widziałem wielu "mistrzów" co przed zapisaniem sie do klubu sami ćwiczyli - jak się zapisywali to mieli mniemanie o sobie niewiele mniejsze niż o instruktorze, po pół roku ćwiczeń okazywało się, że reszta coś tam się nauczyła, a oni jeszcze się wszystkiego nie oduczyli, aby zaczać normalnie i prawidłowo ćwiczyć. Chińczycy mają takie powiedzenie" "jeśli masz zamiar robić coś źle to nierób tego wcale" - w tym przypadku to się stosuje jak najbardziej.

Pozatym samym waleniem w worek nie nauczy sie walczyc

Zmieniony przez - gr4nat w dniu 2007-10-18 21:38:15

Nie trenuje tylko na worku robie sparingi z kolegom który trenuje już 6 lat,biegam chodzę na siłownie,a chciałem sie dowiedzieć jaki jest trening i odpowiedział mi na to tylko gra4nat!!! dzięki za to.

witam!
każdy z was krytycznie odnosi się do treningu na worku przez tzw poczatkujacych, którzy nie należą do żadnej sekcji bokserskiej i podkreślacie i przestrzegacie przed utrwalaniem się złych nawyków i błędów. Czy ktoś mógłby,proszę, opisać te najczęstsze błędy/"grzechy śmiertelne" początkujących (choćby teoretycznie)...nie wiem, może zestawić to w jakieś ogólne kategorie typu: 1.postawa, 2.ułożenie rąk, nadgarstków, 3.biodra, 4. nogi/stopy itp - coś w ten deseń, albo inaczej (jak ktoś ma inny pomysł)
zakładam, ze kazdy z Was był kiedys "zielony" i błędy popełniał, więc z autopsji możecie napisać.
dodam, że jestem też "zielony"
pozdrawiam!