Zawsze jak myslalem rzezba, przebiegalo mi przez mysl 12-20 powtorzen, dieta bilans podstawowy - odjac jakies 500 kcal lub wiecej, aeroby 45 min po kazdym treningu na silce. Wiaodmo robi sie tym ladna rzezbe ale tez traci sie tez duzo miesnie jednoczesnie a chyba nie o to chodzi prawda? Moze by sie dalo bez tak duzej utraty?
Inny sposob glosza panowie (i panie ) z suplementacji, mowia ze bez utraty miesnia da sie, ze bilans kaloryczny zostawic na plusie nawet lekko, cwiczyc tak jak sie cwiczylo na mase, dieta na mase tylko ostro duzo spalczy dorzucic. Skutecznosc? Pewnie jakas jest choc nie zrobi sie rzezby jak przy pierwszym podejsciu idealnej, ale tez faktycznie straci sie niewiele miecha :D Czyli dla tych co maja duzo kasy, nie martwia sie co i ile lykaja i nie chca byc jakos super wyrzezbieni.
Pomyslalem ze jak by sprobowac inaczej, Alternatywnie? Wykombinowac cos zeby nie popalic za duzo miesni, nie wydac za duzo kasy i nie sklaniac sie ku standardowym treningom dizelonym, aerobom i suplementom?
No i myslalem az wymyslilem :D Oto moj alternatyny pomysl na rzezbe:
DIETA:
1. Bilans kaloryczny na 0, nie dodawac, nie odejmowac na poczatek, obserwowac organizm jak nie dizie troche odjac ale nie za duzo bo miesnie pojda w p.... na manewry :D
2. Weglowodany ustawic na poziomie 3,5-4.5 Nie 5-6 jak na mase, nie 3 jak na rzezbe, tak optymalnie.
3. Jak najwiecej wrzucic wszelkich omega 3, omega 6 czyli uzyca tanich suplementow a skutecznych : omega 3, oliwa z oliwek, tranink, olej lniany, tym zaspokajac tluszcze, wyliczyc to w diecie zeby jak najlepiej bylo.
Podsumowujac, dieta nie na rzezbe ale i nie na mase przy treningu ktory zaplanowalem powinna byc ok zeby tluszcz sie spalal bez jednoczesnie utraty zbyt duzo mieska :D
TRENING SIŁOWY:
Tu dla miłośników HST chyba może byc HST :D
Ja preferuje HIT, tylko z aktualnie robionych 3-5 powtorzen wejde na 10 powtorzen, trening mniej meczacy, a jednoczesnie bardziej masowy!!! Trening calosciowy wykonywany jak NAJSZYBCIEJ, skracanie przerw miedzy seriami, zeby zwiekszyc intensywnosc! Z treningu na trening bardziej! Nowy bodziec dla miesni!! Zmniejszamy ostro ilosc serii, po jedenj na kazda partie!!! powtarzam po jednej, nog calkiem leciutkie cwiczenia wrzucic! Nizej wyjasnie czemu tak proponuje. Po kazdym trewningu duzo rozciagania :D
TRENING HIIT z modyfikacja:
zaleznie od zatluszczenia 2-4 razy w tyg.
No wiec jak wiemy HIIT jest dobry na rzezbe :D Ale z moich obserwacji wynika ze mozna go udoskonalic tak aby nie tracic masy a wrecz zyskiwac, sprawnosc kondycje. Juz z samyh zalozen jest on lepszy od aerobow bo napewno utrata masy miesniowej bedzie mniejsza. Ale po sobie i innych z otoczenia zauwazylem ze treningi na silowni calosciowe, po 1 serii 3 x tyg + polaczenie ostrych treningow karate daje niezle przyrosty przy jednoczesnych spadkach tkanki tlusczowej.
Jak ktos nie wie jak wygladaja treningi karate: co jak HIIT bo raz aeroby, raz sprincik, plus pomiedzy co jakis czas jest postoj i pompeczki, przysiady, rozciaganie, przewroty, brzuszki itp. itd.
Wiec moj pomysl na modyfikacje HIIT-u, miedzy kazdym poszczegolnym fragmentem dorzucic wlasnie tego typu ooglnorozwojowe, silowo - wytrzyamlosciowe cwiczenia.
Na jakiej podstawie twierdze ze to bedzie dzialac? Wraz ze znajomymi wznawialismy treningi silowe (czyli wiaodmo obodowka, 1 seria na partie, 10 powtorzen, na spokojnie zeby przyzwyczaic miesnie ) i jednoczesnie chodzilismy na karate i efekty byly wlasnie takie, wzrost miesni i sapdek tluszczu, wiec czemu nie wykorzystac tych zaleznosci skoro raz podzaialy?
Dalczego ograniczyc nogi i robic po 1 serii na partie? Bo biegi i pompeczki i inne cwiczenia podczas HIIT-u beda
beda meczyc te zwszytkie miesnie a szczegolnie nogi, wiec spokojnie.
To moja pierwsza rzezba i moje pierwsze pomysly wiec jak tchnie absurdem to pisac, choc z moich zupelnie przypadkowych obserwacji powinno byc ok. Aktualnie jeszcze 40-50 dni masy a potem stestuje ten pomysl bo narazie jest mocno teoretyczny oprocz przypadkowych doświadczeń o których piszę.
Czekam na wasze opinie? Czy ktos trenowal podobnie itp. itd. i co o tym myslicie.
Podajcie tez sowje alternatywne sposoby na rzezbe.
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski