Witam. Na trodzik pospolity choruje od kilku lat.
Teraz wychodowałem sobie go na sporym obszarze mojej skury.
Byłem na oczyszczaniu skury
u kosmetyczki.
Efekty super. Ale na krótki okres czasu
Przyjemne i małobolesne to nie było :p
Podobno w ich zakładzie był tylko jeden gorszy przypadek, więc sami wiecie :/
Takie małe przygotowanko pod kuracje IZOTEKIEM.
Biore IZOTEK od ok. 2 tygodni.
Najpierw przez pierwsze 10 dni brałem po 2 tabletki dziennie(20mg),
od kilku dni biore po jednej. Od początku kuracji smaruje się na noc lekarstwem w formie zawiesiny która jest robiona w aptece na recepte.
Skura jest po tym cała biała, tak jakby była betonem osmarowana.
W nocy się kruszy. Ale rano spędzam przynajmniej 1 h żeby zmyć to świństwo ze skury.
Efekt dwutygodniowego leczenia:
+ (brak żadnego czarnego syfka, bardzo bardzo powolne zmniejszanie się torbieli i brak przetuszczania się skury, powolne zmniejszanie się wytrysków ropnych)
- (suchość warg [nic nie pomaga], sporadyczne fonfle krwi w nosie, suchość skury, swendzenie, w pierwszych dniach straszne rumience, rozdrażnienie).
Moje pytania:
Czy po kuracji która ma trwać 3 miesiące, będe mógł wychodzić na słońce w lecie??