Jestem po 2 tygodniach funkcjonowania na IF. Post trwa 20godzin(od 22:00 do 18:00), a jak łatwo obliczyć czas jedzenia trwa 4 godzinki. Sam styl żywienia pasuje do mnie idealnie i nie mam żadnych problemów z niejedzeniem przez taki okres czasu. Piję sporo wody w tym czasie.
Ważę się trzy razy dziennie: Przed posiłkiem około godziny 18:00, przed zaśnięciem około godziny 24:00 oraz po przebudzeniu, w celu stałego monitorowania postępów. Wszystkie wyniki wpisuję do excela i porównuję do linii wskazującej utratę 0,11kg/dzień(co daje niecałe 3,5kg miesięcznie). Czas, w którym chciałem dokonać redukcji ustawiłem na orientacyjne 90dni.
Deficyt kaloryczny ustawiłem na około 400-500kcal na dzień.
Mój BMR wynosi około 1750kcal. BF około 25%(???)
Zdjęcia zostały zrobione 2 dni temu. Po porównaniu obecnych zdjęć i tych zrobionych na początku odchudzania widzę, że klatka piersiowa i uda wyglądają trochę lepiej. Największy bój stoczę z brzuchem, który mam od kiedy pamiętam...
I tutaj mam kilka pytań związanych z tym, że w tej chwili nie jestem zadowolony z postępów w utracie wagi.
1.Jakie przełożenie ma IF na utratę wagi pod kątem spożywanych kalorii? Na zdrowy rozum jeśli jem tyle kalorii ile mój organizm potrzebuje to chudnąć nie powinienem, ale w takim razie skąd bierze się to natychmiastowe chudnięcie u części osób podczas stosowania IF'a?
2.Spożywać posiłki do osiągnięcia mojego BMR, a deficyt kaloryczny generować jedynie za pomocą aktywności fizycznych?
3.Odżywiam się w myśl diety IIFYM. Tłuszczę utrzymuję na poziomie 20% gramatury dziennego spożycia. Białko w okolicach 30-40%. Reszta, czyli jakieś 150-200g to węglowodany. W jednym posiłku potrafię wciągnąć 1200kcal, ale nigdy nie przekraczam granicy 1800kcal w całym oknie żywieniowym. Jest ok?
Dzięki za odpowiedź!
Pozdrawiam!
Zmieniony przez - polishmalchik w dniu 2017-09-05 20:04:23