SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Groźne psy, pogryzienia, tępi właściciele itd.

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 21461

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 83 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 922
Cześć.

Postanowiłem założyć ten temat z powodu zainteresowania możliwościami obrony przed takimi psami (pitbulle, amstafy..) a może tępymi właścicielami którzy zdają się nie zauważać zagrożenia.

Cóż podobno można dzwonić na straż miejską/policje aby ścigała tych tępaków, w momencie gdy taki pies nie ma kagańca.

Ja na przykład przez jednego takiego kretyna na każdym spacerze z psem mam oczy wkoło głowy. Miałem około 15 sytuacji kiedy ja/moj pies byliśmy zagrożeni. Właściciel nie ściąga psa, idąc po klatce ma kompletny luz na smyczy, conajmniej na 1 m, czyli spokojnie pies mnie dosięgnie na wąskich schodach.

Sytuacji z tym samym kretynem było więcej, rzucał się na ludzi i inne psy. Bywał 'uwiązany' koło sklepów na osiedlu po czym sie zrywał i latal luzem. Dwa razy latał na dworzu bez smyczy i kagańca, raz wszedł mi prawie do mieszkania z powodu luzu i swobody danej przez właściciela?

Co można zrobić? Dzwonic i meldować na policje że nieodpowiedzialny właściciel chodzi bez kagańca i praktycznie uniemożliwia przejście po klatce? Już dwa razy mnie ten pies zaatakował.

Czy policja bedzie przyjeżdżać i reagowac na takie wezwania?

Prosze was o udzielanie się i opisywanie przypadkow jak sobie z takimi idiotami radziliście.

Pare cytatow z google:

- Najpierw niezdający bądź beztroscy właściciele

mam 15 lat i właśnie dstałam od rodziców 6 tygodniowego amstafa ( nie jest on orginalny ponieważ matka jest amstafem a ojciec prawdopodobnie zkundlony) . Psa mam dzieki moim namowom i proźbą że bede go bardzo pilnować i wyprowadzac na spacery. Problem jest w tym że mój tato zainteresował sie bardzo tą że rasą i boje sie że bedzie kazał mi go oddać w dobre rece... Czy rzeczywiście amstafy są naprawde takie groźne że w normalnej rodzinie gdzie jest zawsze miła i przyjazna atmoswera.. a pies jest rozpyszczany.. jest mozliwość zaistnienia wyżej podanych sytuacji? Prosze o Pomoc !

hmm...ale wy tutaj rzeczy piszecie ludzie!Nie możecie obwiniać całej rasy,bo kazdy pies mysli inaczej i jest inny!Jak wiadomo psy nie tylko tej rasy są groźne i nie lubia innych psów!!gadacie głupoty-ja mam zamówipnego takiego pieska i tak sie nim zaopiekuje i zajmę że nie będzie agresywny!A to że się rzuca na inne psy to mnie nie interesuje,nawet kundle powinny chodzić na smyczy i z kagańcem!Pozatym psy sie między soba porozumiewają a jak jakiś przypuśćmy amstaff zobaczy jak łazi sobie taki bezczelny kundel bez smyczy to go to denerwuje i wtedy atakuje!A zresztą w dupie mam co myslicie o tej rasie,i tak sobie kupię takiego pieska bo śa kochane i mi się do domu nikt nie wkradnie haha!Jak macie cosik do tych piesków to kupcie sobie yorka,takiego psa nie ma co sie bać bo jak mu kopa zasadzisz to w powietrzu zdechnie)pozdrawiam

krzyżyk na droge

Witam. Właśnie teraz zdecydowałem się do kupna amstafa. Mój kolega ma juz amstafa i jest bardzo fajny , jedyne czego nie lubi to innych psów , ale to jest szczegół , w domu jest bardzo spokoojny.

- Dobra teraz inne przypadki ludzi poszkodowanych

Ja tylko dodam, że u mnie na wiosce amstaf jest od 2 tygodni i już pogryzł 2 osoby. Piszecie super - towarzyski pies i pewnie takiego szukaliście dla siebie, rodziny, dzieci. To ja pytam dlaczego do kury nędzy nie kupujecie labradorów. Po jakiego kija wam psy stworzone do ataku. Zresztą po co pytam. amstaf w domu, na szybie golfa naklejony amstaf, a na głowie łyso. Te psy to jak rak, który nigdy nie wiadomo kiedy się obudzi, dlatego jest to rasa dla doświadczonych, dojrzałych i zdrowych emocjonalnie ludzi, nie dla młokosów w kapturach.

Dziśs szukałem takiej strony bo sytuacja mnie do tego zmusiła. Mam 6 miesięcznego amstafa i to właśnie dziś zrobił coś "dziwnego".Taki był mądry, miły i dobrze ułożony aż dziś, nie wiem czemu przy aportowaniu skoczył mi do twarzy. Na szczęście nic mi nie zrobił bo nie próbował ugryść, dotknał tylko pyskiem mojego policzka. Wyszedłem z amstafem na spacer do brata i po 2 godzinach zaatakował mojego 10 letniego bratanka (jemu też skoczył na twarz, ale na szczęście nie ugryzł).Nigdy mu nie okazałe ani troche agresji, wyszskoliłem już 4 kundle i są one przyjaciółmi rodziny. Po dzisiejszym boje się co będzie jak pies dorośnie. Daje mu jeszcze jedną szanse, jak z niej nie skorzysta to "kula w łeb" (jutro włoże ręke do miski jak będzie jadł),

więcej na: http://www.psy.elk.pl/rasypsow/6,pies-amstaf.htm

Zapraszam do dyskusji
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2361 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
To że tylko jeden pies został poszkodowany to nie znaczy że od razu ten który wygrał jest winny
I wiem coś o tym bo sam mam agresywnego psa który zawsze pierwszy rzuca się na inne psy(tyle że mój to jest malutki kundelek)

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2361 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
mm napisał: Co można zrobić? Dzwonic i meldować na policje że nieodpowiedzialny właściciel chodzi bez kagańca i praktycznie uniemożliwia przejście po klatce? Już dwa razy mnie ten pies zaatakował.

nawet nie można a trzeba...Generalnie jestem przeciwnikiem dzwonienia na policje czy straż gdy psy latają luzem(oczywscie z właścicielem) i nic nikomu nie robią ale ktos jest przewrazliwiony i dzwoni...ale jeśli ten pies przejawia jakiekolwiek objawy agresji to nie ma wyjścia bo przeciez na podwórkach bawią się małe dzieci które nawet nie zdają sobie sprawy z zagrożenia.Poa tym powinno być tak że to właściciel takiego psa powinien miec oczy dookoła głowy(czy jego pies nie spowoduje jakiegos zagrozenia) a nie inni ludzie bo widzą cos takiego....


mm napisał: Czy policja bedzie przyjeżdżać i reagowac na takie wezwania?

Musi(oczywiscie żeby Cie tam nie olali przy telefonowaniu,bo wiadomo jak to w życiu bywa,to lepiej przedstawic sytuacje ze pies jest groźny że sie rzuca i że juz były podryzienia przez niego,a teraz lata sobie luzem...)

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Natomiast co do obrony przed psami...Przed dużym i silnym psem nie obronisz się bez niczego.Poprostu nie masz szans. Nawet mając w łapie cos będzie ciężko.Nigdy nie próbowałem używac przeciw psom żadnych batonów,noży,gazów czy paralizatorów wiec nie wiem co może być skuteczne i co da rade.
Zresztą jestem przeciwinikiem bicia psów. Nie raz mój kundelek pogryzł się z innym,ale widząc bierność właściciela który tylko patrzył i podziwiał swego psa w akcji nie potrafiłem jakoś skopac psa bo włączała mi się jakaś blokada ze to nie jego wina.....za to własciciele takich psów nie raz dostawali ode mnie po ryju za takie coś.

PS:Temat spoko.Taki już kiedyś był,ale nie w tym dziale.
Łapaj soga

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 194 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 6543
to moze z innej beczki - czemu osiedlowe burki nazywaja amstaffami ? i pitbullami ? rownie dobrze moga nazwac kundlem bo takie nibystaff za 200, 400, 500 zł to ma tyle wspolnego z rasowym ast czy apbt co wrobel z sikorka - oba te ptaki zyja w pl sa podobnych rozmiarow :) itp... z wlasnego doswiadczenia powiem tylko ,ze 80% ludzi ktorzy pisza na w/w stronie nie wie jaka jest roznica miedzy AST i ABPT a kundlem ktory tylko wyglada na rasowego... na osiedlu jest podobnie wlasciciele czesto mowia mam Pit bulla kij ,ze 40kg beka i 65cm w klebie... zal...

torche mnie denerwuje ,ze ktos robi temat i nazywa AST i apbt rasami akgresywnymi do ludzi, to sa rasy bojowe (ast juz nie ale apbt jeszcze tak) bojowe a obronne to roznica, czemu nie napiszesz owczarek niemiecki ? albo kundle ?

co do obrony przed psem - kup sobie gaz w zelu - pare razy uzywalem w lesie na psy ktore byly doyc "natretne" (ja swojego psa nie puszczam luzem bo potem tylko problemy).


Zmieniony przez - Amarir w dniu 2007-09-26 14:30:21
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
Amstaffka z rodowodem kiedyś o mało co nie rozszarpała mojego wówczas 4 miesięcznego szczeniaka, to tak btw. Ale racja że 90% tego co biega po ulicach to mieszańce po amstaffach z róznych pseudohodowli. Prawda jest niestety taka, że Polacy nie dojrzeli do posiadania psów tego typu i jedyne wyjście jakie ja widzę, to zakaz ich rozmnażania poza legalnymi, zarejestrowanymi w ZK hodowlami (co wyeliminowałoby 90% problemu).

W ogóle trzymanie psów ras bojowych/obronnych i ich mieszańców w bloku (bo ktoś ma taką zachciankę) to jest moim zdaniem paranoja, ale to już problem mentalności ludzkiej i nad tym trzeba byłoby mocno popracować.

Powinno być również obowiązkowe ubezpieczenie i podstawowe szkolenie. Nawet była taka propozycja, ale oczywiscie tzw. miłośnicy psów podniesli larum i sprawa upadła

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 83 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 922
tylko czemu akurat najwięcej pogryzień, własnych doświadczeń i zdarzeń o ktorych dosc czesto mowa w tv jest o amstafach, rzadziej pitbulach?

wiec nie mow mi ze jamnik czy owczarek niemiecki to to samo.



Zmieniony przez - mm__ w dniu 2007-09-26 15:41:50
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 194 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 6543
mm - hmm najwiecej zagryzien i pogryzien maja kundle (czyt. wszystko co nie ma papierka) prawrda jest taka ,ze ast i pity gryza tylko dlatego ,ze staly sie modne u ludzi ktorzy chca podniesc swoja wartosc na osiedlu posiadaniem psa i ucza go gryzienia ludzi to juz inna opcja no ale to sa w 90% kundle... co do agresji bullowatych do ludzi to guzik prawda media zrobily dobra reklame i chwytliwy temat a ,ze te psy byly/sa uzywane do walk to jeszcze podkrecilo ludzi zeby sobie tekiego kupic do obrony no i nieszczescie gotowe. Powiedz mi jeszcze widziales gdzies w gazecie "kundel/jamnik ugryzł dziecko" - nie ? czemu ? bo ludzie wola poczytac o walkach psów i apbt...

to cos jak szerokie spodnie i bluzy z napisem DMX albo 50 Centa powiedzmy ,ze styl wziety od ludzi spiewajacych czy tam jezdzacych na rolkach czy desce - 60% mlodych chodzi tak ubrana a ile z tego faktycznie spiewa czy jezdzi na czyms ? 5% czy mniej ? tak samo jest z ast/apbt reklama dzwignia handlu a Czarnych rapujacy czesto ma psa jakiego ? apbt ;> i wszystko jazsne czemu "niby bulle" gryza, ciuch nie wymaga ukladania a bulle to jedne z trudniejszych psów.

oczwiscie ,ze jamnik czy owczarek to nie to samo bo jak cie u******li owczarek to nie bedziesz miał reki a jamnik zostawi 4 małe ranki... ale daj jamnikowi rozmiary owczarka to pogadamy

p.s. rasowego pita to na 99% nie widzialeś na oczy, astow rasowych moze kilka bo duzo tego ostatnio sie narobilo bo gdybys znal czytego asta czy pita bys nie pisał o agresji tych psów do ludzi

searme - nikt tutaj nie mowi ,ze bullowate sa łatwe, piekne, przyjemne i sa nieagresywne, prawda jest taka ,ze to byly psy stworzone do zabijania innych psów/zwierzat ale tylko zwierzat nie ludzi jak np. rotki czy owczarki.

ale zrobilem off topik :D

Zmieniony przez - Amarir w dniu 2007-09-26 16:30:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2361 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
Amarir powiem tak: Jak widze masywnego amstaffa czy pittbula zbliżajacego sie do mnie czy do mojego psa to ***ie mnie to czy jest on rasowy czy nie,jak zacznie go gryźć to w tym wypadku tez mnie to g**** obchodzi czy to rasowy czy nie,ważne jest to że się rzucił a skoro sie rzucił to znaczy że jest agresywny i należy z tym zrobić jakiś porządek.Nie interesuje mnie jaka rasa psa jest agresywna a jaka nie i nie interesują mnie statystyki czy to kundlowate się rzucają najbardziej czy pittbule czy rottweilery czy dobermany czy inne cholerstwo ważne jest to ze ten jeden konkretny pies sie rzucił i już i że to on jest niebezpieczny.To miałem na myśli pisząc mojego poprzedniego posta.

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 83 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 922
Ja także.

Jeżeli ktoś ma psa, dużego masywnego i wedlug mnie 'niebezpiecznego' to powinien umiec sie z nim obchodzic.

A nie ze 15 letnie dzieci, kretyni i niezrownowazone hamy sie z tym prowadzaja.

Naprawde nie mam nic do rozsądnych właścicieli takich psów i ich samych także.

Do tych co uważają, że amstafy są takie fajne i że się sadze to powiem jedno - życze wam żebyście przyżyli taką sytuacje, gdy jesteście 1 km od zabudowań, z psem, a na was biegnie rozpędzony amstaf czy jakis mieszaniec dla ścisłości bez kagańca.

Polecam. Emocje gwarantowane.

Zmieniony przez - mm__ w dniu 2007-09-27 21:06:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4405 Wiek 5 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46052
Do tych co uważają, że amstafy są takie fajne i że się sadze to powiem jedno - życze wam żebyście przyżyli taką sytuacje, gdy jesteście 1 km od zabudowań, z psem, a na was biegnie rozpędzony amstaf czy jakis mieszaniec dla ścisłości bez kagańca.

To prawda, ale wynika to wyłacznie z tego, że akurat amstaffy są w tym momencie modne. Kilka lat temu były takie same jazdy z rottweilerami i kaukazami. Zawsze będą kretyni, którzy kupują sobie psy groźnych ras, żeby leczyć własne kompleksy albo zaszpanować sąsiadom. Dla ofiary nie ma większego znaczenia czy pogryzie ją pitbull czy doberman. Gdyby zakazać hodowli terierów typu bull, zostałyby szybko zastąpione inną rasą. Moim zdaniem powinno się ogólnie zaostrzyć przepisy odnośnie posiadania psów ras bojowo - obronnych (plus mixy) oraz ich zabezpieczenia. Taki pies jest praktycznie rodzajem broni, więc nie może być dostępny dla każdego.

"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1337 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 21243
mam amstafa juz 3 lata, jest dosyc rozbrykany jesli chodzi o zachowywanie sie w domu, ale NIGDY nie zaatakowal pierwszy zadnego psa, ba nawet raz moj pies byl w kagancu na smyczy a jakis pijaczyna wyszedl ze swoim kundelkiem ktory oczywiscie nie mial ani kaganca ani smyczy i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu kundelek zucil sie na mojego psa i zaczeli sie kotlowac, zanim koles skonczyl rozmowe telfoniczna i rozlaczlismy psy minelo troche czasu, i co sie okazalo nie dosc ze moj pies rozwalil nowy kaganiec to jeszcze mial rozwalone ucho ktorego zszycie kosztowalo mnie 250zł. takze od teraz zaawsze jak widze psa bez kaganca i smyczy bieze mnie zlosc. i wg. mnie kazdy pies moze zaatakowac nawet jakis maly wypierd , wiec nie ma co wrzucac wszystkich amstafow do jednego worka i robic z nich mordercow. co nie zmienia faktow ze takie psy sa dla kazdego, jestem nawet za tym ze takiego pieska moze dostac dzieciak 14-15 letni, aby umial sie tylko nim zajac. jak ktos ma cos na deklu to i psa skrzywi nie zaleznie czy ma 14 czy 40 lat

a jak widzisz kogos z psem bez kaganca, dzwonisz na straz miejska i za takie wykroczenie jest mandat karny w wysokosci 200zł.

Zmieniony przez - peko1234 w dniu 2007-09-28 13:13:09
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 872 Wiek 35 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 33000
według mnie amstaffy i pitty to piekne psy, tak samo jak bulle
a glupota wlasciciel, szpanowanie, szczucie itp. to naprawde s****ysynstwo
psy te w wiekszosci sa spokojne do ludzi do innych psow to juz chyba rzadkosc

jednak kiedys moj kumpel mial psa tej rasy ktory mial straszna korbe poprostu wpieprzał wszystko co sie rusza oprucz domowników,dzieci, i jednego psa jego przyjaciela tylko z nim sie bawił, kolega nie był palantem wiec poprostu musial bardzo uwazac na psa jak byl z nim na spacerze, to byl jedyny w swoim rodzaju killer z jakim sie spotkałem.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Roberto Atalla we Wrocławiu

Następny temat

Zdecydowac się?

WHEY premium