no nistety nie moge sie zgodzic z tymi co mnie odsadzaja od wiedzy. Tak juz mam ze jak glosze opinie, to moze brzmia kategorycznie ale jestem do nich w 120% przekonany i pewien. Moze jako przeciwnik gainerow wrzuce i ja za jakis czas zdjecia swoje :)
Cwicze, dyskutuje, obserwuje, odzywiam sie sportowo itp od kilku lat. Sport jest obecny w moim zyciu od dawna.
Dlaczego jestem przeciwny GAINEROM?
1) Bo naprawde, naprawde bardzo sporadycznie w szatni, pod prysznicem, na plazy mozna spotkac kogos zylastego, z brzuchem jak tarka a to jest dla mnie synonim czlowieka wysportowanego
2) Przewazajaca wiekszosc nawet tych co sie znaja i cwicza z glowa ma mase tluszczu, obwisle brzuchy i sa to zazwyczaj zwolennicy GAINEROW.
3) Wszystkie polglowki, tepaki jakich w zyciu spotkalem ktorzy "pakowali" tylko po to by sobie zrobic kark i mase rowniez byla obrosnieta tluszczem i wszyscy oni z duma glosili teorie wcinania gainerow i podobnych kompozycji
4) Uzywajac gainerow NIE DA SIE utrzymac ani wyrobic umiesnionej, zylastej sylwetki a "
nabieranie masy" w takim tepie w jakim gainer obleka nas tluszczem jest nabieraniem tluszczu wlasnie a nie miesni
5) Nie przemawia do mnie fakt potrzeby uzywania gainerow przez osoby szczuple, bo daje on im efekt glodnego etiopczyka czyli brzucho rosnie a ramionka waskie jak byly tak sa, uda jak kosci a na wszystkim przybywa jedynie tluszczyk.
Chemia chemia i ja doskonale wiem ze bialko w organizmie nie wysyntetyzuje sie bez weglowodanow ale patrzac wstecz i patrzac realistycznie, odzywki typu GAINER to drenaz kasy dla naiwnych. Zupelnie jakby ktos z premedytacja i celowo szedl do sklepu by kupic puche z napisem "PASIBRZUCH. DODAJ SE SADŁA"
I tyle. Gainer to kaszana i wiem co mowie