Fatalna kondycja u szczupłego 19 latka

Witam, mam 19 lat, 198cm wzrostu, 85kg. Od jakiegoś czasu doskwiera mi agorafobia i nerwica przez co moja aktywność fizyczna jest ograniczona do minimum. Ostatnio jednak wziąłem się w garść i postanowiłem stopniowo wdrażać aktywność fizyczną do życia, jednak jest pewien problem. Otóż bardzo szybko się męcze, po przebiegnięciu lekkim truchtem 200 metrów odczuwam duszność i nie mam siły na dalszy bieg, a nawet marsz, zwłaszcza pod górkę. Takie ćwiczenia jak pompki czy spięcia brzucha robię bez problemu, ale problem pojawia się już przy takich cięższych jak np. przysiady. Ruchu na co dzień mam co prawda bardzo mało, z racji tego że wszędzie dojeżdżam samochodem, jednak niepokoi mnie że moja kondycja jest w aż tak beznadziejnym stanie. Patrzę po znajomych, gdzie niektórzy mają ruchu nawet mniej ode mnie, ale bez problemu przebiegną te 2 czy 3 kilometry. Co do badań, to zrobiłem morfologie krwi, TSH tarczycy, kreatynine, ekg serca i echo, wszystko wyszło w porządku. Teraz oczekuje jeszcze na próbę wysiłkową. Lekarze nie potrafili zbytnio mi pomóc w tej sprawie, wszystkie objawy tłumaczyli nerwicą. Czy może mi ktoś powiedzieć jak najlepiej zacząć polepszać stopniowo moją kondycję? Ile razy w tygodniu ćwiczyć oraz jakie ćwiczenia wykonywać? Z góry dziękuję i pozdrawiam.

WnMPapa

~2,5 w górę może sygnalizować powoli niedoczynność - nie zawsze i nie u każdego, ale biorąc pod uwagę objawy to bym rozszerzał badania, żeby być spokojnym

No to w takim razie zrobie jeszcze jakieś dodatkowe badania, a oprócz tego co byś jeszcze polecał zbadać przy okazji?

Pomyślmy... Długie marsze i marszobiegi? Kilka razy w tygodniu, zacznij chodzić wszędzie pieszo to kondycja się momentalnie poprawi/ W domu obwody typu pajacyki i bieg bokserski na zmianę, 20 sec pracy, 10 sec przerwy, tyle obwodów ile dasz radę, co tydzień zwiększasz ich liczbę. O psychiatrze nie wspominając, no bez jaj żeby z dnia na dzień dostać agorafobii, to poważna choroba, rodzinny Ci tu nie pomoże

myślę, że fatalna kondycja może mieć coś wspólnego z psychiką, zawsze byłem aktywny, grałem w piłkę, siłka i te sprawy, a popadając w depresję przestałem robić cokolwiek i nie miałem sił psychicznych - to wiadomo, ale nawet fizycznych żeby ubrać skarpetki, zacząłem stopniowo się ruszać - zaczynałem od 3 min na rowerze stacjonarnym co było dla mnie męką, a teraz po 2 latach ani śladu depresji i kondycja kozak, więc krok po kroku, sekunda po sekundzie, progresuj i nie załamuj się

te problemy psychiczne to wyszły tak pozornie bez powodu, czy jednak coś się do tego przyczyniło?

WnMPapa

te problemy psychiczne to wyszły tak pozornie bez powodu, czy jednak coś się do tego przyczyniło?

Wiesz co, nie wiem. Nie miałem żadnych złych przeżyć ani nic w tym stylu, także nie znam powodu dla którego te objawy mogły się pojawić. Miałem trochę stresu wraz z przeprowadzką do nowego miejsca itp. ale nie było to nic złego ani strasznego. Psychika jest na tyle skomplikowana, że nie potrafię określić co mogło to spowodować.

Jak wygląda obecnie przebywania w otwartych miejscach / przestrzeniach czy ograniczasz się z tego powodu , od jak dawna ma to miejsce oraz czy przyjmujesz w związku z tym jakieś leki ?

Unikam zatłoczonych miejsc, ponieważ czuje się w nich niekomfortowo, chociaż jeśli już muszę np. jechać autobusem no to nie mam wyboru. Ma to miejsce od 2016r października, leków nie przyjmuje żadnych, próbowałem antydepresanty ale otępiały mnie jeszcze bardziej.

zrób najbardziej podstawowe badanka - morfologię, lipidogram pełny; często problemy zdrowotne - nawet nieodczuwalne mogą mocno rzutować na psychikę.

podrzuć wyniki, bo widzę, że niektóre robiłeś


Zmieniony przez - WnMPapa w dniu 2017-05-29 14:11:20

WnMPapa

zrób najbardziej podstawowe badanka - morfologię, lipidogram pełny; często problemy zdrowotne - nawet nieodczuwalne mogą mocno rzutować na psychikę.

podrzuć wyniki, bo widzę, że niektóre robiłeś






Zmieniony przez - WnMPapa w dniu 2017-05-29 14:11:20

Wyniki morfologii. Tutaj jedynie pokazuje % limfocyty lekko zawyżony, ale jak spojrzysz niżej to jest w normie, także bład chyba z ich strony ;P

nie błąd, ale wygląda w miarę ok. TSH dość wysoko, tarczyca może wpływać na nastrój, więc można by poszerzyć

WnMPapa

nie błąd, ale wygląda w miarę ok. TSH dość wysoko, tarczyca może wpływać na nastrój, więc można by poszerzyć

2,96 to chyba nie tak źle, skoro 4,3 jest dopiero podwyższona?


Zmieniony przez - SonnyUSA w dniu 2017-05-29 15:19:21