Eksperci od Rozciagania..Poradzcie co zrobic...

No to chodzi o noge...Cwiczylem sobie plecy. no i naszla mnie glupia ochotka na zrobienie sobie sznura. bez zbytniej rozgzrewki no i robiac sznur brakowalo mi jakes 5 cm to tego zeby jajami podlogi dotknac wiec troszke na sile darlem az w pwnym momencie cos mi stzrelilo w nodze lekki ból troszke cieplo sie zrobilooo ale sznur jak zloto nawet jajami uderzylem o podloge.. tylko problem w tym ze pozniej jak wstalem a mysalem ze nie wstane troche skurcz mie zlapal lekki,i do zniesienia bol ale myalem ze spoko.. poprostu za***iscie sie rozciagnolem i teraz bedzie looz ale niee.. poznij po jakies 2 h nie moglem siedziec a o chodzeniu nie bylo mowy... ale spox mysle sobie naderwalem cos.. problem jest w tym ze to bylo jakies 4 miechy temu. no i ten silny bol zniknol, tylko chodzi oto ze teraz biegnac albo szybko chodzac ,rozciagajac sie mam ***anyy boll na calym udzie od dupy do kolana.. i ie wiem co robic bo to juz 4 miechy powino przejsc a dalej boli.. wiecie co moze robic moze ktos cos takiego mial?.. pozdro..

siema. Jak na taekwondo u siebie na sekcji sie rozciagalem,to tez najpierw lewy poldupek potem prawy naderwalem;) Roznie to bywa.. mi pomogl Naproxen (15%) smarowalem 3 tygodnie i jako tako przeszlo. Jak gadalem z trenerem to tlumaczyl ze ze sciegnami to nie ma lekko. Zalezy jak mocno naderwales i jesli za mocno to moze jeszcze bolec dluuuugo. Moj ziomek co w karate jest weteran jak kiedys kopnal za wyskoko to prawie sciagna urwal..trzy lata minely i nadal na prawa noge szpagatu francuskiego nie zrobi:( Nie chce Cie straszyc ale z tego co wiem to goi sie tylko wolno..powodzonka.

ogólnie zgłoś się do lekarza
naproxen pomoże objawowo
a jak sie ma takie pomysły że :
1) rozciąga się tylko trochę więcej niz to co jest ogólnie przez org tolerowane
2) rozgrzewać się
to już trzeba pocierpieć

dzienks. jutro lece po naproxen.. zobaczymy co to da..:)