Szacuny
99
Napisanych postów
3626
Wiek
2 lata
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
86266
Mam pytanie do osób bardziej doświadczonych. Czytam regularnie temat i mam podobne podejście do treningu jak night czy ronnie - tzn. mniej ćwiczeń a więcej serii. Moje wątpliwości wzbudza trening grzbietu, chciałbym go ułożyć w ten sposób:
Na trzech ćwiczeniach tych serii będzie sporo wliczając regresy i myślę że tym solidnie przepracuję grzbiet. Specjalnie chciałbym wrzucić wiosło jednorącz gdyż wydaje mi się że potrafię odpowiednio pracować mięśniami przy tym ćwiczeniu. Problem jest taki, że na mojej siłce największe hantle to 50 kg i na tym etapie byłem już 16 miesięcy temu. W ostatnim planie wiosłowałem jednorącz półsztangą (stojąc bokiem do sztangi) ale tutaj jest problem bo nie mam się czego trzymać drugą ręką a samo czucie to już nie to samo co przy hantlu. Dodatkowo trzeba stosować paski ze względu na to, że sztanga jest szeroka nie mogę jej objąć ręką dookoła. Mógłbym kupić swoją rękojeść hantla i skręcać na siłce ale jakoś nie wyobrażam sobie załadować na takiego hantla 4 talerze po 20 kg ze względu na ich gabaryt (ruch byłby bardzo krótki).
Może polecicie jakiś patent?
Zmieniony przez - krisking12 w dniu 2017-07-15 19:19:18
Szacuny
386
Napisanych postów
37478
Wiek
4 lata
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
126446
w gruncie rzeczy też tak sądze- oczywiście da się obserwować pewien trend aby w tym ćwiczeniu -czy wogóle wiosłowaniach- dowalać jak największy ciężar, tłumacząc to szybką odpowiedzią mięśni i wzrostem ich[najszerszych]- na grubość. Jednak myslę, ze jak we wszystkich ćwiczeniach mających swe podłoże kulturystyczne powinno się mieć w tym umiar, powinna obowiązywać pewna wypadkowa; technika+ciężar+tempo
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
Szacuny
4064
Napisanych postów
45434
Wiek
3 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
347421
Ja używam gryfiku i zakładam talerze 15kg, wtedy jest ok. Sztangielka przy 110kg faktycznie jest kolosem i nie da się już dociągnąć do końca tego łokcia, jednak grzbiet jest solidnie aktywowany do pracy . Ale warto roznicowac wersje wiosłowania . Czasem wystarczy 50 kg i wolne tempo, skupienie się na pracy mięśniami co według badań może zwiększyć ilość rekrutowanych włókien.
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Szacuny
168
Napisanych postów
4456
Wiek
39 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
65753
W treningu góra/dół lubię przeplatać ćwiczenia partiami, np klatka, plecy, klatka i plecy. Wg mnie dana partia może trochę odpocząć co przekłada się na większą intensywność i/lub ciężary w drugim ćwiczeniu. Widzicie jakieś minusy takiego rozwiązania?
Szacuny
6520
Napisanych postów
36027
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679722
Moim zdaniem jest to jedna z możliwych opcji do zastosowania. Ja osobiście wolę zrobić bezpośrednio po sobie ćwiczenia na daną partię, bo ułatwia mi to skoncentrowanie się tylko na niej i nie wybija z rytmu. Ale przeplatanie ma właśnie tę zaletę że pozwala danej grupie mięśniowej lekko odpocząć i może ułatwić stosowanie większej intensywności np. w kolejnym ćwiczeniu na nią. Na pewno takie przeplatanie nie łamie żadnej pisanej czy niepisanej zasady treningowej. Raczej chodzi o indywidualne predyspozycje i preferencje treningowe.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6508
Napisanych postów
62299
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
777662
Przy takim podziale lubię łączyć partie w super serie Np klata + grzbiet, czwórki + dwójki, bic+ tric.Daj to fajne możliwość skrócenia treningi przy fajnej intensywności treningu ale tak jak zaznaczył Night możliwości jest cała masa i ta zaproponowana przez Ciebie też się sprawdzi jeśli tylko Tobie się dobrze trenuje i czujesz progres.
1
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Szacuny
168
Napisanych postów
4456
Wiek
39 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
65753
Mi się to sprawdza, tak samo super serie. Chodziło mi bardziej o to czy widzicie jakieś negatywy bo stosuje taki split od dłuzszego czasu i potrzebuję go zmienić ale same ćwiczenia/układ a nie sam split (lubie go - daje mi partie 2xtydz przy moich czerech dniach treningowych).
Szacuny
168
Napisanych postów
4456
Wiek
39 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
65753
To może spytam od razu Was o opinie. Od początku roku korzystam z góra/dół, w zeszłym tygodniu zakończyłem redukcje. Od przyszłego chce zacząć masę korzystając z tego samego podziału. Myślałem żeby zmienić na push/pull/legs ale przy moich czterech DT daje mi to partie co 4-5 dni. Wstępnie myślałem, ze to dobrze bo mięśnie odpoczną po intensywnej redukcji ale z drugiej strony skoro dojdą kcal to szkoda obcinać objętość. Wydaje mi się, że lepiej będzie zrobić deload i progresować dalej trzymając podział góra/dół (szczególnie, że go lubię).
Szacuny
6520
Napisanych postów
36027
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679722
Jak się coś lubi i taki trening wykonuje się z przyjemnością to już duży argument za tym, żeby się takiego schematu trzymać. Na dłuższą metę właśnie ta przyjemność z treningu jest kluczowa. Można pomyśleć nad jakimiś zmianami ćwiczeń itp, żeby był inny bodziec. Może jakieś intensyfikacje niektórych ćwiczeniach. Na pewno układ góra/ dół x dwa w tygodniu daje duże pole manewru w treningu, a to spora zaleta. Łatwiej jest wprowadzać jakieś modyfikacje już w trakcie stosowana planu.