SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dyskusje z moderatorami i doradcami,odpowiedzi na zaawansowane pytania.

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

Ilość wyświetleń tematu: 59553

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Usunięty przez apokalipsa za pkt 1 regulaminu
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 825 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 42323

trenuj sam dla siebie i dla swojej duszy, p****** to co mówią inni, większość to lamusy !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
mam nadzieję, że nie wygłupię się tym pytaniem. jeśli jednak byłoby inaczej, to prośba oczywiście o kasację/danie znać że pytanie jest od czapy.

generalnie lubię jak trening jest z wodotryskami, ma dużo urozmaiceń i w ogóle przypomina barok lub 'późne rokokoko' złożone z różnych metod. pewnie to błąd, przynajmniej na tym etapie co jestem obecnie (rok doświadczenia). lubię szukać takich tam różnych technik, które można by okresowo włączać do treningu jako "urozmaicenie". jako przykład mogę podać tutaj np. patent Nightingala na niższe i wyższe (siłowe i kulturystyczne) zakresy powtórzeń w serii i tym samym ciężarów czyli w rezultacie mieszanie elementów siłowych i kulturystycznych w treningu. inny przykład to np. obcinanie powtórzeń w serii np. z 12 na 10 po jakimś tam czasie stosowania planu. Gdzieś też pamiętam, co mnie zaintrygowało, Apokalipsa pisał komuś o tym, że dobre 'efekty' daje takie połączenie przysiadów, że tylne robi się w progresie a fronty w regresie, z kolei np. Krzych666 natomiast pisał np. kiedyś o nietypowej na dane partie (raczej wysokiej i bardzo wysokiej) liczbie powtórzeń, które on stosował (art. strach przed wynikami).
Ja wiem że to kwestia osobnicza i na każdego działa co innego, ale czy moglibyście zapodać jakieś inne przykłady takiego "urozmaicenia treningowego", które stosowaliście i akurat Wam przyniosło pożądany efekt (a niekoniecznie było metodą uderzeniową np.)?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6496 Napisanych postów 62289 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777518
Zależy co masz namyśli metody uderzeniowe, ale sposobów modyfikacji i urozmaicenia planu treningowego jest cały ogrom.
Od zmian w samym zakresie powtórzeń, zakresie ruchu, tempie, stosowania pauz itd to niby podstawowe zmienne w treningu, a wiele osób o nich zapomina.
Osobiście lubię treningi o większej objętości więc wszelakie 10x10 lub 8x8 są dla mnie świetną altrenatywą ale i wszelakie dropy, mdsy,super serie, serie łączone czy nawet gigant sety, albo serie po 100 powt to miód na moje serce.
W treningu trzeba eksperymentować i wyciągać wnioski ale z drugiej strony trzeba to robić systematycznie i z planem a nie skakać z metody na metodę bo to daleko nie prowadzi.

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ehh - no właśnie chyba ja należę do takich osób, które zapominają o podstawowoych rzeczach:( co do metod uderzeniowych to miałam na myśli takie stąd: https://www.sfd.pl/METODY_TRENINGOWE-t247181-s0.html czyli np. wstępne zmęczenie, wstępne napięcie, przerwy wewnątrzseryjne, colemanki. cholera, chyba jednak to moje pytanie to za mądre nie było :(
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6496 Napisanych postów 62289 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777518
Widzę, że czytasz stare dobre tematy.
Nie ma niemądrych pytań. Zobacz, że część tych metod opiera się na zabawą właśnie tempem, zakresem ruchu, szybkością wykonania poszczególnych faz itp.
Od tego jest ten temat żeby zadawać pytania a zawsze jakaś ciekawa dyskusja się rozwinie

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6518 Napisanych postów 36026 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679702
Jest full możliwości manewrowania różnymi zmiennymi w treningu. Dla mnie nawet najbardziej abstrakcyjny nieraz pomysł jest wart wypróbowania.

To co ja robię bardzo często to np. taka pełna piramida, w której pierwsze serie wprowadzające zaczynają się od około 20 powtórzeń. Robocze oscylują w okolicy 3-9 powtórzeń (zależnie od mojej formy i stosowanych obciążeń). A na koniec schodzę w dół dając te same ciężary jak przy wchodzeniu w górę lub lekko je modyfikuję ale staram się dołożyć po 1-3 powtórzenia w tych seriach.

Świetne są dla mnie spore ilości serii roboczych na niskich i umiarkowanych zakresach. 5-8 serii w zakresach 3-6 powtórzeń. I do tego jako uzupełnienie jakieś ćwiczenie żeby przepompować mięśnie mocniej krwią.

Super się sprawdzają serie złożone z bardzo powolnych powtórzeń i bezpośrednio po nich wykonuje się kilka-kilkanaście eksplozywnych, nawet częściowych powtórzeń.

Rewelacyjne jest połączenie w treningu ćwiczeń wykonywanych dwiema kończynami na raz z tymi wykonywanymi jednokończynowo.

Ja podobnie jak Rion uwielbiam objętość w treningu. Więc większa niż standardowo zalecana - 3-4 serie danego ćwiczenia. Przynajmniej w przypadku ćwiczenia głównego.

U mnie się fajnie sprawdza robienie na treningu jakiegoś ćwiczenia z okluzją mięśniową. I w sumie dwie opcje stosuję od czasu do czasu. Pierwsza to kilka serii z malutkim obciążeniem po ciężkim ćwiczeniu głównym. Druga - to kilka serii na wstępie z okluzją i tu już często da się używać przyzwoitych ciężarów a po tym jakieś jedno ćwiczenie już wykonywane normalnie. Takie myki stosuję nie dłużej jak 6-8 tygodni zazwyczaj i to jest czas kiedy przypominam co to znaczy pompa jaką się osiąga na początku przygody z trenowaniem na siłowni. Fajne urozmaicenie.

Bardzo lubię okresowo wykonywać maksymalnie eksplozywne ruchy w głównych ćwiczeniach na poszczególne partie. Świetnie się to przekłada po pewnym czasie na stosowane ciężary.

Wcześniej bardzo lubiłem stosować okresowo oszukane powtórzenia, czy np. system aktywnego opuszczania. Teraz o wiele rzadziej - bo pozostałości po kontuzjach to uniemożliwiają skutecznie. Niemniej jednak jeśli ktoś ćwiczy z głową i potrafi postawić jakieś granice rozsądku - to są to ciekawe opcje do wykorzystania. Oczywiście pod warunkiem, że nic nie boli, strzyka itp. itd.

Super sprawą są ćwiczenia asymetryczne, czyli jednorącz pod nietypowym kątem. Super pompa, super dopięcie mięśnia, możliwość atakowania opornych rejonów.


Im jestem starszy tym bardziej korzystam ze stosowania izolowanych ćwiczeń jako bazy przy treningu mniejszych grup mięśniowych. Ale to na pewno nie jest wartościowe dla osób z mniejszym stażem. Wręcz można sobie zaszkodzić. Mi to daje możliwość przyatakowania konkretnego obszaru. Niemniej jednak trzeba mocno uważać bo jeśli zaczyna w takim treningu rządzić ciężar a nie trenujący - to krótka droga do kontuzji.

Fajną dla mnie metodą było robienie jakiegoś ćwiczenia na dużym zakresie powtórzeń - 18-24 i na koniec ze 2-3 serie na niższym zakresie (ja lubię 3-6 powtórzeń) za to z większym ciężarem. Na serio taki zestaw potrafi zniszczyć i mięśnie i układ nerwowy. Dlatego jest to opcja na jakiś mezocykl i później trzeba dać odpocząć szczególnie głowie - bo na serio tego typu trening niszczy system.

Ja to ogólnie lubię eksperymenty. Ostatnio np. pod suwnicę na nogi podkładałem belkę, którą przytargałem na siłownię do robienia łydek, żeby pozmieniać kąty w maszynie pod jakimi się pracuje. Też fajny nowy bodziec. No ale tak jak mówię - ja uwielbiam takie nowe nietypowe doświadczenia i mam to już w naturze swojej. Niestety kilka takich eksperymentów skończyło się jakimiś tam urazami - z których niektóre odczuwam do dziś. Więc jak to w życiu - zawsze jest coś za coś.


Zmieniony przez - nightingal w dniu 2017-06-02 10:44:02

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6496 Napisanych postów 62289 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777518
I tak trzeba podchodzić do treningu im więcej się człowiek nauczy i sprawdzi na sobie tym jest mądrzejszy i ma większy wachlarz możliwości treningowych.
A jeszcze jak dochodzą kontuzje to już ogóle się fantazjuje na treningu

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6518 Napisanych postów 36026 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679702
No niestety trzeba się czasem nagimnastykować żeby unikać bólu. Ale najważniejsze że w ogóle się da ćwiczyć.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6496 Napisanych postów 62289 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777518
To fakt niestety w sportach siłowych kontuzje rzecz powszechna ale nie ma kontuzji jak się nic nie robi

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
dzięki Panowie za wyrozumiałość i rzeczowe odpowiedzi! naprawdę szacun dla Was za Waszą wiedzę i cierpliwość. zabrzmi pewnie dziecinnie, ale otwieracie mi oczy na wiele rzeczy.

naprawdę lubię ten dział, dla mnie do tej pory jedyna kopalnia "wiedzy" treningowej.



Rion - kurcze masz rację z tym, że duża część z tych metod zawiera te elementy o których piszesz (tempo, zakresy ruchu etc.). Tylko za zielona czasem jestem żeby to dostrzec/albo zbyt się czegoś uczepiam i szukam niewiadomo czego i za bardzo czasem dziele włos na czworo. niby staram się te podstawowe elementy mieć na uwadze, ale zdarza mi się (często) o nich zapominać. toteż super, że zwracasz na to uwagę.


Nightingal - wow - dzięki za całą piękną listę możliwości. wiem że 3/4 z tego (zwłaszcza osławiona okluzja) nie są dla mnie. ale tak sobie myślę (może znów naiwnie) - że np. taki wspomniany przez Ciebie patent z robieniem jakiegoś ćwiczenia na dużym zakresie powtórzeń - 18-24 i na koniec ze 2-3 serie na niższym zakresie to spróbuję na bank - chyba że znowu mnie wyobraźnia radośnie ponosi. albo te powolne powtorzenia a po nich te eksplozywne też fajnie brzmią.

No i masz rację Rion, sprawdzenie czegoś na sobie poszrza wachlarz możliwości treningowych.

jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za odpowiedź!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Bardzo długa przerwa + duża nadwaga. Jaki plan?

Następny temat

Tabata , ile serii danego ćwiczenia

WHEY premium