Drążek ROZPOROWY a drewniania futryna

Witam!

1.Czy ktoś tutaj ma zamontowany drążek rozporowy na drewnianej futrynie ?
Czy nie niszczy jej ? Nie mam popękań? Drzwi się normalnie zamykają?


2. Czy bez zestawu mocującego (śruby i elementy od wiercenia w futrynie) drążek rozporowy utrzyma się na samej sile rozporu ?
Dzisiaj, każdy zestaw drążka rozporowego ma w gumowych końcówkach otwór + śruby, które mocuje się w futrynie. Kiedyś wiem, że drążki miały cała zalaną gumę i trzymały się bez jakiegoś dodatkowego mocowania....

W sklepach jest wiele rodzajów drążków do podciągania. Większość z nich kierowana jest do obiektów sportowych jednak czasami warto mieć taki drążek w domu, zwłaszcza jeśli zależy nam na nauce podciągania i chcemy próbować swoich sił jak najczęściej.

Drążek rozporowy to chyba najpopularniejszy a zarazem najprostszy domowy rodzaj drążka. Jest to prosta rurka bez żadnych dodatków. Czasami tylko można spotkać drążki pokryte gumą lub gąbką w miejscach przeznaczonych na dłonie. To kwestia gustu i wygody – z reguły taka forma drążka jest trudniejsza w utrzymaniu czystości. Gdy ślizgają nam się ręce, warto skorzystać z rękawiczek, które po przepoceniu można po prostu wyprać.

Kwestia dopasowania drążka do futryny drzwi może być głównym czynnikiem wpływającym na decyzję czy kupić czy nie. Szerokość futryny musi być odpowiednia aby średnica drążka nie wychodziła poza powierzchnię. Również tworzywo futryny ma tutaj duże znaczenie. Z metalowych drążek może się zsuwać, z kolei drewniana może się z czasem rozchodzić – drążek trzeba będzie poprawiać a futryna niszczyć… Sam drążek wytrzyma duży ciężar, ale futryna niekoniecznie dlatego warto przemyśleć zakup i być świadomym ewentualnych konsekwencji.
Niewątpliwą zaletą takiego drążka jest brak konieczności wzmacniania konstrukcji śrubami, ponieważ jak sama nazwa wskazuje drążek utrzymuje się poprzez siłę rozporową.

Kilka ciekawostek na temat podciągania:
https://www.sfd.pl/_Unieś_się!_,_czyli_Art._o_PODCIĄGANIU_by_CZAWAJ-t251613.html
https://www.sfd.pl/Co_zrobić_żeby_się_wiecej_podciągać_na_drążku_-t524243.html
https://www.sfd.pl/Skuteczny_kurs_podciągania_dla_początkujących_i_zaawansowanych-t412916.html 

W moim przypadku niszczy się o tyle, że pozostawia kółka wycięte tak jakby w futrynie. Drzwi w sumie normalnie działają.
2. Utrzyma się, tylko trzeba umiejętnie to wykonywać, tzn. jeśli drążek odkręca się w jakąś stronę to Ty musisz wisząc ściągać go w stronę, gdzie się dokręca.
Te gumowe końcówki odpadły mi po 5 treningach(zdejmowanie drążka itd..) teraz w bezruchu jest.

Dzięki. "pozostawia kółka wycięte tak jakby w futrynie" tzn. odbijają te gumy ? Czy też są jakieś popękania od ucisku ?

A mógłbyś powiedzieć jaki masz model ? Pełno tego jest i nie wiem, który wybrać....

Tak odbijają się po prostu. Popękań nie ma.
Model jakiś za 30zł kupiłem pierwszy lepszy z allegro i tyle.. :) Takie badziewia to można nawet za 15zł, byle pasowało.
Aktualnie myślę nad jakimś ściennym, ale póki co nie mam gdzie i jak. Takie są najlepsze.

Ja mam rozporowy za 19 zl z Auchana, drazek spoko ale zrobil mi wciecia w tej futrynie takie delikatne zarysy koncowek, byc moze za mocno go dokrecam ale wole miec pewnosc niz spasc zębami na płytki w przedpokoju

A czy te wasze drążki mają takie zakończenie na gumach ?



Zmieniony przez - niamcy w dniu 2014-02-19 14:16:50

Tak moj ma i mimo wszystko futryna sie wgniotła, jesli mam ci polecac od razu kup drazek scienny najlepiej z roznymi rodzajami chwytów niz sie bawic w takie cos

W moim drążku nie ma śrubek, a ten plastik odpadł i jakoś daje radę :) a robię na nim sporo ćwiczeń. Jeśli masz możliwość zamontować drążek ścienny to będzie lepsze rozwiązanie

Czyli rozumiem, że jeśli nie będę montował tych mocowań (wiercenie w futrynie itd.) drążek na 100% będzie się trzymał na sile rozporu ? Ja tez wyciągnę ten środek. Tak, jak pisałem powyżej, kiedyś te gumy były zalane całkowicie teraz maja dziurę (niby dodatkowe elementy mocujące) ale de facto osłabia to przyczepność a ważne jest to dla osób, które nie chcą wiercić itd. montować dodatkowych elementów. Dla takich osób docelowo miał być właśnie drążek rozporowy.

Dobrze rozumiesz. W moim przypadku nic się nie stało na drążku mi :) Tylko zawsze trzeba robić ćwiczenia na nim tak, aby ruch rąk dokręcał drążek, a nie w stronę odkręcającą to taka wskazówka. Sam wyczaiłem po 1 odkręceniu i upadku na kolana. Po tym do teraz ani razu nie spadłem.

Ja mam drewniana i dobrze sie trzyma rozporowy identyczny jak na zdj, polecam :D