Szukam dobrego lekarza (najlepiej z Warszawy) który potrafi zarządzać terapią hormonalną.
Sprawa jest skomplikowana i była już wielokrotnie wałkowana z różnym skutkiem.
Nie biorę sterydów, przyczyna braku libido i słabego teścia jest jak dotąd nieznana.
Pierwszy lepszy endokrynolog czy urolog nic tu nie poradzi.
Potrzebuję osoby która podejdzie do sprawy holistycznie, skupi się na na szukaniu defektu w systemie.
Moje doświadczenia z medykami i leczeniem zaburzeń hormonalnych są bardzo złe, w Polsce trudno jest znaleźć dobrego specjalistę.
Właściwie dzielą się oni na dwie kategorie :
1. (niedouczeni ignoranci) - "Wszystko jest w porządku bo normy są zachowane", proszę iść do psychiatry.
2. (fani wysokiego teścia) - Ładujemy terapię testosteronem aż będzie w górnej części normy (pan płaci, pan dostaje zastrzyk),
Grupa pierwsza (większość), to ludzie nie mający pojęcia o sprawie i bojący się podejmować decyzję.
Grupa druga to nastawieni na kasę wyznawcy jedynie słusznej teorii wysokiego teścia.
Wiek 40 lat, wszystkie dodatkowe wyniki w normie, dobra dieta, dobrze dobrany trening, brak używek, zdrowy sen.
Jeśli znacie jakiegoś dobrego/kompetentnego lekarza który potrafi skupić się na konkretnym przypadku i trochę pogłówkować, to proszę o info.
Zapraszam też do dyskusji, jeśli ktoś ma ochotę bardziej szczegółowo pogadać o terapii hormonalnej.
Zmieniony przez - Takam w dniu 2018-02-10 11:29:41
Zmieniony przez - Takam w dniu 2018-02-10 11:30:32