Do 20-stki będę szczuplejsza, ale potrzebuję pomocy...

Witam, jestem nowa na forum, więc pewnie na początku nie będę sobie ze wszystkim radzić. Nie raz już tutaj zaglądałam, czerpałam wiedzę, ale chyba ciągle brakowało mi determinacji.
Po raz kolejny zaczynam wszystko od nowa.
Zacznę może od ankiety:
Wiek : 19
Waga : 63
Wzrost : 161,4
Obwód w biuście : 89
Obwód pod biustem : 76
Obwód talii w najwęższym miejscu : 69
Obwód na wysokości pępka : 81
Obwód bioder : 100
Obwód uda : 55
Obwód łydki : 36
W którym miejscu najszybciej tyjesz : pupa, uda, brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : piersi, ręce
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: ćwiczenia siłowe na siłowni, bieganie (bieżnia), tydzień/dwa w roku narty
Co lubisz jeść na śniadanie: płatki, jogurt, kanapki
Co lubisz jeść na obiad : zupy, makarony, ryby, mięso
Co jako przekąskę : jogurt, owoc
Co jako deser : na diecie?! danio :P
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : bardzo dobry
Preferowane formy aktywności fizycznej : ćwiczenia siłowe
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : nie stosowałam
Stosowane wcześniej diety : rozdzielna, białkowa (Dukan), 1000kcal, herbalife (koktail rano i wieczorem)

Aktualnie ( kończę drugi tydzień) jestem na diecie razem z mamą, dieta prosto od dietetyka. Pierwszy tydzień był z dietą urozmaiconą", drugi to "dieta uderzeniowa" oto jadłospis:
Śniadanie:
Kubek kawy zbożowej z mlekiem (0,5%tłuszczu)
Dwie kromki chleba razowego bez masła z wędliną (szynka gotowana lub z indyka) lub z odtłuszczonym serkiem
Drugie śniadanie:
1 jabłko/2 mandarynki
Obiad:
Kuleczki mięsne (kura) w pomidorach
Surówka z pora i jabłka
Podwieczorek:
1 jabłko/2 mandarynki
Jogurt
Kolacja:
Sałatka z sałaty, pomidora, jaja

Wartość energetyczna: 1419 kcal
W: 41%
B: 27%
T: 32%
Błonnik: 35,2g (??)

Piję 1,5 litra niesłodzonych napojów.
Po pierwszym tygodniu waga się nie zmieniła (64), aktualnie kończę drugi i ważę równo 63. Mamie obiecano schudnięcie 2 kg (i zapowiada się, że tak właśnie będzie), poza tym ona pije jeszcze jakieś dziwne specyfiki od tego dietetyka, ja nie.

Od poniedziałku planuję chodzenie na siłownię 6 razy w tygodniu:
3 razy trening siłowy + np. bieganie 20-30minut
3 razy bieganie 1h.

O ćwiczeniach napiszę w weekend, jak dokładnie przejrzę forum i coś sobie sklecę, oczywiście będę prosiła o poprawki, uwagi.

Co jest moim celem? Hmm... Chciałabym schudnąć do swoich urodzin - to tak krótkoterminowo, a jeśli chodzi o plan długoterminowy to oczywiście redukcja + kształtowanie sylwetki :)

cześć

to prosimy jeszcze:
1. Wkleić zdjęcia sylwetki
2. Przeczytać lekturę obowiązkową: https://www.sfd.pl/-t585708.html
3. rozpisać swój aktualny plan z siłowni

i od razu mówie, że 1400 kcal to stanowczo za mało, będziesz musiała troche podnieść kaloryczność.

Zmieniony przez - Lady M w dniu 2011-01-20 12:41:02

Boże zdjęcia... No nic, jak trzeba to trzeba, będą.

Jeśli chodzi o kaloryczność to po lekturze kilku tematów tutaj domyślałam się, że to właśnie usłyszę.
Dziękuję za szybką odpowiedź :)

Co jest moim celem? Hmm... Chciałabym schudnąć do swoich urodzin

A kiedy masz urodziny ?

Nie mówię o wadze, a raczej wyglądzie docelowym (nie interesuje mnie np.: chcę wazyć 51, tylko chcę fajnie wyglądać)
Urodziny mam za dwa miesiące :)

Urodziny mam za dwa miesiące :)

laska, za dwa miesiące to nam sie dopiero co uda wystabilizować Twój organizm po tych ekscesach, które mu zafundowałaś...
chudnięcie to potem.
ale powiem Ci jedno: ja przez ponad rok kombinowałam jak koń pod góre, co chwile diety zmieniałam, dopiero po świątecznych rozmowach z Martuccą dałam sobie na wstrzymanie z tym wszystkim, jem sporo i na naprawde wysokich węglowodanach, ćwicze siłowo - i o dziwo, wyglądam lepiej niż za czasów redukcji na siłe. Orgaznim odpoczywa, dam mu jeszcze z miesiąc-dwa i zrobie delikatną wycinke i tyle
do tego naprawde potrzeba cierpliwości i czasu

Wartość energetyczna: 1419 kcal
Nie wydaje mi się, że tu jest tyle kalorii sama to obliczasz (jeśli tak, to gdzie?), czy to już wyliczone było?

Wiem i mam zamiar wytrwać:)
Hmm... Po dwóch miesiącach ćwiczeń (bez jedzenia słodyczy) było już lepiej, ale potem były święta :/ więc liczyłam, że może coś jednak uda się ze mną zrobić, ale jak nie to nie, na pewno nie mam zamiaru popełniać po raz setny tego samego błędu - chudnąć szybko i jeszcze szybciej wracać do poprzedniej wagi ;)
I obiecuję, że będę słuchać i stosować się do wszystkiego, co powiecie :)
Także moje ciało jest w waszych rękach :)

Nie, to nie ja to obliczałam, wszystkie informacje o wartościach odżywczych są z tej kartki od tego dietetyka :)

właśnie, do obliczania wartości kcal używaj: http://dzienniki.sfd.pl/ 

A policz tak z ciekawosci bo ja tez tych 1400kcal nei widze
To sie wlasnie nazywa uderzeniowe, dieta na Afryke kazdy schiudnie a co po tem to nie problem dietetyka, przeciewz on zrobil swoje