Ronie - tak na logikę - jeśli węższy chwyt sprzyja rozwijaniu CAŁEJ klatki, to znaczy, że szeroki chwyt sprzyja rozwojowi NIE CAŁEJ klatki, a więc wynika z tego, że szeroki chwyt nie pobudza włókien na całej ich długości. Zauważ, że przy szerokim chwycie nie masz pełnego skurczu mięśnia, ponieważ takowy osiągasz wtedy, gdy ręce są ustawione niemal pionowo. Poza tym, gdyby węższy chwyt poprawiał całość, to chociaż wzrastałaby masa całego mięśnia, dysproporcja i "dziura" pośrodku pozostawałaby tak samo duża.
Czy naprawdę anatomicznie jest to niemożliwe? Mamy przecież coś takiego jak stosunek maksymalnego napięcia mięśnia do stopnia jego rozciągnięcia. Inaczej pracuje mięsień wtedy, gdy największą pracę wykonuję przy maksymalnym rozciągnięciu, a inaczej wtedy, gdy robi to w maksymalnym skurczu. Wielu rzeczy jeszcze nie wiemy :) "Naukowcy" wiedzą, że istnieje "
pamięć mięśniowa" - ale nikt nie potrafi powiedzieć, gdzie ta pamięć się znajduje - to znaczy, która część ciała to "pamięta" - mięsień, mózg, układ nerwowy? Dopiero niedawno odkryli, że kości pod wpływem dużego nacisku zaczynają produkować nowe komórki i regenerować się - o czym Wodyn pisał już z 10 lat temu.
Obecnie "nałkofcy" radzą, żeby przyglądać się sztandze przez lupę, a tu po prostu trzeba naładować na nią talerzy i zapier....ć :)
Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2017-09-20 19:29:04