Dieta redukcyjna-mini cut do oceny

Dobrze wstawiam zdjęcie aktualne. Nie powiem że nie jestem głodny ale nie jest to aż tak mocne i silne.

Być może jest to około 18%. Według mnie warto zejść do 12-13% i wtedy budować dobrej jakości mięśnie.

Ok dzięki za odpowiedź! Jak już zacząłem tak skończę ten mini cut na takim deficycie, zobaczymy jak będę wyglądał za 4 tygodnie, potrafię raczej szybko tracić na wadze także może akurat redukcja nie będzie potrzebna

Na masie ciała lepiej abyś szybko nie tracił. Oznaczać to będzie spadki mięśni, które są trzy razy cięższe od tkanki tłuszczowej. Fajnie jakby spadało w pasie a masa ciała niekoniecznie.

Aktualnie mogę powiedzieć że jestem po pierwszym tygodniu tego cięcia. Spadków wagi nie zauważyłem ( miałem 80kg hakiem, teraz 79kg również z hakiem-traktuje to jako wahania płynów w organizmie itp)
Na plus jest na pewno samopoczucie (wydaje mi się że byłem taki '' zamulony'') czuję się lżejszy, jem więcej warzyw,psychicznie nie myślę też tak uporczywie o jedzeniu.
Co najlepsze staram się mieścić w tak głębokim deficycie ale wcale nie chodzę głodny, zastanawiam się nawet czy nie dodać jakiejś sesji cardio aby wspomóc tą redukcję. Co o tym myślisz?

A no i mam jeszcze jedno pytanko, ten deficyt na który wszedłem liczy się od zapotrzebowania neutralnego takiego na utrzymanie wagi, czy ucinam od maksymalnych kalorii do jakich doszedłem wcześniej?

Poczekaj jeszcze tydzień i dopiero jak coś wprowadzaj zmiany.

Tydzień to rzeczywiście niewiele. Poczekaj jeszcze trochę i wtedy można będzie pomyśleć o wprowadzeniu interwałów.