Trenowac musisz silowo - dasz rade! Jak sie odwazyles to cisnij dalej!!!
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
deja vuPrzy otyłości białko należy liczyć na prawidłową masę ciała (tłuszczu karmić nie musimy), czyli te 160 g będzie całkiem wystarczające, a nawet może być za dużo, bo treningu siłowego tu nie widzę Do wywalenia olej rzepakowy uniwersalny - rzepakowy jest dobry, gdy jest zimnotłoczony i serwowany na surowo, słonecznik to tez złe źródło tłuszczy. 100 g miesa to dużo? W mojej ocenie, to 100 g na talerzu nie widać (ważymy mięso surowe)
Olej rzepakowy wyskakiwal mi jako pierwszy w dzienniku, w kuchni raczej używamy kokosowy a rzepakowy właśnie mamy z pobliskiej tłoczarni robiony na zimno do sałatek. Może 100g dla kogoś to mało ale do tej pory jadłem mięso 1x dziennie (rano płatki, w pracy serek/jogurt, w domu pierś z kurczaka z sałatką i na kolacje oczywiście chleb, a na noc owoce ;)
Słonecznik wymienić na dynie? Słonecznik był bo żona twierdziła że do potrawy lepiej pasuje
Zmieniony przez - tatko57 w dniu 2018-01-03 19:28:40
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
deja vuAle ważysz to mięso? Czy tak na oko szacujesz? Bo taki np. stek to tak 200 g waży i sama nie widzę problemu w skonsumowaniu, może poza lekkim niedosytem Olej skoro rzepakowy zimnotłoczony to ok. Słonecznik od czasu do czasu można zjeść, byle nie traktować go jako źródła dobrych tłuszczy, bo akurat to kiepskie tłuszcze. Osobiście jestem przeciwniczką jedzenia owoców solo, raczej dodawałabym je do konkretnych posiłków.
Tak wszystko jest ważone, owoce w tej chwili jen tylko z drugim śniadaniem w postaci płatków /chia. Wiadomo czasem się zdarzy że mięsa więcej wpadnie jak np ryba więcej waży
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
P. S Wkrecilem sie w to forum i trochę czytałem i już sam nie wiem co z tym bilansem
-ZŁY-Tak się wtrące jeszcze że białko to nie tylko mięsko a także jajka/sery więc można coś pomyśleć np.dobry żółty ser :) Dla osób które nie mogą zmieścić mięska stworzono białka w proszku (smakowe) :)
Sera nie jem ze względu na cholesterol a żona nie może jeść za dużo jajek (ma wysypke).
Wiem, że są białka proszkowe bo córka czasem używa ale jesteśmy zwolennikami mało przetworzonego jedzenia