Dieta na utrzymaniu rodziców

Czy macie może jakieś pomysły jak przekonać rodziców do tego, abym jadł trochę inaczej niż oni. Nie chodzi, że drożej tylko trochę co innego. Nie są specjalnie przychylni jakimś siłownią, ale również i z dietą jest ciężko i dużo u nas w domu je się np. pieczywa itp. Chciałbym np. jeść zawsze ryż zamiast jakiś klusek śląsek, tylko zawsze się wkurzam jak z nimi poruszam ten temat.

To może Ty przekonaj rodziców żeby oni jedli zdrowiej Nie trzeba jesc tylko kurczak z ryżem żeby dieta była prawidłowa .

To ja tak z perspektywy rodzica napiszę… Może problem nie jest w zmianie nawyków żywieniowych, tylko w formie komunikatu, jaki przekazujesz.. Z doświadczenia wiem, że czasem Młody Człowiek nie negocjuje, nie przekonuje, tylko żąda… Bo on wie lepiej.. A to w większości przypadków budzi sprzeciw i opór. Można zaproponować Rodzicom, że sam zrobisz posiłek dla wszystkich, albo pomożesz.. Może Mama zrozumiała, że chcesz jej roboty dołożyć, żeby gotowała osobno dla Ciebie..

Właśnie ciężko ich przekonać, że robienie każdego mięsa w panierce i toną sosu, to niekoniecznie dobry pomysł. Mama lubi gotować taką kuchnię staropolską i tam raczej je się tłusto. A śniadanie to zawsze kapanki, sałatka z majonezem i takie tam. Sam z wagą żadnych problemów nie mam, raczej większe problemy mam z przybraniem, ale teraz zacząłem chodzić na siłownie i trochę tronować sport no i fajnie byłoby inaczej jeść.

Z rodzicami na pewno to jest prawda, bo cierpliwości nie mam jak mi mówią, że u nas tak się je i jakoś nikomu to nie zaszkodziło albo żebym nie widziwiał...


Zmieniony przez - Miksaa w dniu 10/6/2017 7:21:20 PM

Jak robi kotlety z panierką to mozesz powiedzieć ze chcesz bez panierki co za problem zrobic bez, jak są mielone, to zamaist mielonych można na wodę wrzucić i do tego jakiś sosik, no śnaidanie to już sam chyba możesz zrobić jakiegoś olmeta, jajecznice.

a kluski śląskie nie są wcale takie złe

A jak jeszcze siesmameu zrobi

Wiem, że to nie problem ale słyszę tylko "że za dużo widziwiam" i że "nie będę gotowała dla każdego inaczej" :/ No i nie wiem jak to ugryźć, nawet do pracy bym poszedł gdzieś na weekendy, ale jeszcze nie mogę przez wiek.

Nie wiem czy Cie pociesze, ale za rok już będziesz mógł cos znaleźć :)


Zmieniony przez - inshon w dniu 10/6/2017 11:45:36 PM

Szczerze mówiąc to niezbyt to pocieszające haha :)

jest taka dziewczyna na siłowni, liceum właśnie skonczyła, trochę problemów zdrowotnych ma i oczywiście mama z hasłem to wina tej zdrowej diety, zjadła byś normalnie schabowego jak inni

też miałem dawniej przypadki się szło do rodziny czy jakieś spotkanie było to hasła typu on inaczej jada itp i wychodziłem na dziwaka


Zmieniony przez - anubis84 w dniu 2017-10-07 11:09:27