Pod MikroskopemNietolerancja pokarmowa może być wykryta za pomocą Food Detective Test. Należy jednak z całą mocą podkreślić, że to badanie nie wykrywa wszystkich nietolerancji pokarmowych, a jedynie te, które są spowodowane reakcją immunologiczną związaną z wytwarzaniem przeciwciał w klasie IgG. Zatem pomimo prawidłowego wyniku testu, nietolerancja pokarmowa może jednak istnieć – ograniczona swoistość diagnostyczna testu z powodu wyników fałszywie ujemnych.
Alergia pokarmowa ma zawsze podłoże immunologiczne, związane z wytwarzaniem przeciwciał w klasie IgE, a objawy tej reakcji po spożyciu pokarmu występują bardzo szybko, w ciągu od kilkunastu do kilkudziesięciu minut. Przykładem jest alergia na orzechy arachidowe, białka mleka czy soję. Przebieg reakcji jest bardzo szybki, a objawy często nie ograniczają się tylko do przewodu pokarmowego, ale są ogólnoustrojowe, na przykład występuje obniżenie ciśnienia tętniczego krwi, wysypka lub inne zmiany skórne, katar, świąd w jamie ustnej, utrudnienie oddychania, a niekiedy zagrażający życiu wstrząs anafilaktyczny. Potencjalnie śmiertelne objawy dotyczą prawie wyłącznie alergii pokarmowej, ale nie nietolerancji. Zatem alergia pokarmowa jest często dużo groźniejsza od nietolerancji pokarmowej.
PS. Najlepsze są testy prowokacyjne w domu - już nawet pomijam nawet kwestię tego, że najtańsze. Przechodzimy na dietę wykluczającą potencjalne, najczęstsze alergeny (dobrze spisuje się tutaj zmodyfikowana dieta paleo) i minimum po tygodniu wprowadzamy jeden potencjalny alergen, po czym obserwujemy reakcję. Reakcja może pojawić się szybko - kilkanaście/kilkadziesiąt minut po spożyciu, lub w przypadku alergii typu III IgG zależniej - nawet do 70 godzin po spożyciu alergenu (dlatego konieczne jest stosowanie diety wykluczającej minimum tydzień - ponieważ w innym wypadku trudno ocenić czy np. obecne zmiany skórne czy biegunka jest wynikiem sera, którego zjadło się pół godziny temu, czy może bagietki pszennej, którą zjadło się dzień wcześniej na kolację).
U mnie np. mam alergię typu IgG na gluten i zaostrzone objawy potrafią pojawić się dopiero kolejnego dnia. Objawy skórne, bóle brzucha, biegunki, drapanie w gardle, gorsze oddychanie (czasem charakterystyczne świszczące oddychanie), swędzenie skóry (często głowy) - to najczęstsze reakcje. Objawy mogą trwać nawet kilka dni do kompletnego usunięcia alergenów z organizmu, dlatego istotny jest ta dieta minimum tydzień - też żeby organizm oczyścił się ze wszystkich alergenów.
btw NIE ISTNIEJĄ wiarygodne testy na
nietolerancję pokarmową ponieważ w 60% nie jest ona w ogóle związana z odpowiedzią systemu immunologicznego. Jedynym w miarę wiarygodnym testem jest ww test prowokacyjny do wykonania w domu.
W testach pokarmowych wykonywanych w specjalistycznych ośrodkach można wykryć co najwyżej
alergie pokarmowe, ponieważ ich reakcja odbywa się z udziałem przeciwciał systemu odpornościowego. Nietolerancja nie dotyczy reakcji na białko zawarte w produkcie - częściej jest to reakcja na wybrane rodzaje węglowodanów.
Podłożem nietolerancji pokarmowej może być wiele nieswoistych czynników, jak problemy z pracą wątroby, trzustki, tarczycy, niedoczynność enzymatyczna, dysbioza jelitowa itd.
To co Ci wyszło na tym teście nie jest wiarygodnym wynikiem. Wyszła Ci nietolerancja na pszenicę, a na żyto już nie? Żyto ma o wiele więcej fruktanów. Bez sensu. Jak podejrzewasz problemy z pszenicą, to należy usunąć z diety wszystkie zboża glutenowe, bo wszystkie są bogate np. we fruktany. Skoro na teście nie masz alergii na gluten (białko pszenicy) - btw dlaczego test na nietolerancję ma rubryki dotyczące alergii? gluten to białko i można mieć na niego TYLKO alergię - to znaczy, że masz problem z czymś innym w pszenicy, a zwykle są to właśnie fruktany.
Dalej, owies? Jest to jedne z bezpieczniejszych zbóż. Naprawdę, nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem nietolerancji owsa.
Problemy z nerkowcami, a już orzechami brazylijskimi nie - oznacza, że prawdopodobnie możesz mieć nadwrażliwość na substancje FODMAPs, czyli Twój problem może mieć podłoże w zaburzeniach flory jelitowej.
Co oznacza "mleko krowie" w tym teście? Nietolerancję laktozy? Czy alergię na białka? Tak czy inaczej, można to sprawdzić domowym testem prowokacyjnym - kupujesz ser żółty (najlepiej twardy, długodojrzewający, lub oznaczony jako bezlaktozowy) i spożywasz 50g-100g. Jeśli to nietolerancja laktozy - to nic się nie będzie dziać. Jeśli to alergia na białko to... pasowałoby dowiedzieć się które. Najlepiej kupić wysokiej jakości izolat serwatkowy, bezlaktozowy (Extensor takie ma) i jeśli znów po porcji 20-30g nie będzie objawów to... prawdopodobnie jest to
kazeina, alfalaktoglobulina, betalaktoglobulina lub inne frakcje.
W przypadku jajka - zwykle chodzi o albuminę (dalej, to jest alergia, a nie nietolerancja...), więc można zwykle spożywać bez obaw żółtka.
Problemy z "mieszanką roślin strączkowych" oznaczają prawdopodobnie nietolerancję galaktooligosacharydów (GOS), typu substancji FODMAPs, co potwierdza w dalszym stopniu moją tezę o podłożu we florze jelitowej. Por = FODMAPs. Sprawdź sobie listę produktów FODMAPs.
Zmieniony przez - CarbonBasedLifeforms w dniu 2018-03-14 15:58:34