Jako, że jestem w ciąży spożywczej postanowiłem się ogarnąć, i generalnie finalnie chcę skończyć z kaloryferem!
Obecnie wyglądam tak:
https://s8.postimg.cc/mk65mullx/1_1.jpg
https://s8.postimg.cc/kflslsu9x/1_2.jpg
Wiek: 24 lata
Waga: 74 kg
Wzrost: 173 cm
Do tej pory praktycznie w ogóle nie byłem aktywny fizycznie, raz w tygodniu może jakieś rzuty do kosza bez większego biegania. Praca za biurkiem. Fast food i piwo. No i skończyłem jak skończyłem B-)
Dieta jaką na szybko ułożyłem wygląda tak (kilka lat temu jak jeszcze ćwiczyłem byłem na masie, i dieta wyglądała podobnie, tylko było w niej więcej żarcia):
Zapytam ogólnie: Coś do zmiany? Tę oliwę do twarogu dodałem trochę na siłę, żeby podbić tłuszcze - potrzebnie?
I teraz tak:
Planuję biegać po ok 45min do godziny w poniedziałek, środę i piątek, oraz w niedzielę godzina na basenie.
Czy w dni, w których będę biegał ta dieta będzie OK, a w dni bez ruchu powinienem dietę trochę odchudzić?
Czy lepiej się przełamać i biegać codziennie?
Poza bieganiem chcę codziennie robić ćwiczenia na brzuch, coś z tego zestawu: http://super-brzuch....sciopak-w-domu/
No i potem chyba wiadomo, obserwujemy wagę i jak waga spada to git, jak przestanie to obcinamy kalorie i jemy mniej, tak? :)
Czekam na opinie. Pozdrawiam.
Zmieniony przez - NecOne w dniu 2018-09-01 09:18:51
Zmieniony przez - flex1976 w dniu 2018-09-01 10:54:21