Deee,czyli jeszcze raz

Zdjęcie sylwetki (mile widziane): to później,pewnie dużo później.
Wiek : 36 lat
Waga : 114,6 kg
Wzrost : 176 cm
Staż treningowy: na siłownię chodzę od kilku lat,ale najczęściej po kilku miesiącach jeszcze dłuższa przerwa.
Uprawiany sport lub inne formy aktywności (jak często): siłownia 3 razy w tygodniu,spacer/marsz 3 razy w tygodni
Dostęp do siłowni / sprzętu domowej siłowni : siłownia
Ograniczenia żywieniowe(uczulenia, choroby) : brak
Stan zdrowia: bardzo dobry
Preferowane formy aktywności fizycznej: trening siłowy,cardio.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : bcaa, wpc, , witaminy i minerały, o3. Teraz tak na prawdę pozostały resztki supli: parę porcji wpc,parę porcji kazeiny,Olimp flexpower,parę saszetek bcaa,i kilka ampułek l-karnityny
Stosowane wcześniej diety/rozklad b/t/w: było niemal wszystko,łącznie z IF,potem przerwa i jeszcze większe przybranie na wadze.
Wrażliwość na stymulanty: Chyba nie jestem jakoś szczególnie wrażliwy.
Możliwości finansowe: W granicach rozsądku.
Twoje pytanie -cel/problem/opis: długoterminowo,chcę wyglądać dobrze,na tyle ile się to da w mojej sytuacji,brzmi ogólnie,ale mam na serio w głowie pomysł,wiem mnie więcej do czego dążę.Nie chcę po prostu schudnąć.Chce w miarę estetycznej,dość atletycznej sylwetki. Krótkoterminowe cele? Pewnie będą ustalane na bieżąco,na teraz chcę zejść poniżej 110kg,chcę się zmieścić w takie czy inne ubranie itp.


Było minęło,nie chcę się męczyć i katować,że tak późno zacząłem itp. Dwa tygodnie temu powiedziałem: dość!Tym razem dam radę! Waga wówczas wskazała 117,7kg. Dziś rano na czczo 114,6kg. Ta ostania wartość niech będzie liczbą wyjściową.

Dieta: na razie ok.1900-2000kcl. Przy mojej wadze nie ma sensu się bawić w ucinanie po 100 kcl. Na razie tego się trzymam,jakby co,to będę dokładał aktywności. Rotuję węglami i świetni się z tym czuję. Rozkład makro na razie dość płynny,wysoko Bałko(ok 180-200g),Tłuszcze 75-100g,Węgle 50-200 kcl.

Po co ten blog?Co tu będzie?: Blog,to rodzaj motywacji,chęć zawarcia w jednym miejscu tych wszystkich myśli nieuczesanych,a związanych z redukcją(prawda,że brzmi lepiej niż odchudzanie?). Będę regularnie podawał dzienny rozkład makro i kcl,wpisy o aktywności fizycznej.Pewnie też sporo rzeczy niekoniecznie związanych z samym tematem np. co czytam,oglądam itp. W pewnym temacie koledzy i koleżanka zachęcili,więc jestem.

@ajazy - niektórzy nie uważali na lekcjach i nie czytają wcale, o mówieniu nie mówiąc... A ja ten język lubię... W necie jest mnóstwo ciekawych rzeczy z dziedziny kulturystyki itp. zarówno po rusku jak i po włosku - to sobie łączę przyjemne z pożytecznym

I super ze jestes!!!! Bede czytac:) co na tej siłowni planujesz dokładnie robić??

No to witaj teraz oficjalnie . Będę śledził postępy

Paatik

I super ze jestes!!!! Bede czytac:) co na tej siłowni planujesz dokładnie robić??

operacja TRANSFORMACJA

ps.Leniwie ale bede śledził
powodzenia , i ... cierpliwosci !

No to będziemy razem walczyć o lepszy wygląd.
Ja w domu a Ty na siłowni - będziesz miał lepszą motywację (chociaż gorszy dostęp do sprzętu).
Nie przejmuj się gdy zjesz raz coś więcej!
Ważne aby potem tych "razów" nie przedłużać.

No to się "zapuściłeś" (jak mogłeś?)
Determinacji życzę w drodze odzyskania zdrowia - tak zdrowia

najważniejsze chyba to znaleźć odpowiedź na pytanie dlaczego psycha siadała i kilogramy wracały z naddatkiem,
czy to nie jest przypadkiem to samo co robisz teraz, gwałtowna ucinka, wytrzymujesz jakiś czas po czym rzucasz się w wir odrabiania strat?
łatwo nie będzie, także powodzenia

i tu kabo ma racje ! up******ic 1/3 z miski jest latwo , dowalic za jakis czas jeszcze jeden kotlecik jeszcze latwiej
nie abym w jakikolwiek sposób chcial zniechecic , ale przy tak drastycznych cieciach to poleci wiecej miesa niz sadla , a po co ? nie lepiej dowalic kg na sztandze ?
albo co najwazniejsze regularnie sie pokatowac na silce ? .... o i tu widze problem obcinamy kalorie ,idziemy na silke waga leci jest ok ..... przychodzi pewnego dnia pan LENIU i ...dupa !!! blada DUPA !! podjadamy nie cwiczymy czyli JOJO
oj nie bedzie latwo bo LENIU sie palenta gdzies po okolicy

Hmm.. na 2000 to ja mam lekki plus -ale jestem podstarzałą panienką ważącą ponizej 60 kg.
Wydaje mi się ze krótkoterminowo, żeby się wdrożyć taki plan nie jest najgorszy - ale po 2 tygodniach pewnie przyjdzie kryzys..Również ćwiczyć będzie pewnie trudno na takim minusie. ALe poczekajmy - moze autor napisze jak ma wyglądać dokładnie ta siłownia i jak było poprzednimi razy. Mniejmy nadzieję, ze nie powtarza "sprawdzonego" schematu:(

Deee wszystko to wie