Przyjmowalem dece 10tyg dawka 250 (chcialem nasmarowac bolace stawy) Plus Propionat Testosteron 50mg co 2-3dni (czyli ok 20 wstrzykniec przez ten czas). Niestety dostalem deca dick. "Mały Generał" raz działa na pół gwizdka raz wcale, spadło libido, depresja, spadek siły i mocy. Od wczoraj czyli około 3,5tyg po ostatnim zastrzyku deki zacząłem przyjmować Clomid w dawce 100mg na dobe. Narazie przyjąłem dwie tabletki a w opakowaniu mam 24szt. Wertuje od wczoraj fora i szczerze mówiac to jestem bardziej zielony niż byłem. Wiem, ze powinienem zrobic badnia ale poniewaz mieszkam poza granicami Polski w kraju gdzie na wszystko serwują jedynie paracetamol wiec wykonanie badan na obecną chwile jest NIEMOZLIWE. Więc RATUNKU bo strzele sobie w czache co radzicie czy:
- czy poczekac na dzialanie clomidu tzn dobrac do konca 24 tabl?
-czy dorzucic do clomidu nolvadex? i w jakiej dawce?
-czy rozkrecic sie i przerwac clomid i zaserwowac testosteron i pozniej pelny odblok hcg i nolva ewentualnie clomid?!
Bardzo prosze o powazne porady bo totalnie jestem zalamany.