Dalsza redukcja, zero, masa?

To że nie chodzi na siłownie to nie znaczy że ma leżeć sparaliżowany 24/7 i się nie ruszać.
Ja z siłowni na sztuki walki przerzuciłem się 1,5 roku temu, i mam problemy żeby zbić masę mięśniową mogę nic nie jeść przez 48h nie mieć żadnego wysiłku, pracę siedzącą i masa mięśniowa i tak nie spada tzn, jak obwodu spadną to jak wrócę do jedzenia bez obrzerania, może być 2000kcal to i tak masa mięśniowa i waga wraca w to samo miejsce z tym samem stosunkiem LBM do BF.
Nikogo nie zachęcam do takiego nie jedzenia, podaje tylko przykład bo kiedyś jak chodziłem na siłownie i nie zjadłem kawałka mięsa to biegłem po szejka bo katabolizm a teraz jak mam nadmiar masy mięśniwej pod moją dyscyplinę i nie chce zejść.
186 to nie 2 metry, sam mam 188 i bym się na tym nie zagłodził pomimo treningów a co dopiero 2000kcal bez treningów

Podrzucam jeszcze zdjęcia dietki.

Przez 48 godzin nie traci sie masy mięśniowej w zauważalny sposób, nawet nie jedząc ( no chyba, że chirurg interweniował) Autor masy mięśniowej ma bardzo mało i juz jakis czas jest na deficycie - w mojej ocenie zbyt dużym.

Nie chciało się edytować, więc jeszcze raz. :)
Makrela 2-3 razy w tyg, żeby uzupełnić omege.
Do chleba z jajkiem i obiadu, jakieś warzywka wrzucam np. ogórek kiszony, pomidor, buraki, kapusta czerwona itd.
Ryż do rotacji z kaszą jaglaną i makaronem pełnoziarnistym.
Brzoskwinia zamiennie z jakimiś innymi owocami np. borówka amerykańska, truskawka, jabłko, tak, żeby się kcal zgadzały.











Zmieniony przez - Dimitrij w dniu 2018-08-05 18:07:53

deja vu

Przez 48 godzin nie traci sie masy mięśniowej w zauważalny sposób, nawet nie jedząc ( no chyba, że chirurg interweniował) Autor masy mięśniowej ma bardzo mało i juz jakis czas jest na deficycie - w mojej ocenie zbyt dużym.

Głodówkę robiłem będąc w większym deficycie (1-2 posiłki dziennie miesiącami) od autora z małymi przerwami od 1,5 roku ale z proretytem na zbicie wagi nie koniecznie tłuszczowej bo nie chce schodzić poniżej 6% bf potem zdrowiej redukować wagę masą mięśniową ale nie jest to takie łatwe (przynajmniej z mojego doświadczenia, każdy powinien indywidualnie do tego podejść).
Autor ma niską masę mięśniową, skinny fat ale nie oznacza to że mięśnie mu w ogóle znikną bo musiał by ich nie używać, nie jest też hardkorowym kulturystą któremu nagle zabrali siłownię, każdy ma jakąś granice którą będzie ciężko przekroczyć

Od razu nie wskakuj na masę... bo się nie uda.

Zrób miesiąc na zero ani nie ucinaj ani nie dodawaj. Skup się w tym okresie na regeneracji organizmu i przygotowania stawów i ścięgien do obciążeń jakie będą na masie.

Warto skupić się w tym czasie na lekkich treningach siłowych z pełnym zakresem ruchu, fajnie gdyby wskoczył basen te 2x week oraz mobility.

Jak się przygotujesz płynnie dodajesz kcal i obserwujesz... tak by się nie zalać na nowo tylko lepiej powoli a czysto

Trzymam kciuki i o dalszej redukcji zapomnij...

No chyba, że...

Chcesz wyglądać jak kulturysta z Auschwitz - kto co lubi



Zmieniony przez - DAXXX-94 w dniu 2018-08-06 11:26:15

Zmieniony przez - DAXXX-94 w dniu 2018-08-06 11:26:43