Moje poprzednie dzienniki treningowe :
https://www.sfd.pl/DZIENNIK_Shinji77__czyli_kocie_ruchy_na_barierkach_%_-t553493.html
https://www.sfd.pl/DZIENNIK_Shinji77__Hello,_my_name_is_Bear_Gryls..._%_-t672885.html
Był jeszcze jakiś gdzie przez chwilę bawiłem się w gimnastyka, ale pomysł dość szybko chvj strzelił dlatego go tutaj nawet nie podaje.
Aktualnie jako, że będę zajmował się bezpieczeństwem innych osób już w kontekście zawodowym zabrałem się poważnie za trening - wcześniej bawiłem się trochę FBW, splitami a nawet crossfitem ale rzuciłem to wszystko bo siła i masa to akurat nie są teraz sprawy priorytetowe. Cel to sprawność, wytrzymałość siłowa i siła (oczywiście pojmowana po mojemu a nie biorąc jakieś tam definicje ).
Plan treningowy wygląda następująco :
Pon -> Bieganie
Wt -> Trening Siłowy
Śr -> Bieganie
Czw -> Trening Siłowy
Pt -> Bieganie
Sob -> Trening Siłowy + Bieganie
Nd -> Wolne
Bieganie : 6*4min (75% Hr max) + 6*1min marsz - czyli oczywiście 6-tygodniowy plan PUMy; biegam crossem więc na trasie mamy sporo wzniesień a podłoże nie jest równe. Po dojściu do 30 min, zaczynam ten sam plan od samego początku w kamizelce + 20kg. Następnie plan na 10 km - cel, przebiegnięcie 10 km "bez problemu".
Trening Siłowy :
Frog Stand : 6x9s
Back Lever : 6x9s
Front Lever : 6x9s
Handstand : 5x max (zaczynam już bez użycia ściany więc dlatego max).
Następnie :
B : 5/5/5
A1 : 5/5/5
D : 12
C1 : 5/5/5
E : 5/5/5
F : 5/5/5
G : 16/16/16
K2 : 12/12/12
To wynik wczorajszego treningu. Zaczynam powoli z 25s przerwą między ćwiczeniami i seriami (do C1 - tutaj 1 min). Cel na ten poziom to tak jak w książce 8xB i przeskakuje na kolejny - nie ma sensu czekać na stagnację tak jak to zrobiłem ostatnio; po czym przegrałem z nią walkę .
Come suck my metal machine .
"Ani Dnia Bez Walki"