DT kalik

powiadomki mode on !
Jedziesz Młodzieńcze !

jestem

kibicuje pomimo iż szkoda że tracimy kolejnego dla TRI

Przepraszam za brak wpisek, ale ostatnio nawał obowiązków, masa spraw do załatwienia. Po prostu: życie ;)
Dzięki wszystkim za śledzenie. To zawsze motywuje do pracy :)

03.09.2015 (czwartek)

Poranne rowerowanie ;) Wyszło nawet fajnie tlenowo ;) Pora zacząć myśleć o czymś na rower cieplejszym, bo o ile jazda w ciągu nie jest ok, to rano (ok. 6) jest naprawdę chłodno. Zwłaszcza na górze.

04.09.2015 (piątek)

Niestety spotkała mnie typowo jesienna pogoda - deszcz.



Tak się złożyło, że mogłem w końcu poćwiczyć na domowej siłowni. Na górę ćwiczenia typowo siłowe, dół to przede wszystkim stabilizacja. Cóż, jeżeli chodzi o pompki na poręczach to długa praca przede mną. Drążek jako tako - choć też szału nie ma. Natomiast wszystkim biegającym (ale pasjonatom siłowni też) mogę polecić ćwiczenia z beretami rehabilitacyjnymi (niech nazwa nie zwodzi). Cena od 30 zł/szt, a można robić na nim cuda stabilizacyjne. Mięśnie głębokie działają fest ;)

1a - drążek 3xmax (9/8/7 reps)
1b - wyciskanie stojąc 3x15 (16/16/16 kg) - sporo zapasu
1c - rack-pull 3x15 (30/30/30 kg) - z zapasem
1d - pompki na poręczach 3xmax (5/5/5 reps)

2a - plank zwykły 3xmax
2b - supermany 3x
2c - wzmocnienie mięśni biodrowych 3x15
2d - plank boczny 3xmax
2e - wzmocnienie mięśni pośladkowych 3x10

+ zabawa/trening z beretami. Ale nie jakiś ustrukturyzowany ;)



Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2015-09-05 14:05:56

Napisz cos wiecej o tych cwiczeniach stabilizujacych na beretach.

Napisz, napisz o beretach:) Ps. Właśnie czytam "ukrytą przewagę" którą mi poleciłeś. Świetna!

Przepraszam Panowie za opóźnienie, ale tym razem, w sobotę zatrzymało mnie... wesele, a w niedzielę regeneracja po nim ;)

Zacznę od tego, że ja ekspertem od beretów nie jestem. Stosuję je raptem 2-3 tygodnie, czyli krótko. A dlaczego je wybrałem? Z polecenia fizjoterapeuty i... ceny ;) Od jakiegoś czasu bywam właśnie u fizjoterapeuty - przede wszystkim, żeby wzmocnić miesień czworogłowy (prawej) nogi. Tam zaczęliśmy robić ćwiczenia na niestabilnym podłożu - na piłce bosu. Pomyślałem, że dobrze byłoby też w domu tak ćwiczyć, nie tylko w gabinecie. Sprawdziłem ceny bosu i... szok ;) 500 zł za takie coś to IMO trochę przesada. Wtedy właśnie fizjo polecił mi berety. Dużo tańsze, bardzo praktyczne (może nawet bardziej, niż pół-piłka, mniej miejsca zajmują etc). No, więc zamówiłem (najpierw jeden, potem domówiłem drugi, bo tak jest dużo łatwiej i większe pole manewru).

A co dają berety?

Przede wszystkim bardzo dobrze poprawiają równowagę (na początku wcale nie jest tak łatwo się utrzymać na napompowanym mocno berecie - im mocniej napompowany, tym zadanie trudniejsze). Umiejętność utrzymania równowagi wiąże się z koordynacją ciała co jest umiejętnością dość przydatną ;) Druga sprawa to czucie głębokie (trening propriocepcji) - angażujemy (tak mi sie wydaje), więcej włókien mięsniowych, niż w klasycznych ćwiczeniach (bez sprzętu). A jakby nie patrzeć to bezpośrednio wpływa na siłę mięsniową. No i oczywiście stabilizacja - kończyn (np. stojąc na jedenj nodze) i całego ciała (np. tu mnie mocno zaskoczyło: robiłem wykroki - stojąc ciągle na beretach. Co odczułem najbardziej? Chyba mięśnie brzucha i ledźwie - czyli korpus - w zasadzie dół korpusu). Beretami też można sobie znacznie utrudnić klasyczne ćwiczenia np. planki ;) 20s jest dla mnie w ten sposób narazie nieosiągalne ;)

05.09.2015 (sobota)

Klasycznie: rowerek ;) Straszny wiatr pod koniec.



W południe trochę siłowni:
1a. Drążek 3xmax
1b. Wyciskanie stojąc 3x15
1c.Pompki na poręczach 3xmax
1d. Rack-pull 3x15

05.09.2015 (niedziela)

Pokacowy rewer W takie dni jak dziś przydałby się miernik mocy, bo tętno nie oddaje do końca treningu. Jedyne co jest na przeszkodzie to $$ ;)
Miałem jeszcze pobawić się w stabilizację, ale opadłem z sił





Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2015-09-06 21:34:23

kalikstat

Pokacowy rewer

Kalik, no co Ty... w okresie rekonwalescencji...

Wszystko kulturalnie. Nie miał miejsce tzw upadek miesniowy - jak mawiają kulturyści ;) Nie było też upadku moralnego ;)