SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT - Shi

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 58443

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6507 Napisanych postów 36007 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679566
Dokładnie - wrzuć jakąś propozycję - to pomyślimy czy nie ma w nim nic ryzykownego ponad miarę. Też pływam od jakiegoś czasu wyłącznie z deską, bo przy każdym ruchu prawego ramienia strzela mi niemiłosierne uszkodzony bark. Wolę tego nie czuć i nie słuchać - i pracuję tylko nogami.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 239 Wiek 37 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 22849
Co do ryzyka prowadzenia kogoś z urazem to go nie ma bo to ja ćwiczę (lub nie :) ) na własną odpowiedzialność :)

Ale argument czasowy rozumiem - nie ma problemu, spróbuję ogarnąć i przerobić przedostatni plan Bazylii. Przez pewien czas miałyśmy podobne plany, a ja wyjeżdżałam więc jestem dwa plany w tyle - pewnie więc po przeróbkach dostosowanych do mojego sprzętu i podmiance przysiadów na coś innego mam dwa następne plany treningowe załatwione :). Wrzucę do konsultacji bo oczywiste jest, że samodzielnie nie ogarnę :). Bardzo dziękuję Eve i Night, że wyraziliście chęć pomocy :).

Dziś się jakoś delikatnie poruszam i zobaczę jak to wychodzi :).

P.s. Pływać uwielbiam - tylko ta sucha skóra i suszenie włosów po basenie...


Zmieniony przez - shi w dniu 2017-05-31 13:00:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Pamiętaj, że Bazylia ma zupełnie inne cele, inną sylwetkę, inny poziom wytrenowania, inną świadomość ciała i inne wady postawy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6507 Napisanych postów 36007 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679566
shi
Co do ryzyka prowadzenia kogoś z urazem to go nie ma bo to ja ćwiczę (lub nie :) ) na własną odpowiedzialność :)



No jednak bym oponował. Moim zdaniem ryzyko jest - bo można komuś zaszkodzić. A łatwo zaszkodzić nie mając pełnego obrazu danej osoby o oglądu sytuacji na żywo. I owszem to ty ćwiczysz lub nie - ale wykonujesz ćwiczenia zasugerowane przez osobę która Ci ułożyła plan i dobierasz technikę, zakresy powtórzeń - również w oparciu o założenia podane przez trenera. Dla mnie to sytuacja ryzykowna - i nie bardzo chce się mieć czyjeś zdrowie na sumieniu. Inaczej kiedy mam kogoś na żywo i możemy razem robić trening - mam wtedy na bieżąco informację zwrotną co się dziej i co trzeba ewentualnie zmienić. W prowadzeniu online takiej opcji nie ma. I wychodzą np. takie kwiatki jak w moim przypadku że po iluś tam tygodniach dowiedziałem się, że miss do francuza sztangę zarzuca a nie zdejmuje ze stojaków. Nikt nie robi aż tak szczegółowych opisów żeby tego typu sytuacje wyeliminować - więc ryzyko się pojawia, czy tego chcesz czy nie.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Ja nawet na żywo obawiam się współpracy z osobami, które co chwilę mają jakąś kontuzję. Tu w dzienniku macie możliwość jedynie słowa pisanego i dość często jest to przerysowane. Już się nie raz spotkałam, że coś rwie, promieniuje, nie można się ruszyć, boli przy każdym ruchu a okazywało się, że po prostu lekko coś czuć było i tyle. Jednak lepiej zakładać (z perspektywy trenerskiej, zwłaszcza online) większe bezpieczeństwo niż lekceważyć. Generalnie jak wchodzi fizjo czy inny specjalista to nasza praca tu na forum się niemal kończy. Pozostaje doradztwo w kontekście alternatywy dla danego ćwiczenia, może techniki itp. I to nie tak, że Cię tu nie chcemy. Chcemy bardzo ale zrozum nasze obawy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4295 Napisanych postów 17977 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282881
zaszkodzić jest niestety bardzo łatwo
lepiej zachować zawsze ostrożność i rozsądek
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 239 Wiek 37 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 22849
eveline
Pamiętaj, że Bazylia ma zupełnie inne cele, inną sylwetkę, inny poziom wytrenowania, inną świadomość ciała i inne wady postawy.


Pamiętam, pamiętam, ale mogę porównać ( i taki mam zamiar :) ) nasze wcześniejsze plany (bo były dosyć podobne), zobaczyć czym się różniły i podobne różnice wprowadzić w kolejnych :) Nie potrafię sobie ułożyć sama planu od zera bo się na tym nie znam, więc muszę bazować na gotowych planach, do których mam dostęp i bazować na tym co mi się wydaje logiczne. Będę na pewno z Wami konsultować więc nie mam obaw, że nagle rozbuduję niechciane łydki, albo poszerzę talię ćwiczeniami skośnymi brzucha :). Jak sobie wybiorę coś za trudnego to też przy pierwszym wykonaniu się zorientuję :).

Czy mam co chwilę kontuzję czy "taka moja uroda", że raz na jakiś czas coś strzela będę wiedzieć po badaniach. Nie poczułam się niechciana na forum i rozumiem Wasze obawy :) I nie musicie obawiać się po mnie, że pomimo bólu i cierpienia będę walczyć o cele sylwetkowe bo ktoś mi coś zasugerował głównie dlatego, że po pierwsze mam niski próg bólu, po drugie właśnie dlatego, że jestem taka ostrożna i boję się sobie zrobić krzywdę zgłaszałam w wypiskach każdy strzał w kolanie i ból w lędźwiowym bo obawiałam się o technikę, po trzecie dlatego, że zdrowie jest dla mnie ważniejsze niż zgrabny tyłek :). Na pewno nie będę robić nic przy czym zapala mi się czerwona lampka, że coś jest nie tak :).

Dziś sobie zrobię jakieś mało wymagające ćwiczenia - może bez obciążenia albo z małym - zobaczę jak poszło i spróbuję podłubać przy nowym planie bo dużo ćwiczeń z obecnego wykonuję z przyjemnością, ale potrzebuję zmiany bo będę miała problem z utrzymaniem motywacji.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Początkowo miałyście podobne plany, bo to był okres adaptacyjny żebyśmy mogli trochę Was poznać, zobaczyć reakcje, sprawdzić technikę i przygotować do dalszej ukierunkowanej pracy. U Ciebie z pewnością nadal trzeba pracować mocno nad stabilizacją, wzmocnieniem mięśni głębokich. No i jasne - pytaj
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 239 Wiek 37 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 22849
Wygląda na to, że z tym planem będzie trudniej niż myślałam :). Czy ja już mam wejść na split czy nadal fbw?

Poćwiczyłam sobie dziś całkiem ładnie, bez obciążenia, ale z zaangażowaniem - w ogóle paradoks jest taki, że jak nie miałam ograniczeń i mogłam sobie hasać to mi się nie chciało, a jak czuję, że mi coś dolega to mam motywację na wysokim poziomie.

Robiłam glute bridge, wypychanie nogi w tył w klęku podpartym, wypychanie nogi w bok (fire hydrant), wznosy nóg w leżeniu bokiem, uginanie nóg z piłką, pompki na podwyższeniu, unoszenie ramion do boku stojąc i planki.

Nic nie bolało. Kilka razy było słychać takie leciutkie trzaski w kolanie, ale takie jak się zawsze ma czasem przy wstawaniu - nie jakieś głośne, przeraźliwe, bolesne chrupnięcia :).

Zamówiłam dziś mini bands z Thorn Fit, które polecała Bziu. Skoro mam uważać z obciążeniem - gumy się przydadzą. Czy taką dłuższą gumę do monster walk kupować czy za mocno obciąża to ćwiczenie kolana i póki co nie zawracać sobie tym głowy?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

problemy żołądkowe po nabiale...czym zastapic nabiał w diecie

Następny temat

Szukam sparingpartnerki MMA, Krakow

Wiecej