DT - Kettle i inne :-)

W sumie, to rozchodzi się o rozpiskę treningową.
KBM - nie wiem czy jest techniczny opis ćwiczeń. Tobie i tak jest zbędny
Nie mam streszczeń..

Nie mam kiedy poćwiczyć.
Wpada trochę spacerów.
Bez szału generalnie..

Ważne, że się ruszasz, to jest podstawą. Spacery też dobre.

Jak tam z dietą u Ciebie, kontrolujesz to jakoś?

Witaj!
Jakoś kontroluję. Nie przybieram, ale i nie chudnę, a jest co nieco do zrzucenia...

Nie było ćwiczone w tym tygodniu i już tak chyba zostanie. W weekend mam planowane ładowanie śmiecia.
Od poniedziałku może coś się poprawi. Mam na myśli całokształt

Dobrze się zapowiada.
(Ten całokształt)

Ale kulki będą w robocie?

Muszę się jakoś motywować - choćbym i sam miał sobie słodzić

Kulki - jak będzie możliwość to będą.
KBMuscle mi się rozjechało, bo tydzień przerwy mam..

Szczerze mówiąc to nie bardzo wiem do czego Cię motywować. Do spacerów?
Zbierz się do kupy i zacznij coś działać, bo ta droga którą idziesz donikąd nie prowadzi.

_Szajba_

Szczerze mówiąc to nie bardzo wiem do czego Cię motywować. Do spacerów?
Zbierz się do kupy i zacznij coś działać, bo ta droga którą idziesz donikąd nie prowadzi.

Dopóki się ruszasz to idziesz właściwą drogą.

Źle to ująłem. Słodzę sobie (werbalnie), żeby się pocieszyć..
Za kilka dni wakacje i w domu będzie dwójka dzieci, także ucieknie mi ten czas wolny przy dniówkach na popołudnie.
Już dziennik zmienił się w tygodnik, a niebawem pewnie w miesięcznik - i dalej, w kwartalnik..??

Nie chodzi o to, co robić, tylko kiedy to robić, i żeby było odpowiednio regularnie. Z KBM dobrze się zaczęło.
Wybieram aktywności które sprawiają mi przyjemność, bo jak mam się zmuszać do czegoś - szybko znajdę wymówkę. Na kettle nie trzeba mnie było nigdy namawiać - szukam zawsze możliwości treningu. Nie znalazłem w tym tygodniu.

Niedosypianie + niedojadanie + zjeżdżanie się treningiem, też na dłuższą metę nie przysłuży się zdrowiu i sylwetce.

W skrócie - w okresie wakacyjnym dziennik nieco podupadnie, ale będę obecny Mam nadzieję, że i treningi będą!!

Tymczasem: byłem na kardio z wózkiem 60min