SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Oriby - it works when it's done

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 10659

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 34 Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 6014
bziubzius, hmm, dziękuję za wpis. Zobaczę, co u mnie pokażą kolejne badania, tzn. jak teraz będzie na Euthyroxie, ale będę mieć na uwadze, że "można inaczej". Szczególnie, że o ile pamiętam, na Novothyralu czułam się lepiej - wiadomo, mogły mieć znaczenie także inne czynniki, ale jednak. (No i wolne hormony zdecydowanie nie wskazywały na nadczynność, i tak były w niskim zakresie normy, a FT3 nawet zwykle nadal trochę poniżej - to jest to, z czym średnio sobie "radzą" u mnie lekarze, bo albo nie uznają tych wartości, albo nie da się zwiększyć.)



Wklejam jakieś pomiary (które co prawda jak zwykle nic nie mówią, ale tak powiedzmy w celach poglądowych)

Sobota 13/05/17
SEN: średnio
RUCH: nieprzesiedziane, ok
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte
PŁYNY: woda, yerba x2
DIETA
Od dzisiaj zmiana miski: tak jak wspominałam, po pierwsze, zaczynam wliczać warzywa – może na oko i mniej więcej, ale jednak. Dlatego dodaję 10B i 20WW (to będzie tak jakby bez zmian, bo wcześniej ich po prostu nie wliczałam). Oprócz tego +10T. Czyli będzie teraz B/WW/T 120/140/100, 1940kcal.
Aha, wcześniej też piłam przed posiłkami wodę z octem jabłkowym, a na czczo z sokiem z cytryny i solą himalajską, ale nie zauważyłam pozytywnego wpływu na trawienie; być może na zmniejszenie apetytu, ale to też na pewno inne czynniki. Nie wiem, czy nadal będę to robić.
TRENING
LEGS
1. RDL z hantlami rampa x12
(6/)8/10/12/14x8 [największą trudnością było utrzymanie hantli – chwyt…]
2. Hip Thrust rampa x12
(15/)35/40/45/50x10 [jednak „bardziej odpada” Hip Bridge – jakoś nie mogę leżeć w poziomie, a HT dziś wyjątkowo dobrze szedł oby tak zostało]
3. Przysiad goblet rampa x12
(8/)10/12/14 [nie dodawałam już kg, bo zaczynałam za bardzo ciągnąć górą, a też nie chcę lecieć z ciężarem, ale skupić się na technice]
4. Spacer na boki z gumą wokół kolan 3x25
guma zielona
5. Brzuch
Plank
28s [i zaczęło mnie ciągnąć/boleć w lewej stopie, nie byłam już w stanie robić tego ćwiczenia]
Bosu
10/10/10
______________________________________________________________________________
1h15min. – długo mi zeszło, bo próbowałam różnych ćwiczeń itp.

Chyba najlepszy trening dotychczas, wygrały Hip Thrusty (widzę, że im cięższy trening tym bardziej go lubię, więc wygląda na to, że czas się przestać ze sobą cackać )



Ok, uznaję, że ustaliłam treningi, bo po tym tygodniu mam już tylko kilka wątpliwości.

PULL
1. Podciąganie z gumą na drążku 5x max
2. Wiosłowanie sztangą rampa x12
3. Przyciąganie wyciągu dolnego 3x12
4. Face pull 3x12
5. Noszenie ciężaru z przodu nad głową w ugiętej w łokciu ręce 3x
6. Brzuch
, pewnie Allahy 3x20

(Jak dam radę + trening nie okaże się z długi, dodam może jeszcze jakieś uginania na biceps.)


PUSH
1. Wyciskanie żołnierskie jednorącz rampa x12
2. Pompka na podwyższeniu 5x max
lub Wyciskanie na skosie rampa x12
3. Rozpiętki (lekki skos) 3x12
4. Unoszenie ramion bokiem 3x12
5. Wyciskanie francuskie oburącz 3x12
6. Brzuch
Plank 3x max
Bosu 3x max
Rotacje boczne na wyciągu 3x15


Ale coś mi się wydaje za mało na barki… Tylko nic mi już tu nie pasuje Chyba, żebym dała Wyciskanie hantli na skosie dodatkowo, przed Rozpiętkami – powiedzmy, że i barki by skorzystały w tym ćwiczeniu. Nie będzie to już za dużo ma klatkę?


LEGS
1. RDL z hantlami rampa x12
2. Hip Thrust rampa x12
3. Przysiad goblet rampa x12
4. Wykroki chodzone
zakres? Jeszcze do ustalenia, bo nie robiłam; w ogóle też zobaczę, ile cały trening zajmie i jeśli za długo, to najwyżej to będzie do wyrzucenia
5. Coś z gumą na pośladki 3x
6. Brzuch
Plank 3x max
Bosu 3x max

ewentualnie Side plank, też zależnie od czasu trwania treningu i mojego stanu pod koniec ;P

Co do 5., to jeszcze nie wiem, bo ciężko mi wyczuć wiele ćwiczeń – najgorzej jest chyba z różnymi odwodzeniami. Zatem może zostanie Spacer z gumą na boki, szczególnie, że brałam gumę wysoko, nad kolanami, więc może opuszczenie jej pomoże.


Zmieniony przez - Oriba w dniu 2017-05-14 12:25:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 34 Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 6014
Tydzień 1. (zaczynam sobie liczyć od niedzieli, bo tak mi wygodniej "rozliczać" tydzień )
Niedziela 14/05/17
SEN: 9h – jakby odsypiam
RUCH: średnio, trochę siedziane
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte
PŁYNY: woda, yerba
DIETA
(Trochę kiepsko rozłożone posiłki/kalorie.)
Być może jednak ta woda z cytryną i ocet działają na łaknienie.

Lekkie DOMSy nóg i gdzieś pleców na górze/po bokach.

Wieczorem trochę rozbolała mnie głowa i ogólnie jakoś zamuliło.



Jeszcze co do suplementacji – miałam kupić B complex, ale nie jestem pewna, bo poleca się ją wegetarianom, a ja mięsa jem raczej dużo… I dziwią mnie dawki w niektórych suplementach sięgające kilkaset czy nawet kilka tysięcy (!) % ZDS. Nie wiem, jak jest z przedawkowaniem, więc się jednak waham.
Jakieś opinie w temacie?


Zmieniony przez - Oriba w dniu 2017-05-14 22:54:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36027 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679722
Co do planu to może po prostu - jeśli nie chcesz przedłużać treningu - w miejsce któregoś z tych kosmetycznych ćwiczeń które masz daj zwykłe wyciskanie siedząc lub stojąc ze sztanga lub sztangielkami. Ćwiczenia takie jak wznosy czy face pull początkującym osobom w moim przekonaniu niewiele dają lub wręcz przeszkadzają.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 34 Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 6014
A czy wyciskanie siedząc lub stojąc nie będzie się tak jakby za bardzo "pokrywać" z tym żołnierskim?
Jeśli nie, to rozumiem, że jak wolałabym bardziej popracować nad barkami, to lepiej to dać przed klatką, jako 2.? Czy i po by pasowało?
(Btw, nie wiem, czy po 4 latach jestem tak całkiem początkująca, bo jednak trochę już wypróbowałam Aczkolwiek nad techniką i wiedzą wciąż pracuję.)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 34 Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 6014
Tydzień 1.
Poniedziałek 15/05/17
SEN: mniej niż 7h – słabo
RUCH: nieprzesiedziane
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte (+ 3 i ostatni dzień kropli do oczu z antybiotykiem)
PŁYNY: woda
DIETA
Byłam jakaś głodna.

Po południu rozbolała mnie głowa.


PULL
1. Podciąganie z gumą na drążku 5x max
6.5/3.5/2.5/2 + 3 opuszczenia + 4 guma zielona
2. Wiosłowanie sztangą rampa x12
15/20/25/30x9
3. Przyciąganie wyciągu dolnego 3x12 (llbs)
65/80/95x9
4. Face pull 3x12
5/5/5
5. Noszenie ciężaru z przodu nad głową w ugiętej w łokciu ręce 3x4 długości
3/4/5x3
6. Brzuch
Allahy 3x20
20/25/30 [30 to już za dużo]
Side Plank Leg Raises (na stronę)
7/6 [ciągnięcie tym razem w prawej stopie – skończyłam]
_________________________________________________________________________
45min.
+ dłuższe rozciąganie

Trening fajny – tylko po jakby brakowało mi przećwiczenia nóg… Zobaczę jeszcze po zrobieniu w tym tygodniu reszty zestawów, ale pomyślałam, żeby dać tu na początek MCNPN (i akurat może podziałać też na dół pleców, na który nie umiem robić ćwiczeń).



Tydzień 1.
Wtorek 16/05/17
SEN: znowu <7h
RUCH: niestety wyszło dużo siedzenia (męczące…), ale wpadł rower po mieście ~20-30min. x2
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte (może x2, bo mogłam się zaplątać)
PŁYNY: woda
DIETA
Wcześniej miałam trudności z dojadaniem, a teraz mi brakuje jedzenia (wcześniej miałam sporo wolnego: święta, weekend majowy, więc „krótsze” dni – no i ten trening jest trochę mocniejszy ).

Lekkie DOMSy gdzieś w rejonie pleców u góry.


Zmieniony przez - Oriba w dniu 2017-05-17 19:19:21
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36027 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679722
Jakoś przeoczyłem że ćwiczysz 4 lata. Skoro tak i skoro czujesz te ćwiczenia które masz teraz - to nie jest źle. ja odradzam wznosy początkującym osobom - bo one w ich przypadku zazwyczaj nic nie wnoszą - strata czasu, bo taka osoba nie jest w stanie tego typu ćwiczeniami aktywować naramiennych, a za to skutecznie przeciążyć staw ramienny już się tym uda.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 34 Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 6014
nighthingal: Może ten pasek przy avatarze Cię zmylił A co do tych wznosów, to co prawda nie mam pojęcia, czy nie przeciążam stawu ramiennego (i jak to wywnioskować?), ale staram się wyczuć, co trzeba i też nadmiernie nie lecieć z ciężarem.



Tydzień 1.
Środa 17/05/17
SEN: no te 7h to za mało…
RUCH: rower po mieście ~20-30min. x2
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte
PŁYNY: woda, yerba x2
DIETA
(nie pamiętam, o której był ten ostatni posiłek)

TRENING
PUSH
1. Wyciskanie żołnierskie jednorącz rampa x12
3/4/5/6/8x6
2. Wyciskanie na skosie rampa x12
6/10/12/14x6 [8-ki zajęte; okazuje się, że pompki mnie przerosły – DOMSy, więc będzie to ćwiczenie]
3. Rozpiętki (lekki skos) 3x12
(3/)4/6/8x7
4. Unoszenie ramion bokiem 3x12
(0.5/)1.25/1.5/2.5 [2.5 chyba już za ciężko; chyba wygodnie będzie tu progresować i obciążeniem, i powtórzeniami]
5. Wyciskanie francuskie oburącz 3x12
6/6/6
6. Brzuch
Plank 3x max
29/20/15
Kolana do klatki w podporze na bosu 3x max
12/10/10
Rotacje boczne na wyciągu 3x15
5/10x10/5
_________________________________________________________________________
50min.

Akurat pasuje mi tutaj taki szybszy i stosunkowo mniej ciężki trening

Oj, te DOMSy po Pull trochę komplikują sprawę – liczę, że dieta i suplementacja poprawią regenerację (i też, że zacznę się wysypiać).



Tydzień 1.
Czwartek 18/05/17
SEN: 9h, na bogato
RUCH: rower po mieście ~20-30min. x2
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte
PŁYNY: woda
DIETA

Nadal czułam tę górę pleców, trochę ramiona (triceps).


Zmieniony przez - Oriba w dniu 2017-05-19 21:18:36
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 34 Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 6014
Tydzień 1.
Piątek 19/05/17
SEN: 8h i za późno się położyłam
RUCH: nieprzesiedziane, ok
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte
PŁYNY: woda, yerba x2
DIETA
Zrzutu nie wklejam, bo jeden posiłek nieliczony; wyszło raczej więcej białka.


Zauważyłam niepokojącą rzecz – trudno mi „wyłapać”, co ludzie do mnie mówią, czy to w sklepie, czy to w zwykłej rozmowie, muszę prosić o powtórzenie



Tydzień 1.
Sobota 20/05/17
SEN: 8h i za późno się położyłam – czyli jak wczoraj
RUCH: trochę za dużo siedzenia
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte
PŁYNY: woda, chyba jakaś yerba
DIETA
(słabe rozłożenie posiłków/kalorii)

Rano mi było jakoś niedobrze (bo o ogólnym skołowaniu nawet nie wspominam, staram się je ignorować).

TRENING
LEGS
1. RDL z hantlami rampa x12
6/8/10/12/14x7? [nie nogi, a chwyt]
2. Hip Thrust rampa x12
15/35/40/45/50x11
3. Przysiad goblet rampa x12
8/10/12/14 [przy 14 czuję lędźwia]
4. Wykroki chodzone zakres?
---
5. Monster walk 3x20
guma zielona: kostki/łydki/łydki niżej [kombinowałam z ustawieniem, żeby dobrze wyczuć; kostki bolą, więc muszę wyżej]
6. Brzuch
Plank 3x max
31/20/15
Bosu 3x max
13/12/10?
Side Plan Leg Raises 3x max
6/4/0 [ee… chyba zamienię na coś łatwiejszego, żeby nie psuć techniki… albo będę nadal próbować – nie wiem, co lepsze]
_________________________________________________________________________
55min.
+ dłuższe rozciąganie, rollowanie czworogłowych

Wyższa temperatura to od razu wrażenie większego zmęczenia na treningu. W lecie będzie ciężko ;P
Wykroków tym razem nie zrobiłam. A teraz sobie pomyślałam, że żeby goblet wychodził na niższych ciężarach (= bezpieczniej dla lędźwi), dałabym wykroki przed nim. Ale wtedy znowu będzie wychodzić może i ponad godzina treningu. To jest jeszcze opcja samych wykroków, bez gobleta. Hmm.



Pomiary z soboty:

Wydaje mi się, że z góry minimalnie zeszło – po pomiarach jak zwykle nie widać, ale to może też przez problemy trawienne.
Nie mam pomysłu na miskę. (Może więcej białka, bo jego to mi nigdy za wiele ;P) Miałam dodawać, ale już w sumie nie wiem... W przypadku dodawania to byłoby np. 10g B i 5g T, 85kcal, czyli z B/WW/T 120/140/100, 1940kcal na --> 130/140/105, 2025kcal – ale trochę nabyłam wątpliwości, czy to ma w ogóle sens.



Jakoś tracę motywację do dziennika, chyba jestem zmęczona (wszystkim). Prawdopodobnie w poniedziałek pójdę zbadać tarczycę i nie chciałabym wszystkiego na nią zwalać, ale może to będzie też jakieś wyjaśnienie.


Zmieniony przez - Oriba w dniu 2017-05-21 10:53:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36027 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679722
Oriba

Zauważyłam niepokojącą rzecz – trudno mi „wyłapać”, co ludzie do mnie mówią, czy to w sklepie, czy to w zwykłej rozmowie, muszę prosić o powtórzenie



Mam niestety podobnie. Efekt używania dousznych słuchawek i słuchania głośno muzyki.Wkurzające i uciążliwe. Najbardziej to przeszkadza na imprezach gdzie jest dużo ogólnego szumu i ciężko w ogóle zrozumieć osobę nawet siedzącą tuż obok.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12173 Napisanych postów 22012 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627453
Oriba - coś z tą motywacją nie teges. Dziennik krótko prowadzisz, a już jesteś nim zmęczona? Daj sobie jeszcze trochę czasu - niech to wejdzie w nawyk... Może uprość go tak, aby zajmowało ci mniej czasu i wrzucaj tylko treningi? Ja tez jak wszystko chciałam w nim ogarnąć to dałam sobie spokój... I teraz żałuję...


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2017-05-22 08:52:40
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Redukcja bez efektów - dlaczego?

Następny temat

Przygotowanie do ciąży

WHEY premium