DT Julietta

przy pompkach byle nie odcinek lędźwiowy pleców

miękkie nogi znaczy, że trening udany

10/05/2017

witam
jestem mniej więcej w połowie zaplanowanego czasu z treningiem od eveline i dorobionym przy pomocy nigha
idzie dość ciężko, ale jest progres z tygodnia na tydzień, często pojawiają się zakwasy i miękkie kończyny
odżywianie dużo lepiej niż wcześniej, sporadycznie nie dojem albo coś dojem co nie trzeba
whey'a ograniczyłam do polewy jak mi bziu pisała, minimalnie nabiał tzn grecki, mozzarella i parmezan, wcinam też dodatkowo niewliczane zupy, bo też bziu kazała, wogóle teraz jakoś wszystko na słodko jest bleee
niestety podejrzewam, że tylko przejściowo

trzymam rozkład 120/200/60 i wydaje mi się ''taka mała'' ilość tłuszczu powoduje u mnie cholernie bolesne @
wczoraj w samochodzie dzwoniłam do męża, żeby do mnie mówił, bo tak mnie strasznie bolało, że myślałam, że nie dojadę z pracy po dziecko do szkoły... normalnie się wiłam trzymając kierownicy, o tyle dobrze, że mam auto w automacie i droga prosta, bo bóle krzyżowe poprostu nie do zniesienia...

dziś też jadę na ibuprofenie, w prawdzie mniej boli, ale ciężko normalnie funkcjonować...

dziś miał być trening, ale nie będzie, bo ja się ledwo ruszam- nie pamiętam sytuacji, kiedy opuściłam/ przesunełam trening z powodu @ także nie za dobrze się z tym czuje, zwłaszcza teraz, gdy wróciłam do gry
zupełnie nie wiem, jak sobie z tym poradzić...





Zmieniony przez - Julietta w dniu 5/10/2017 2:00:13 PM

trochę dziwna zależność z tą bolesną @

a nie jadłaś np wiecej mięs różnych w tym wieprzowiny, wołowiny pochodzenia sklepowego?

u mnie właśnie przy większej iości tłuszczy nasyconych pochodzenia zwierzęcego @ były okrutne

tak, jadam
zastąpiłam 4ty posiłek (zwykle whey & jaja) na słodko właśnie dodatkowym mięsem (w tym łopatką wieprzową) ooo
tym samym tłuszcze nasycone wjeźdzały zmiast oleju koko, ziarenek typu mak i wszelkiej maści orzechów...

wychodzi na to, że obie sprawy się nałożyły na siebie i wyszedł koktajl mołotowa

twoja wypowiedz ma 11 sogów, to chyba oznacza, że więcej osób ma podobne doświadczenia

ja to w ogóle nie mogę nasyconych, minimalne ilości wchodzą w grę. nie tyle @ ale tak ogólnie mam gorsze samopoczucie

eve, poważnie...?
człowiek się uczy całe życie

ja jakoś powoli wiąże fakty jeśli chodzi o siebie samą chyba... u mnie ogólnie ciężko z samopoczuciem po ''tych wszystkich'' przejściach, także ciężko mi wyłapać jakieś małe zmiany

No każdy musi się sam siebie nauczyć

tutach chodzi stricte o tłuste mięsa (nie tuszcze nasycone w ogole), w tłuszczach kumulują się toksyny, jesli ktoś ma wrażliwy organizm moze to dawać taki efekt.
przynajmniej u mnie takbyło

znów mam pytanioprośbę do Was

zastanawiam się, czy istnieje jakiś suplement, który znacząco wspomaga pamięć i koncentrację...?
kurcza, zaczełam niedawno nową pracę i widzę, że się mylę, robię tzw roztargnieniowe/ głupie błędy, staram się pilnować i sprawdzam po dwa razy, a mimo to mi się zdarzają...
przed chorobą byłam odpowiedzialna za grubo milonowe przelewy i wszystko szło mi ZAWSZE bezbłędnie, a teraz mam lajtową pracę i mimo starań nie wychodzi tak dobrze, jak bym chciała
jedyne co wyczytałam to wspomaganie się magnezem... ...

bacopa, gotu kola, gingko - nie wiem czy dziala, ale pisza, ze dziala