Dżastis walczy od września

Dzień dobry Kochane!
Długo zastanawiałam się czy dołączyć do Was, ale chyba w końcu nadszedł ten czas. UWAGA WSTĘP :D nie wiem czy ktokolwiek będzie chciał to czytać, ale potrzebuję się komuś wygadać, więc zrobię to chociażby dla siebie.

Generalnie jestem osobą bardzo aktywną, mam nawet swojego bloga podróżniczo-sportowego, ale mam pewien problem. Otóż zawsze chciałam robić wszystko, a najlepiej jeszcze chciałam być w tym wszystkim najlepsza i wyglądać jak Michelle Lewin. W związku z tym skończyło się to w pewnym momencie tak, że robiłam dwa treningi dziennie i byłam wyczerpana i fizycznie, i psychicznie. To były czasy liceum. Później zaczęłam pierwsze studia, podczas których startowałam w zawodach biegowych, które owszem często wygrywałam, ale to nie było dla mnie ważne. Podupadłam psychicznie, bo… nie wyglądałam tak jak to mówiłam – „jak powinnam” na 4 lata treningu. Później nagle zmieniłam wszystkie swoje plany - rzuciłam studia, co wiązało się z jeszcze gorszym dołem i jeszcze większą ilością ćwiczenia i zwiększeniem wymagań do siebie. Jakoś udało mi się to przetrwać, choć było ciężko. Teraz studiuję medycynę 500 km od domu. Na początku też nie potrafiłam pogodzić sportu z nauką – strasznie to przeżywałam. Okrutnie bałam się tego, że przytyję. Teraz ten rok bardzo mnie zmienił. Wiem już, że chcę zostać lekarzem, a nie fit modelką czy sportowcem, a sport jest moją pasją i przyjemnością, a nie katorgą, którą dobijam się po 12-godzinnym dyżurze w szpitalu. Mój chłopak jak słyszy o sporcie w moim wykonaniu to wychodzi z siebie i kończy się to kłótnią. To, co przeszedł ze mną w temacie tym i moich kompleksów czyni z niego anioła.. KONIEC WSTEPU :D

Generalnie w tym momencie pasjonuję się wspinaczką. Ze względu na brak czasu na ściankę chodzę tylko 1-2x w tygodniu. Zawsze uzupełniałam to sportami wydolnościowymi (bieganie, rower, basen, spinning). Teraz chciałabym spróbować siłowni, bo zmieniły się moje cele – chciałabym popracować nad sylwetką. Tylko, że w okresie, gdy robiłam wszystko siłownia strasznie mnie masowała – robiłam się taka duuuża, nawet jak robiłam wiele powtórzeń. Czy to może być kwestia złej diety?

Zastanawiałam się na początek nad FBW 3x w tyg i chciałam połączyć to z interwałami po każdym treningu lub zamiast interwałów spinning + 1-2x w tygodniu ścianka

Dieta 1800 kcal z czego 107gB/270gW/34gT
Co o tym sądzicie?


PS. W weekend wyjeżdżam na miesiąc w podróż w wysokie góry, więc z kopytem ruszę dopiero od września. Wiem, że później ze względu na egzaminy poprawkowe nie będę mieć czasu na ustalanie diety itd., więc żeby ruszyć zaraz po powrocie muszę to wszystko zrobić teraz :)


ANKIETA

****DANE PODSTAWOWE***************************************

NICK: Dżastis (Justyna)
WIEK: 20
NIEPRZERWANY[CAŁKOWITY] STAŻ TRENINGOWY: 5 lat

****PARAMTERY OBWODÓW*************************************

WAGA CIAŁA: 67 kg
WZROST: 173 cm
OBWÓD RAMIENIA: 29 cm
OBWÓD ŁYDKI: 37 cm
OBWÓD UDA: 57 cm
OBWÓD BIODER: 97 cm
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA 85 cm:
OBWÓD TALI 77 cm
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 98 cm

****CEL*************************************************
CO CHCESZ OSIĄGNĄĆ PO PRZEZ DIETĘ I TRENING? Chcę mieć lekko umięśnioną, szczupłą sylwetkę. Ładny brzuch, pupa i uda.

****STAN ZDROWIA*****************************************

CHOROBY PRZEWLEKŁE: -
PRZEBYTE KONTUZJE: chonodromalacja II stopnia, ale w tym momencie nie ogranicza mojej aktywności, chyba, że przeciążę kolano
WADY POSTAWY: -
ALERGIE: -
PROBLEMY ZDROWOTNE NIEWIADOMEGO POCHODZENIA: nadmiar testosteronu redukowany tabletkami. Podobno taka moja uroda :D
CZY REGULARNIE MIESIACZKUJESZ? tak
CZY PRZYJMUJESZ TABLEKI ANTYKONCPECYJNE? tak
CZY PRZYJMUJESZ LEKI Z PRZEPISU LEKARZA? nie

****PYTANIA DODATKOWE**********************************

CZY STOSUJESZ SUPLEMENTY: witaminy body max
CZY STOSOWAŁAŚ DO TEJ PORY JAKIEŚ DIETY generalnie staram się pełnowartościowo i zdrowo odżywiać.

****DIETA*************************************************
JAK WYGLĄDA TWOJE ODŻYWIANIE OBECNIE? W każdym posiłku BWT (choć z tymi ostatnimi mam największy problem). Dużo węglowodanów na śniadaine. Wyjątek - wieczorem staram się jeść coś białkowego (serek wiejski/ryba) + warzywa. Jem dużo, czasem podjadam. Bywam głodna. Kocham słodycze, ale bardzo się staram ich nie jeść. Zdarzy mi się tak raz na tydzień. Fast foodów nie jadam.

Śniadanie- jogurt naturalny z owocem i musli z suszonymi owocami (niesłodzone)
2 śniadanie – omlet z musli, 2 jajek, jabłka
Obiad- różnie. Dzisiaj – gulasz z kurczaka z kaszą gryczaną (pół woreczka) i sałatką
1 kolacja – mój najgorszy posiłek. zazwyczaj bułka i jogurt/Jakaś kanapka/czasem zdarzy mi się jajecznica z oliwkami i pomidorem albo serek wiejski z takimi samymi dodatkami :)
2 kolacja – pół makreli wędzonej/serek wiejski/jajecznica z olwkami + warzywa

CZY PRZY OBECNEJ DIECIE CHUDNIESZ/UTRZYMUJESZ WAGĘ/TYJESZ? Chudnę, ale bardzo powoli

****SPRZĘT**********************************************

PROFESJONALNA SIŁOWNIA: TAK

Zostałam dodatkowo obdarzona (od urodzenia) takimi niestandardowymi boczkami. Nie wiem czy z tym można walczyc, czy taka moja uroda. Może ktoś coś wie z Was na ten temat? (podsyłam fotkę w sukience)

Pozdrawiam gorąco, mimo, że u mnie burze :)

a jesz regularnie posiłki jak pies pawłowa? czy jak jesteś głodna i masz czas? na uczelni będziesz mogła jeść podczas wykładów? trzeba wszystko wziąć pod uwagę planując posiłki i najlepiej jak będą one na wynos to tak aby można było je dzielić tak jak organizm sobie życzy....

Wrzuć swoją dietę do dziennika żywieniowego na potreningu.pl, wygeneruj zrzut i wrzuć go tutaj. Najlepiej kilka dni

hehe, masz zdjęcia z tego okresu jak "urosłaś wielka" na siłowni przy jednoczesnym katowaniu biegów? Bo to by był jakiś unikat na skalę działu. Wiele razy babki tutaj piszą o tym, jak to rosły wielkie i jakoś jeszcze NIGDY zdjęcia tego nie potwierdziły :)

Po sylwetce ja bym sprawdziła dwie rzeczy. Faktycznie dietę (wygląda na bidną bardzo)+ hormony/kortyzol. Bo przetrenowanie, przemęczenie i stres potrafią dosłownie zabić jakiekolwiek postępy sylwetkowe. u ciebie faktycznie wydaje się, że ten bf jest wyższy, niż by wskazywała aktywność i wymiary, więc należało by poszukać przyczyny, czemu ciało nie kształtuje się tak, jak powinno.

A boczki, jak boczk - hip dip to kwestia wysokiej miednicy, z tym się mało co da zrobić.

Dzięki za odpowiedzi :) Z tym urośnięciem-generalnie mam zdjęcia z całej mojej przygody z ćwiczeniem, ale muszę pojechać do domu, żeby je sprowadzic na tego kompa. To wyglądało bardziej tak, że puchłam jakby zatrzymywała mi się woda w organizmie.

Super, cieszę się, że w takim razie moje boczki, o ktore tak uporczywie walczę to rzecz nie do przejścia.. ech trudno. Przynjamniej wiem już, że nie muszę sie tym martwić.
Natomiast o resztę będę chciała zawalczyć. Może w końcu się uda.

Dietę będę wrzucać niebawem.


Zmieniony przez - dżastis w dniu 2015-07-28 15:10:12

Myślę, że mogę już wrzucić, bo i tak zakupy zaplanowane mam na jutro, a w lodówce pustki i jest tylko żarełko na dzisiaj

A! Warzyw nie dopisywałam. Ale do wszystkiego oprócz dwóch pierwszych coś tam szamnę na pewno.





Zmieniony przez - dżastis w dniu 2015-07-28 15:56:49

Dieta mi sięnie podoba, wiele powinno ulec zmianie.

Anie ten rozkład ani zaproponowany wyżej nie będzie odpowiedni. Zacznij od: B 120, T 70, W 180

A teraz najważniejsze:
1. Bazuj na pełnowartościowych, naturalnych, nieprzetworzonych produktach.
2. Bilansuj posiłki tak aby w każdym były WARTOŚCIOWE źródła białka, tłuszczy i węglowodanów (mniej-więcej po równo w każdym posiłku)
3. Musli z pudełka to zły wybór... Takie płatki (często dosładzane cukrem) z jogurtem to nie jest pełnowartościowy i zdrowy posiłek
4. Pieczywo ze sklepu również jest produktem przetworzonym, naładowanym konserwantami, barwnikami, spulchniaczami, itd. Szukaj chleba żytniego na zakwasie lub sama upiecz własny chleb
5. Do kolacji dodaj węglowodany
6. Używaj zdrowego tłuszczu (żółtka jaj, tłuste mięsa, tłuste ryby, masło klarowane, olej kokosowy, awokado, orzechy)

Dzięki za taką super błyskawiczną odpowiedź :)
Czy coś w tym stylu będzie choć trochę lepsze?
Czy jogurt naturalny też całkowicie odpada? Często jogurt z musli ratował mi posiłek, kiedy miałam zajęcia po 12h i nie było czasu na nic.

I mam jeszcze jedno pytanie. Czy jest jakies przeciwskazanie przed tym, żebym zmieniała sobie jadłospisy tygodniowo? Łatwiej byloby mi jeść codziennie tak samo przez tydzień i nie zastanawiać się nad wyliczaniem, ważeniem, gotowaniem itd, a w weekend ułożyć sobie menu na kolejny.

w pierwszym posiłku brakuje mi dobrego źródła białka - np. jajko
w trzecim nie ma tłuszczu
w czwartym nie ma tłuszczu

Lepszym źródłem białka niż nabiał są jajka, mięso i ryby - na te źródła tutaj stawiamy. Nabiał jest naszpikowany hormonami oraz jest przetworzony. No chyba, że masz dostęp do prawdziwych, tłustych produktów mlecznych, ale widzę Mlekovitę, więc wątpię
Nabiał może też przyczyniać się do problemów skórnych i zatrzymywania wody w organizmie - kobiety raczej wolą tego uniknąć

Cały czas masz tu ZA MAŁO wartościowych źródeł tłuszczu



Zmieniony przez - Hetavel w dniu 2015-07-28 17:08:02

Podpatrzyłam trochę do tematu "co jedzą ladies" i coś takiego w końcu wymyśliłam. Ta łyżka oliwy przyszła mi do głowy, bo zawsze mogłabym ją dodać do sałatki :D

eh, możemy tak udoskonalać i udoskonalać jeden jadłospis wieki

Czemu nie trzymasz jednego rozkładu? Jak pisałam 140 g białka to zbyt dużo.
Wpisz w dziennik swoje zapotrzebowanie i się go trzymaj.

Teraz jest dużo lepiej, ale: słonecznik zamień na orzechy (najlepiej włoskie, laskowe) lub inne źródło zdrowych tłuszczy.
Jeżeli smażysz na oliwie, to… do smażenia wybieraj olej kokosowy lub masło klarowane. Inne oliwy, oleje rzepakowe, oleje z pestek winogron się do tego nie nadają.