I tutaj chciałabym się zatrzymać...
Załóżmy, że mamy dorosłego mężczyznę, który postanowił zmienić coś w swoim życiu i przeszedł na dietę mniej lub bardziej zbilansowaną, schudnął w przeciągu 6 miesięcy ponad 30 kg. Obecnie jego waga nie jest dla niego jeszcze satysfakcjonująca, chce chudnąc nadal, ale coś się dzieje, że mimo wzmożonej aktywności oraz ścinaniu podaży kalorii waga i obwody nie maleją.
Odwiedza forum i prosi o złote rady co robić, by nadal tracić na wadze.
I spotyka się z odpowiedziami typu "zrób przerwę", " wejdź na zero", " dołóż aktywności", "zmniejsz ilość węglowodanów", "nie jedz na kolację węglowodanów", "rotuj węglowodanami", "jedz śniadania białkowo tłuszczowe" i co najważniejsze "zrób podstawowe badania"
Ale owy mężczyzna to co jest bardzo istotne, czyli szereg podstawowych badań, dzięki którym sporo może się rozjaśnić zostawia albo na koniec, albo nie wykonuje ich wcale.
Uznając to za "zbyt głupie", albo "niepotrzebne".
I chciałabym tutaj jako kobieta głośno do Was Panowie zaapelować, badajcie się!
Po długiej redukcji, zrobienie podstawowych badań, to wręcz obowiązek.
Warto zbadać:
- TESTOSTERON
Zaniżona wartość testosteronu często jest przyczyną niechęci, ospałości, depresji,czy brakiem popędu seksualnego, zmniejszoną chęcia na aktywność.
Mężczyźni, którzy mają testosteron w normie lepiej rozwijają swoją muskulaturę, mają więcej chęci do życia, są mniej narażeni na choroby typu anemia, czy chociażby osteoporoza. Mają większe libido.
- PROLAKTYNA
Prolaktyna ma wpływ na produkcję testosteronu. Jeśli w organizmie mężczyzny dochodzi do nadprodukcji prolaktyny, mężczyzna ten jest też apatyczny, ospały. Bardzo często układ odpornościowy jest w pogorszonym stanie, mogą pojawić się mocne bóle głowy, problemy ze wzrokiem, czy koncentracją. Bardzo często, gdy prolaktyna jest zawyżona przysadka mózgowa nie pracuje prawidłowo.
- PROGESTERON
Gdy progesteron spada, co silnie jest powiązane z testosteronem może dochodzić do jak w przypadku zaniżonego testosteronu - słabego libido oraz problemów z retencji wody w organizmie, rozregulowanej pracy tarczycy, dochodzi również do różnych zmian skórny, powiększenia piersi u mężczyzny. Gdy progesteron jest w normie libido jest w normie, unormowana jest praca tarczycy, skóra ma lepszy wygląd, nie dochodzi tak często do zatrzymania wody, czy obrzęków.
- PANEL TARCZYCY
Mowa tutaj o panelu z racji tego, że najczęściej oznaczamy samo TSH, warto też oznaczyć FT3 oraz FT4. Jeśli konwersja między FT3, FT4 jest kiepska, endokrynolog bardzo często też prosi o oznaczenie (antyTPO oraz antyTG)
Mężczyźni rzadziej mają problemy z tarczycą, rzadziej też ją w ogóle badają.
Tarczyca pełni bardzo ważną rolę w naszym organiźmie. Zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn.
Hormony te mają silny wpływ na metabolizm, nasz nastrój, wygląd skóry.
Symptomy choroby tarczycy są bardzo często lekceważone, albo te przypadłości nie są przypisywane kulejącej tarczycy.
- MORFOLOGIA
- warto też zbadać WIT D, POTAS, MAGNEZ, WAPŃ
- Poziom CUKRU oraz INSULINY
- LIPIDOGRAM
- KORTYZOL
Znany z potocznej nazwy "hormon stresu", w sytuacjach stresowych, w momencie wielkiego szoku wydzielanie kortyzolu podnosi się, co za tym idzie stężenie glukozy we krwi podwyższa się.
Kortyzol i jego wysoki poziom nasila niestety tak nie mile widziany katabolizm - czyli rozpad białek, zwiększa glukogenezę, lipozę, zatrzymuje sól w organizmie.
Podnosi ciśnienie krwi, osłabia działanie układu odpornościowego, wysoki poziom niestety przeszkadza w naszej redukcji tkanki tłuszczowej.
Jego nadmiar jak i niedobór nie wróżą nic dobrego.
Jeśli chodzi o nadmiar, to bardzo często objawia się zmianami nastroju, bezsennością, odkładaniu się tkanki tłuszczowej w okolicy twarzy oraz szyi.
-- ESTRADIOL
Ma spory wpływ na przemianę materii, zwiększa libido, poprawia pracę układu krążenia, odpowiada też za wygląd skóry.
Po tak długiej redukcji, sądzę, że optymalnie przerwę warto robić co około 3 miesiące, wtedy można porobić wyżej wymienione badania, wiadomo, że jeśli objawów jest więcej lekarz rodzinny może przepisać dodatkowe badania.
Badać się, dla samych powinniśmy co pół roku.
Przerwę w redukcji można zaznaczyć chociażby wejściem na bilans "zerowy", a nawet lekką nadwyżkę, by pozwolić ciału oraz psychice się zregenerować, dać odpocząć.
Mam nadzieję, że chociaż trochę zachęciłam Was do zatrzymania się na samych sobie oraz przekonałam minimalnie, że nasze kulejące zdrowie oraz niedobory witamin i źle działające hormony przyczyniają się do tego, że nasza sylwetka nie jest taka jaką byśmy chcieli, by była.
Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2016-08-19 21:07:55
Zmieniony przez - flex1976 w dniu 2016-08-19 21:55:42
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html