Czym mam wypchac worek?

Kupilem pusty worek ze skóry, mocne szwy łancuchy itp. ale nie wiem czym go napełnic. próbowalem piachem ale powiem szczerze ze nie ma kozaka na taki worek, piasek jest jak kamień a poza tym stawy bolą jak**** po jednym treningu to za miesiac bede kaleką. Pozbylem sie piachu i zostalem z pustym workiem . Dotychczas mialem everlasta 30 kilowy ale to byl worek kolesia ale po ostanim sparingu sie obrazil i go zabrał . Myslalem nad tym zeby wsypac trociny, ale zanim pojade do stolarza() to wole spytac czy to bedzie dobry pomysł

PS: A swoją drogą to bedzie niezła beka jak pojade do stolarza po 30 kilo trocin

Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2005-05-15 21:43:14

trociny to dobry pomysł ale po pewnym czasie intensywnych uderzeń w taki worek ubija się on od dołu i bedziesz musiał co jakis czas dosypywać trocin
najlepsze wyjście to jak masz dużo szmat to pociąć je na kawałki i tym wypchać worek

szmaty sa za lekkie,worek bedzie latal jak szalony,
trociny to najlepszy pomysl,a to ze raz na jakis czas trzeba bedzie dosypac chyba nie bedzie stanowilo problemu

Czyli jednak trociny. Worek ma pojemnosc 30kg wiec zakupie najwyzej o 5kg wiecej tych trocin mysle ze nie opadną i nie ubiją sie az tak zeby zrobila sie przestrzen na więcej niz 5kg. No to jutro bede musial szukac stolarzą. Będą jaja, wole juz miec to za sobą

Trociny dobra sprawa

Też będe kupował worek,tylko nie bardzo wiem ilo kg.

im cięzszy tym lepszy wedlug mnie. Ponizej 20kg to kapa bo latają jak cholera. Co prawda to sprawa zamocowania worka, ale Ale jak worek wazy np 15 kg to nawet jakby był nie wiem jak dobrze zawieszony, bedzie latał. Planuje zakupic w wakacje Totem bokserski, widzialem to w sklepie, masakra, kosztuje prawie 2 tysiące wiec kupie na raty ale mowie wam taki wypas ze nie ma porównania trening na czym innym.

Co to jest totem bokserski?

Ja kupie sobie nieduży worek,bo piwnice mam ****a małąsame ręce będe szlifował,nogi na treningach

Bahu jak kupisz te trociny to powiedz ile za kg

trociny ew. do regulacji wagi. problem jest, gdy zawilgotnieją...

drobno pocięte szmaty, ew. (zależnie od wielkości, twardości i ciężaru worka) może dodać gąbkę (też drobne kawałki), albo gąbczany rdzeń.

Jak się trociny ubiją, to worek będzie miał twardość kłody drewna. Zwłaszcza na dole. Potem, w miarę dosypywania nowych porcji trocin, również wyżej.

Szmaty sa ok najlepiej mielone z firmy co rozdrabnia take rzeczy. Mamy taki wór co waży ponad 300 kg a po poru strzałach a tak się buja. A jest tak twardy po 0,5 michach klepania, że lajcik w niego nie pokopie.

Proponuje nalać wody do wora a jaki komfort będzie jak łóżko wodne. Będziesz mógł go przytulić.

Mielone szmaty!!!!!!!!!!

Trociny ci zaczna pleśnieć. Mogą być w suchym pomieszczeniu (ogrzewanym)

Zmieniony przez - VOLT7 w dniu 2005-05-16 09:05:52

wodne worki są chyba najlepsze...ale i swoje kosztują...