Czy fat burnery przy treningu + diecie działają?

Cześć :) Ogladalem wiele filmikow, i czytalem duzo artykułów na ten temat, lecz w kazdym wypowiadano sie o ludziach myslacych, ze fat burnery bez cwiczen i diety cos dadza itd. Ja ćwiczę od pol roku, moj bf to ze zdj z googli jakies 20-25% (w zaleznosci od zdjec). Moje pytanie, to czy fat burnery, przy regularnym ( 3 razy w tygodniu) intensywnym treningu silowym 1,5h, i diecie na deficycie kalorycznym (dużym), coś mi pomogą, i przyśpieszą troche efekty, czy tylko bedzie mi cieplej i strace pieniadze? Pozdro :)

Jak masz 20-25% to odpuść. Większość legalnych spalaczy będzie porównywalna do wypicia kawy przed treningiem. Pobudzi Cię trochę, zwiększy potliwość, tętno i to tyle. Może 100kcal w ciągu dnia więcej spalisz, a może i nie
Działania mocniejszych spalaczy nie odczujesz przy tym poziomie zatłuszczenia, tutaj konwencjonalne metody się w 100% spiszą a jakiekolwiek przeczenie temu to szukanie drogi na skróty. Co rozumiesz przez pojęcie duży deficyt?

Moje zapotrzebowanie kaloryczne samego metabolizmu to z wzoru z filmiku piotra tomaszewskiego 2065kcal, a fabryki sily 2044, przy tym te treningi, oraz życie, daje 3400 (to z fabryki sily). Waże 85kg, z tego co wiem to zapotrzebowanie na bialko organizmu to 1,5g na kg masy ciala,wiec ~128g białka na dzień. Dostarczam je organizmowi dziennie w granicach 120-150g (czasem 180 ale rzadko), przy kaloriach 2040-2080 dziennie. Wiem ,że to za duży deficyt, ale przy takim zatluszczeniu moge sobie na to pozwolic,a nawet nie chodze nigdy glodny. Nie odczuwam żadnych negatywnych skutkow, a od 1,5 miesiąca schudlem 8kg :) przy tym siła idzie do przodu :) kalorie i bialko licze dziennie taka stronka kalkulator kalorii. Zaczynałem od sztangi 16kg, teraz 35, wiem ze to tez nie duzo, ale przynajmniej umiem wycisnac 5 serii po 12 razy, bez koniecznosci asekuracji itd :) obwod bicka to 38. Nie używam pre workoutow, gainerow itd. Jesli tego dnia zjem za malo g bialka to sobie zrobie shake'a z wheya od ihs. Ważne jest też, że przez 4 pierwsze miesiace treningi byly intensywne, po godzine, ale nieregularne. Zrobilem je 3 dni pod rzad, potem 2 dni przerwy, potem raz dzien przerwy 2 a potem np 4 dni i znowu pod rzad pare. Diety nie mialem, kalorii nie liczylem, pamietam tylko ze jadlem duzo, i pilem b duzo mleka xd. Deficyt dieta regularne treningi itd to wlasnie od 1,5 miesiaca, przy tym zdobylem troche wiedzy, wiec idzie to w dobrą stronę :) ale przynajmniej te 4 miesiace nie poszly na marne, bo mimo ch**owego odzywiania sie, zrobilem troche masy, i wygladam o wiele lepiej niz wtedy. Cycki juz nie wygladaja na ,,men boobs'', tylko na miesnie piersiowe :D.

Jeżeli spadło 8kg w 1.5 miesiąca to po co Ci jeszcze spalacze? Jest to bardzo dobry wynik, może nawet ciut za szybki - nikt nie chce mieć zwisającej skóry po redukcji. Jak masz siły i się dobrze czujesz to może być ale ja bym mimo wszystko do 2500kcal podbił, zawsze możesz też w razie zastoju dorzucić jakieś cardio czy tabatę w rozsądnych ilościach

Popatrzalem jeszcze po tych bf levelach i zdecydowanie nie mam 25%, moge sie nawac predzej szczuplym niz grubym :) moj brzuch nie wystaje po za piersiowe od boku :p

Każda poprawa cieszy zwłaszcza osiągnięta przez ciężką pracę ale redukuj do co najmniej 15%, wtedy będzie można coś myśleć dalej
tempo odchudzania masz bardzo dobre także nic poprawiać nie trzeba póki co

A co myślisz o kg? 35 to troche wstyd ze tak malo :/ czy nie? Koledzy próbują, to nie umia nawet tego 35 podniesc. A 38 w bicepsie to malo czy duzo?

DoLoR

A co myślisz o kg? 35 to troche wstyd ze tak malo :/ czy nie? Koledzy próbują, to nie umia nawet tego 35 podniesc. A 38 w bicepsie to malo czy duzo?

Jeśli Twoi koledzy to przedszkolaki albo ludzie których potrącił pociąg i właśnie wyszli ze szpitala to tak, mogą nie mieć siły podnieść. Jeśli ważą tyle co Ty i są dorosłymi chłopami to siara trochę, ale grunt to progresować.
Nie wiem po co robisz 5x12 jednego ćwiczenia, objętość niewspółmierna do stażu i celu, ale Twoja droga

38 w łapie to sporo, inna sprawa, jak to wygląda na żywo

Spalacz jak spalacz, zachowaj go na końcówkę redukcji, spróbuj teraz jak nie idzie dodać cardio/obwodówki jakieś/treningi a'la interwał jesli kondycja pozwala.

Ps. Na redukcji je się więcej białka, nawet do 2,5 g/kg wagi ciała, najlepiej żeby było w większości zwierzęce. 1,5 g to nie za wiele, a już na redukcji to zbyt mało.


Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2017-04-05 14:13:03

Gats 2

DoLoR

A co myślisz o kg? 35 to troche wstyd ze tak malo :/ czy nie? Koledzy próbują, to nie umia nawet tego 35 podniesc. A 38 w bicepsie to malo czy duzo?

Jeśli Twoi koledzy to przedszkolaki albo ludzie których potrącił pociąg i właśnie wyszli ze szpitala to tak, mogą nie mieć siły podnieść. Jeśli ważą tyle co Ty i są dorosłymi chłopami to siara trochę, ale grunt to progresować.
Nie wiem po co robisz 5x12 jednego ćwiczenia, objętość niewspółmierna do stażu i celu, ale Twoja droga

38 w łapie to sporo, inna sprawa, jak to wygląda na żywo

Spalacz jak spalacz, zachowaj go na końcówkę redukcji, spróbuj teraz jak nie idzie dodać cardio/obwodówki jakieś/treningi a'la interwał jesli kondycja pozwala.

Ps. Na redukcji je się więcej białka, nawet do 2,5 g/kg wagi ciała, najlepiej żeby było w większości zwierzęce. 1,5 g to nie za wiele, a już na redukcji to zbyt mało.



Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2017-04-05 14:13:03

Mój cel, to nie tylko schudnąć, chce zredukowac bf az bedzie to dobrze wygladalo, a potem robic mase. Nie znam tez swojego maxa, cwicze w domu, na swojej laweczce, swoja sztanga itd, i mam dostep do 40 kg max. To jaki trening bys mi w takim razie polecil? :)

Na redukcji je się sporo białka aby.......zachować jak najwięcej masy mięśniowej. Białko wiadomo że syci najbardziej. Ma wysoki TEF. W przeliczeniu na LBM pewnie ma grubo ponad 2g.

taki fat burner da ci kopa co się może przełożyć na intesnywniejsz/dłuższy trening