Czy dodać clenbuterol?

Witajcie, moje pytanie jest takie. Potrzebuję zrzucić z 7kg tłuszczu. Jestem na ujemnym bilansie. 2500kcal. biję 100mg propa codziennie (700mg tygodniowo), chcę dorzucić do tego clenbuterol. Suplementacja to standardowo jak do cyklu - osłonki, witaminy, omega 3 + kofeina w 400mg. Dieta w 100% czysta.

Obecnie jest to 2,5 tygodnia propa i miesiąc treningów na 100% od 2 lat, przez dwa lata było takie obijanie i uganianie się za dziewczynami bardziej niż treningi wcześniej kilka lat 100% treningów (bardzo nieregularnych). Łącznie mój staż to kilka lat, bardziej boks, na siłowni robiłem raczej ćwiczenia pod boks przysiady, podrzuty, podciąganie, klatka, głównie złożone ćwiczenia, mniej izolowanych. Moja sprawność mimo długiej przerwy pozostała na wysokim poziomie, problem - zalało mnie tłuszczem,bo przez około 7-8 miechów piłem dużo coli i jadłem słodyczy i chciałbym to teraz zrzucić dość szybko. Większość życia ważyłem około 70kg, 90kg obecnie dla mnie to jest jakiś cud, wcześniej nie trenowałem typowo kulturystycznie, trzymałem wagę pod zawody. Obecnie skupiam się tylko i wyłącznie na wyglądzie, więc jest to tak jakby trochę zamiana dyscyplin. Czy clen będzie dobrym wyborem? Wydaje mi się, że przy jego pomocy ten tłuszcz dość szybko zniknie z mojego ciała przy ciężkich treningach i dopiętej misce.

Głownie chodzi o to, żeby zbić ten tłuszcz (zejsc do nizszego poziomu bf i wejsc na dodatni bilans kaloryczny do konca cyklu). Propa planuje brac 12-16 tygodni w zaleznosci od efektow i skutkow ubocznych jesli takie sie zaczna pojawiac) obwód mojego ramienia nie jest jakiś duży, klatki też nie, ale jej nie mierzylem, dodam, ze mialem dluga przerwe i trenowalem glownie pod boks, wiec rozmiar bicepsa nie byl mi potrzebny, a komentarze typu na sucho mozna i z 45cm w bicku zrobic wolalbym sobie oszczedzic, bo trenuje juz kilka lat i interesuja mnie raczej konkrety i coraz mocniejszy doping wraz z czasem niz trenowanie na sucho

Zejdź do 90 w pasie i potem możesz myśleć o dodatkach . Skup się na diecie i treningu .

Nie myślałeś o dorzuceniu johy? Ewentualnie t3? Ja clen raz spróbowałem i samopoczucie na tym dno totalne, pewnie sporo osób ma podobnie, choć wydaje mi się że przy takiej talii powinno to iść lekko bez dodatków, może całkowita eliminacja węglowodanów by coś ruszyła.

Yoha przy 96 w pasie ? To marnowanie suplementu .

No niby tak, ja jednak bym kombinował z michą ale jak się chłopak uprze to pewnie tak coś weźmie :)

flex1976

Yoha przy 96 w pasie ? To marnowanie suplementu .

dokladnie,a 700mg propa tygodniowo to w tym przypadku marnowanie 400mg tego srodka dodatkowo

Yoha nie jest przypadkiem dużo niżej od clenbuterolu? T3 wydaje mi się jednak jako coś dla bardziej zaawansowanych użytkowników w okresie naprawdę porządnej redukcji i schodzenia do bardzo niskiego body fatu. Obecnie zależy mi na szybkim zrzuceniu fatu, który głównie nagromadził mi się na brzuchu. Nie twierdzę, że tego się nie da zrzucić normalnie, ale wydaje mi się że na clenie pójdzie to 3 razy szybciej, a nie myślę o startowaniu w zawodach. Wszystko ma tylko i wyłącznie podłoże polegające na wyglądzie, takie szybkie zrzucenie tego fatu sprawiłoby ze zaczalabym juz wygladac estetycznie, a nie jak tucznik i mógłbym spokojnie podbijac kalorie i sobie rosnac, a tak bede caly czas wbijał propa na ujemnym bilansie, fakt mogę ćwiczyć dużo cieżej, lepiej się regeneruje, lepiej tez moje miesnie wygladają, jestem bardziej nabity, ale ten tluszcz wyglada slabo, a masowanie na tym raczej sprawi, ze bede tylko rosl w tkanke tluszczowa i mniejsze ilosci miesnia, a nie o to chodzi.

W ogóle to powiem Ci tak, zmień trening bez jakichś specjalizacji na zestaw dyskotekowy bo i tak na redu nie poprawisz żadnej partii, zmniejsz sobie testa i poczekaj trochę, ja jak wchodziłem na redu z offu to pierwsze dwa trzy tygodnie spuchłem, talia poszła do góry pomimo ujemnego bilansu i t3 w tle, potem ruszyło z kopyta, samo z siebie

700mg/week może i sporo jak na pierwszy cykl, ale chciałbym utrzymywać stałe stężenie teścia. Według książki o estrach czas półtwania testo to 8h, a po 1,5h dnia znika z organizmu. Być może zmniejsze dawkę do 70mg/per day, bo może to jednak za dużo. Najbardziej czego sie obawiam to aromatyzacja na dawce 700mg/ week. Obecnie 2,5 tygodnia już idzie, żadnego swędzenia, zalania też zbytniego nie widzę. Mięśnie sie poprawiły, siła lekko poszła do góry, sprawnośc/kondycj też. Kwestia tylko, że prawie rok nie ćwiczyłem i od razu wskoczyłem na cykl, oczywiście już jest wszystko jak za dawnych czasów prawie (trening na testo to jednak moc), ale ten tłuszcz, ktory mi się narobił przez ten rok wygląda słabo, ale jak to zrzucę to zaczne już wyglądac w miarę estetycznie i bede mogl sobie spokojnie masowac.

Książę

700mg/week może i sporo jak na pierwszy cykl, ale chciałbym utrzymywać stałe stężenie teścia. Według książki o estrach czas półtwania testo to 8h, a po 1,5h dnia znika z organizmu.

co to za glupoty?i co moze bijac czesto polecane 100mg e2d to nie utrzymalbys stezenia?nawet bys nie odczul zadnych wachan...a skoro sie naczytales glupot te czemu nie wbiles 50mg ed?tez bys mial te swoje stale stezenie...
Ps 700 to nie moze sporo jak na pierwszy cykl tylko wch** duzo...ja po paru cyklach,zapewne sporo grono osob po paru cyklach tez nie doszlo do takiej dawki a Ty walisz na pierwsxy cykl...

Masa ludzi wbija propa e2d i to po 100-150mg, i kosi aż miło, osobiście nie znam osoby która kiedyś brała 100mg/dzień