Czy Wojsko to dobry wybór?

Witam otóż skończyłem szkołę zawodową i akutalnie nie mam pracy :)
i interesuje mnie JAK WYGLĄDA TAKA PRACA W WOJSKU?
i czy wogóle to rozsądny wybór.
Prosiłbym o sensowne argumenty bez tego typów (LEPIEJ TO NIŻ NIC).
bo rozważam to a wyjazd za granicę a wiadomo za granicą tez się czesto nie uśmiecha.
Co sądzicie? co radzicie?
bardzo proszę osoby doświadczone mające Środowisko,rodzinę,znajomych w wojsku o pinię i rade dla mnie, będe bardzo wdzięczny.

można zostać szeregowym do usranej śmierci - tylko 12 lat jak już pisałem - potem Cię wywalają i lądujesz na bezrobociu bo kilkunastoletnie doświadczenie w wojsku nikomu w normalnej pracy potrzebne nie jest. Chyba że jakieś ochrony albo inne.

Szanse na podofierkę są małe i trzeba mieć mega farta żeby się załapać - poczytaj poprzednie moje posty.Obecnie jest za dużo dowódców w wojsku i na szkółki wysyła się promil żołnierzy. Zależy to również od dowódcy jednostki. Warto (jak już się dostaniesz na kontrakt do czego droga równie daleka) robić wszelkie możliwe kursy - wspinaczkowe, nurkowe itp. Ułatwia to załapanie się na szkółkę a jak jednak na szkółkę nie wyślą to daje szersze perspektywy w cywilu.

Sam o tym myślałem, ale wyszło inaczej.
Znajomy przerwał szkołę i poszedł do wojska, sobie chwali i zarobki dobre, jeszcze ten plus ze po chyba 15 latach służby już można przejść na emeryturę. Z tym ze jak nie masz wykształcenia (średniego, matury itd.) to masz ograniczony stopień, że dojdziesz tylko do jakiejś rangi (nie pamiętam dokładnie ale chyba maks do Kaprala) i dalej już nie awansujesz.

Więc jakbyś mial mozliwosc poszedłbys? i chodzi mi oto jak to wygląda teraz
wchodze i odrazu przyjmują czy jak?
i jak tam jest z siłowniami?

Zmieniony przez - Thor7 w dniu 2011-11-23 12:50:51

Nie przeszedłbym, i nie poszedłem bo dostałem D (ze względu na wadę wzroku)
Teraz jestem za graniczą i nie mogę narzekać
Jak to jest, to nie wiem czy biorą z biegu czy trzeba swoje odczekać.

nie wiesz kto tutaj jest wojskowym zawodowym i chętnie odowie?

Spróbuj napisać do niego https://www.sfd.pl/profil/124608 poza tym było tu na forum tez kilku zawodowych, ale nie pamiętam kto.

Bez Matury nie ma sensu iść do woja.

Ojciec w wieku 50 lat na emeryturze, spora odprawa i emerytura, mieszkanie służbowe.

Siłownie w większości jednostek są, tak samo jak sale do nogi/siatki/kosza itd.

Rekrutacja jest teraz na zasadzie, chcesz idziesz, ale matura to podstawa, żeby mieć wysoki stopień i dobrze zarabiać.

Jedyny minus, że mogą Cie wyrzucić w jakąkolwiek część Polski. Nawet będąc w lądowych możesz trafić do marynarki i odwrotnie.

Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-11-23 13:17:16

Teraz w wojsku robia spore redukcje. Osoba bez dobrego wyksztalcenia nie ma co szukac w wojsku. To nie to co kiedys gdy brali kogo sie da.

Zmieniony przez - gothmori09 w dniu 2011-11-23 13:20:33

Bez wykształcenia nie ma co. Policja i straż graniczna - polecam

no mam wykształcenie zawodowe w zawodzie elektronik i czy to kompletnie mnie przekreśla na pracę w wojsku?

Nie przekreśla, ale będziesz mógł awansować do pewnego stopnia, nie pamiętam jaki to był.