2. WAGA: 125
3. WZROST: 194
4. WYMIARY:
-biceps: Nie mierzę
-klatka: Nie mierzę
-udo: 75
-talia: 110
5. STAŻ NA SIŁOWNI: 15 lat z częstymi przerwami, od roku trenuję regularnie, ale z kulturystyką nie ma to nic wspólnego - sztanga, kettle i bieganie
6. DIETA: Jestem weganem, nie znam swoich makro, nie liczę kalorii
-białko: nie wiem
-węglowodany: baaaaaardzo dużo
-tłuszcz: bardzo mało
7. ILE I JAKIE PRZEBYTE CYKLE STERYDOWE: Żadne poza obecnym
8. TRENING: Split góra/dół, częste supersere, obowiązkowy conditioning, bieganie
9. CEL CYKLU: Redukcja wagi
10. OSTATNI CYKL I ODSTĘP CZASOWY OD JEGO ZAKOŃCZENIA: Brak
11. POZIOM BF%:Na oko 35%
12. TENDENCJA DO TYCIA/CHUDNIĘCIA (typ budowy): Duża tendencja do tycia, duże problemy ze zrzucaniem zbędnych kilogramów
13. STAN ZDROWIA: Poza hiperhydrozą, wszystko jest ok
14. SKŁONNOŚĆ DO ŁYSIENIA LUB POROSTU OWŁOSIENIA: Lekkie zakola, sporawo owłosienia na plecach i ramionach
15. PPM (podstawowa przemiana materii): Niska
16. WYNIKI SIŁOWE:
-klata: nigdy nie sprawdzałem
-martwy ciąg: 190
-przysiad: 160
17. SUPLEMENTACJA: Kreatyna, witamina B12, witamina D
Jestem właśnie w 6 tygodniu cyklu 200mg cypionatu testosteronu (dwa zastrzyki na tydzień), oraz Novothyralu 100 + 20 (3 tabletki dziennie na czczo). Okazjonalnie brałem strzał z cholorodorku efedryny przed treningiem, ale już mi się skończyła. Kilka dni temu wziąłem pierwszy zastrzyk z HCG (2x Pregnyl 2500 w odstępie 3 dni).
AKTUALNE WYNIKI BADAN:
Testosteron: 119.24 na 1.63-34.00 ng/dl
Estradiol: 38 na 0-294 pmo/l
Prolaktyna: 20.77 na 0-15 ng/mL
FT3: 10.20 na 1.45-3.48 pg/mL
Po otrzymaniu wyników odstawiłem exe z powodu niskiego estro.
Spożywam trzy obfite posiłki dziennie - dużą michę owsianki z owocami, potem dwa duże posiłki z jakimś źródłem białka (fasola, soczewica, tofu itp.), dużą porcją skrobii (ryż, makaron, ziemniaki, bataty) i z dodatkiem jakichś warzywek (jarmuż, szpinak, marchew, brokuły). Po treningu smoothie z odżywki białkowej, kilku bananów, owoców i dwóch dużych łyżek siemia lnianego. Czasem jak jestem bardzo głodny to podjadam jakieś owoce czy wafle ryżowe. Trzymam się z dala od słodyczy i przetwarzanego żarcia
Trening to split góra-dół. Często łączę ćwiczenia w supersety - np wiosło, płaska i od razu coś na brzuch, dwie minuty przerwy i następna seria. Nie robię ćwiczeń izolowanych, bo to dla mnie strata czasu. Po treningu siłowym robię 10-15 minut jakichś spacerów farmera z 32 kilowymi kettlami, rwanie kettlą, swingi + goblety na czas, planki + swingi ipt. Ogólnie 10-15 minut na wysokim tętnie i dużo potu Całość zajmuje mi około 90-100 minut i tak 4 razy w tygodniu.
Dla regeneracji robię zimne prysznice, rozluźnienie powięziowo-mięśniowe za pomocą wałka, czy piłek bejsbolowych, energiczne spacery itp.
Na początku cyklu czułem powoli narastający przypływ energii, wyniki siłowe fajnie poszły do góry, ale od dwóch tygodni mam wrażenie że pogorszyła mi się kondycja a wyniki siłowe stoją w miejscu, z regeneracją między treningami też nie najlepiej. Podczas biegania mam wrażenie że moje nogi są z kamienia, i już po 5 kilometrach są spompowane kwią i ledwo się wlekę Trochę to mnie niepokoi, bo na początku cyklu lekko robiłem po 10 kilometrów. Libido też zerowe... choć nie dziwota, biorąc pod uwagę jakie pasztety ostatnio mnie napastują
Zastanawiam się czym może być spowodowany ten spadek energii i czy jest sens się tym w ogóle przejmować, czy po prostu zluzować na dwa tygodnie (jadę na wakacje) i wrócić zregenerowanym.
Macie jakieś porady? Coś zmienić w diecie, treningu? Chętnie wysłucham sugestii bardziej doświadczonych
Zmieniony przez - Kruszek w dniu 2017-06-14 16:52:09
Wesoły wegan :)