Szacuny
3
Napisanych postów
112
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
4948
Dlaczego odnoszę wrażenie czytając to forum że duża część forumowiczów traktuje cf jako aero. Próbują robić trening cf po splicie czy fbw nie mając pojęcia o tym że jest to jeden z najcięższych systemów treningowych jeżeli robi się go prawidłowo. Jeżeli po zrobieniu woda macie jeszcze siły na jakiś trening znaczy że robicie go źle a przeważnie ze zbyt małym obciążeniem.
Dla mnie prawdziwy trening cf to jest jak walka o życie a po jego zakończeniu jestem szczęśliwy że jest już po wszystkim i się nie poddałem. Często aż kręci mi się w głowie i jestem blady jak papier.
Myślę że prawdziwi crossfighterzy się ze mną zgodzą
Szacuny
1
Napisanych postów
160
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
5014
W pełni się zgadzam. Wyznaję ćwiczenia CF pod ciężarem własnego ciała, a mimo wszystko taka np Barbara potrafi wykończyć człowieka na długie godziny. Za małe ciężary, nie robienie określonych WODów na czas to podstawowe wg mnie błędy.
Szacuny
0
Napisanych postów
19
Wiek
29 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
295
Też się zgadzam. Szkoda, że kosztowało mnie to ban. Niech sobie to przeczytają wszyscy specjaliści, dla których trening crossfit, to niedotrenowanie i powinien być dowalany innymi udziwnieniami.
Szacuny
204
Napisanych postów
11365
Wiek
42 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
86829
Crossfit to pojęcie rzeka, pewna filozofia. Nie utożsamiajcie wodów z crossfitem, ani też specyficznych ćwiczeń. Można spokojnie pogodzić ciężką siłówkę i crossfit - wszystko zależy od parametrów pracy.
Pod kątem metabolicznym: CROSSFIT TO W NAJWIĘKSZEJ MIERZE WYSIŁEK BEZTLENOWY, interwałowy; nie tlenowy.
A co do ciężkości treningów - prawidłowo robiony trening siłowy to taka sama albo gorsza katorga. To samo trening biegowy - interwały, rytmy. To samo trening SW.
Jak ktoś nie wierzy to polecam pobiegać rytmy i następnie interwały VO2 max.
Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2012-06-22 09:15:31