Co lepiej wybrać?

Więc tak. Chciałbym was prosić o poradę. Mam 15 lat, ważę 60 kg (tak jakby ktoś chciał wiedzieć). U mnie w mieście są treningi Oyama Karate, Kyokushinkai, Jiu-Jutsu* oraz Aikido. Jaki z tych styli byłby dla mnie najlepszy, pod względem samoobrony, walki realnej, oraz ewentualnie sportowej? Jeśli ktoś potrzebuje dokładnych informacji, z chęcią je podam.
Pozdrawiam

*Jiu-Jutsu - system walki wywodzący się z Ju Jitsu , zorientowany na rywalizacje sportową , oraz zastosowania utylitarne w służbach mundurowych i samoobronie. Obejmuje on Samoobronę Jiujutsu i Sport Jiujutsu.
Jest to jakoby połączenie karate (ciosy, kopnięcia i sparingi) z tradycyjnym jujitsu, w którym były głównie rzuty, dźwignie itp.

PS. W szóstej klasie chodziłem rok na jj, ale już nawet nie pamiętam co tam było :D
PS.2. Aha, i witam wszystkich to mój pierwszy post.
PS.3. Żeby nie było, szukałem tego typu tematów i informacji.
PS.4. Nie wiedziałem gdzie to dać, czy tu, czy do MMA, ale uznałem że większość z tych MA/SW to style tradycyjne, nie licząc tylko jj.

Zmieniony przez - Soból_KCH w dniu 2007-08-12 23:02:25

Nie mówiłem żebyście nie odpowiadali "dla jajec", bo skoro w ten sposób zadałem pytanie (wiem, mogłem strzelić gafę) to oczekiwałem podobnej odpowiedzi.
Sprawdźmy:
co do tego Tsunami, to czepiacie się bo Polak je wymyślił, czy że nie miał pojęcia o karate wogóle i zrobił przez to z siebie durnia? Bo jeśli to pierwsze, to kto powiedział że tylko Japończycy mogą zakładać nowe style?
Która część tego zdania sugeruje, że zadałeś je dla jajec i takiej oczekujesz odpowiedzi? Niezależnie od intencji zadałeś normalne pytanie i dostałeś normalną odpowiedź, a gdy ją usłyszałeś, młodzieńczym zwyczajem skwitowałeś "wiem". Unikaj takich "młodzieńczych zwyczajów, to nikt się nie będzie do Ciebie czepiał.
są ludzie na tym i każdym innym forum którzy uważają, że osobom poniżej 20 lat nie powinno się dawać dostępu do internetu i skutecznie tępią tych, którzy jednak się wypowiadają na te i inne tematy.
Oczywiście każdy ma prawo się wypowiadać i należy się z tego prawa cieszyć. Niemniej ze względu na merytoryczną zawartość, ludzie poniżej 18-20 lat powinni dla dobra własnego i rozmówców częściej używać trybu pytającego niż oznajmującego a już na pewno unikać trybu "dla jajec"
Może ty uważasz że nie ma się czego wstydzić, ale Moim zdaniem to równy idiotyzm co rasizm
Rasizm zakłada, że ktoś mniej wie, mniej umie, mniej myśli, mniej rozumie ze względu na inny kolor skóry. Przykład który przytaczasz zakłada, że ktoś mniej wie, mniej umie, mniej myśli, mniej rozumie ze względu na to, że miał mniej czasu, żeby się dowiedzieć, nauczyć, przemyśleć. Widzisz różnicę?
to że ktoś się urodził na innym kontynencie albo ileś lat później niż ja nie znaczy że muszę go tępić za każdym razem jak go zobaczę.
Święta prawda. Dlatego wypowiadaj się, pytaj, dociekaj, tylko nie wstydź się swojego wieku i nie ukrywaj z tego powodu informacji o sobie. To kim jesteś i co robisz nie przyniesie Ci wstydu. Wstyd mogą przynieść głupie wypowiedzi i to na nie należy uważać.

do samoobrony chyba najlepsze będzie jj.. ja trenuje kyokushin i bardzo mi sie to podoba wiec możesz spróbować a z tego co sie orientuje to kk i oyama są praktycznie takie same:)co do aikido nie mam zadnego zdania:P
a najlepiej to idź do każdej szkółki na parę treningów i sam zobaczysz:)

Zmieniony przez - NetSkill w dniu 2007-08-13 11:52:43

Wielkie dzięki, sog dla ciebie xD
Właśnie zastanawiam się, czy nie iść na jj. Byłem na kilku treningach Kyokushin i Aikido, w sumie było fajnie, ale trochę mi nie pasuje ich jednostronność, tj. że w karate nie używa się technik "łapanych", a w aikido ciosów i kopnięć. W jj jest to wszystko i to na wysokim poziomie, więc chyba wybiorę właśnie je.

Soból, przeczytaj to sobie. Powinno Ci pomóc w wyborze: https://www.sfd.pl/Skuteczność_w_SW_-_niekończąca_się_opowieść-t344090.html
Z wymienionych przez Ciebie możliwości wybrałbym kyokushin albo Oyama (w sumie to samo). Żeby cokolwiek osiągnąć w aikido trzeba wielu lat pracy i najlepiej jeszcze treningów w innym stylu. Co do jj, to co szkoła inaczej to wygląda, a jeżeli sprzedają się jako skuteczna samoobrona to już na pewno trzymałbym się z daleka

Ja bym wybrał Kyokushin albo Oyama wybór należy do ciebie.
Pozdrawiam.

Kopt:
czytałem już wcześniej, ale to mi wcale nie pomogło w wyborze xD
Hmmm, wszyscy tak zachwalacie to Kyokushin, a tak wogóle, to co w nim jest, co go stawia tak wysoko? Sam się zastanawiam nad którymś z Karatów (^^) i spotkałem się nie raz z opinią, że w tym stylu najważniejsza jest siła fizyczna, a nie zwraca się takiej uwagi na szybkość i technikę. Czy to prawda?

ja cwicze kyokushin... i to nie prawda ze stawia sie tylko na sile fizyczna.. bo duzy nacisk kladziony jest tez na technike i szybkosc.. wazna jest wytrzymalosc:) ja ogolnie bardzo polecam kyokushin, a z tego co kojarze to nas jakos nie mecza cwiczeniami fizycznymi...

Zmieniony przez - NetSkill w dniu 2007-08-13 19:45:02

Siła i wytrzymałość są bardzo ważne W każdym stylu tak naprawdę, i rozwinięcie ich na pewno nie zaszkodzi.
A w dobrej sekcji KK na pewno będzie nacisk i na technikę i szybkość. Ale plusem JJ jest oczywiscie wszechstronność.

Zmieniony przez - searme w dniu 2007-08-13 19:52:59

Mając lat -naście trenowałem co nieco Taekwondo, potem z przyczyn różnych musiałem zrobic dłuższą przerwę. Mniej więcej dwa lata temu, stwierdziwszy, że brzuch zaczyna mi przeszkadzac w zawiązywaniu sznurowadeł postanowiłem wrócic do Taekwondo. Jednak siostra namówiła mnie na Kyokushin, które zaczęła
w tym czasie uprawiac. Doceniłem piękno i skutecznośc tej sztuki walki. Czy w Kyokushin konieczna jest duża siła fizyczna, nie sądzę. Ważniejsza jest raczej szybkośc, umiejętnośc precyzyjnego zadawania ciosów, panowanie nad własnym ciałem. Siła fizyczna przyjdzie z treningami, choc bierze się ona raczej z szybkości i dokładności technik, niż z rzeczywistej "schwarzeneggerowskiej" muskulatury. Reasumując z całego serca polecam Kyokushin to wspaniała i piękna sztuka walki, nie ujmując oczywiście nic
innym sztukom walki. Ousssss.

Czytałem trochę o różnicach między Oyama i Kyokushin, i zauważyłem, że w Oyamie kładzie się nacisk na pracę nóg i reszty ciała, jest więcej walk fullkontaktowych, więc są ciosy na głowę, których w Kyokushin nie ma. Co prowadzi do stosowania gardy chroniącej nie głowę, a korpus. Więc chyba Oyama będzie lepszym wyborem pod kątem ewentualnej konieczności walki na ulicy, bo nie wyrabia złych nawyków? Już sam się w tym gubię :)

Ić na kilka treningów Kyokushin , oraz Oyama Karate zobacz która ze sekcji jest jak prowadzona w poszczególnych sekcjach nacisk na kumite według zasad knockdown jest różny bywają sekcje gdzie sporo dużo sparingów , oraz takie gdzie są sparingi tylko co jakiś czas. Regulamin walk w organizacjach stylu Kyokushin oraz Oyama Karate jest taki sam czyli formuła knockdown. Jest pewna organizacja stylu Kyokushin strona www.ibk.nl gdzie także walczy się na zasadach podobnych do MMA -Al Rund Faithing dopuszczona są rzuty dźwignie walka w parteże ale o tym napiszę może innym razem. Kata stylu Oyama Karate jak się przyjrzeć są bardziej nowoczesne i pod kontem realnych ataków no ale to nie rzutuje w jakiejś dużej mieże na siłe skutecznośc styli. Na koniec małe podsumowanie , Kyokushin oraz Oyama Karate to dwa pełnowartościowe style kontaktowego karate . Pozdrawiam