Co dla leszcza.help

Od kilku miesiecy chce sie wybrac na jakies sztuki walki ale nie wiem co wybrac,doszedlem do wniosku ze silownia i odzywy to nie wszystko.Myslalem o boxie ale boje sie ze dostane tam ww pi***e bo przez siłownie dosyc sporo waze i ktos w mojej wadze kto trenuje box mogl by mnie złamac.Mieszkam w olsztynie, jest u nas spory wybór sztuk walk, co prawda mazy mi sie bjj ale w olsztynie chyba go nie ma.Mamy za to:Kung fu(full contact,tradycyjne),karate,Capoeire,kick boxing,Thai Boxing...Moze ktos kto sie zna moglby mi doradzic jakis styl walki po ktorym naprawde bede mógl sie obronic.Za odpowiedzi daje Soga:)

PS:jesli ktos sie orientuje czy jest bjj w olsztynie to prosze o informacje.




Zmieniony przez - Balrog w dniu 2002-10-28 20:39:53

Ja ze swojej strony polecam Mua Thai, dużo się o tym naczytałem i naoglądałem filmików i sądze, że jest to jedna z najskuteczniejszych SW.

There can be no proof without real fighting. Without proof there is no trust. Without trust there is no respect.

capoeira odpada ale to chyba wiesz (przecież nie masz zamiaru przed nikim tańczyć) idź na muay thai, jak nie ma bjj lepszego wyjścia nie widze, skuteczne i ostre. Ale nawet zwykłym boksem mógłbyś nieźle wymiatać np. na "baletach".
poczytaj też posty w archiwum.

Judo + Thai box ewentualnie kick boxing. W walce grunt to dobre uderzenia + technika oraz chwyty.

GARY_25, Pozdrawia.
Moderator dzialu Combat / Samoobrona.

"Najwyższa galąz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"

w prawdziwej walce nie ma czasu na chwyty - przeważnie kończy się po kilku ciosach.

gascan...jak chcesz chwycic to zrobisz to od razu(jezeli potrafisz), nie wiem co masz na mysli mowiac ze nia ma czasu, nie musisz isc od razu na wymiane ciosow, no chyba ze tak lubisz...(do zwarcia dojdzie w koncu, a tam chwytanie jest wazne, dystansu nie utrzymasz dlugo z dobrym grapplerem - probowalem z zapasnikiem
mysle ze thai i poszukaj bjj, to bedzie najlepsze co mozesz zrobic


netfan

ale mi chodzi o walke na ulicy. Nieraz pacnąłem gościowi w buzie i było po sprawie. Moi kumple też.
Z graplerem nie walczyłem ale myśle że po kilku szybkich odechciałoby musię łapać.

Tak uwazasz to obejrzyj sobie UFC, i szybko zdanie zmienisz jezeli uwazasz ze grapplera ot tak sobie mozna rozpykac. Zastanow sie na co ci sie zda np, box jezeli zostaniesz powalony na ziemie i tak cie ktos bedzie probowal dosiasc i zrobic z mordy baleron. Judo, Bjj, Zapasy swietnie przygotowuja do takich wyjsc z opresji i przejecia inicjatywy. Jezeli przecienik cos soba reprezentuje - nie jest tzw leszkiem co po bombie usiadzie na dupie, to nie masz szans ze walka sie zakonczy jeszcze w stojce. Tyle na ten temat radze poczytac archiwum i pobuszowac w dzile MMA tam zostana rozwiane twoje watpliwosci.

GARY_25, Pozdrawia.
Moderator dzialu Combat / Samoobrona.

"Najwyższa galąz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"

Jezeli nastawiasz sie na bycie dobrym fajterem to na jednym systemie nie poprzestawaj. Cross Training to podstawa,jezeli o walce na serio mowisz. Po opanowaniu tego w odpowiednim stopniu, dorzucisz do tego jakis syatem Combat np. COmbat 56, w celu przyswojenia brudnych sztucek.

GARY_25, Pozdrawia.
Moderator dzialu Combat / Samoobrona.

"Najwyższa galąz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"

Kickboxing jest wszechstonny polecam. Wybierz cos kontaktowego.
Jezeli chcesz chwyty to oprocz BJJ zwroc uwage na zapasy(styl wolny), judo, sambo itp. Tam nie masz uderzen a jesli bedziesz wytrwaly, nauczysz sie dobrze wchodzic w klincz i rzucac poradziswz sobie z uderzaczem.

gascan_K prawdziwa walka konczy sie najczesciej wlasnie na ziemi

On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...

dokladnie tak....
a co do jednego strzala w twarz, to albo masz jakies atomowe uderzenie, albo przeciwnikow leszczy (gdybym mial pewnosc ze doj.ebe komus w zwarciu to zaslonilbym sie odpowiednio i najwyzej wylapal ze 2 ciosy - nie bylyby one czysto trafione- i i tak by bylo moje na wierzchu....

netfan

Jasne że lezcze. Prawdziwego fajtera nawet nie miałem na myśli ale właśnie leszczy spotyka sie najwięcej. Co do krostrejning to rzeczywiście nieźle można po tym wymiatać.
UFC to dość ograniczone zawody - ale fakt mające najwięcej chyba wspólnego z walką na ulicy. Nie jestem zbytnio przekonany do skuteczności graplingu a filmiki z ufc mnie nie zadowalają.