DT littlebitfit

no to start, szama na dziś poniżej. Wafle z braku laku - nie zdążyłam rano ogarnąć innego źródła ww.

Plan na dzisiejszy trening:
1. przysiad ze sztangą
2. wykroki chodzone z kickbackiem
3. suwnica
4. wiosło hantlami w opadzie tułowia
5. wyciskanie na ławce płaskiej
6. wyciskanie na barki stojąc

pierwszy trening po przerwie całkiem nieźle, choć czułam spadek kondycji.
Zapisuję ku pamięci ciężary.
Przysiady 0 10 12 13.5kgx12 (przy trzeciej serii się pomyliłam i zrobiłam z nierównym ciężarem)
Wykroki 0 2 3 4kgx12
Suwnica 60 60 70 70kgx12 (ciężko mi szło koszmarnie, a już przed przerwą robiłam 80/90kg)
Wiosło w opadzie 4 4 5 6kgx12 - trzęsły mi się nogi (uda) na maxa - czemu?
Barki stojąc 2 3 4kgx12 5kgx10 - te 5kg sztangielki to jest jakaś magiczna granica, której nie umiem przekroczyć :(
Wyciskania podchwytem nie zrobiłam, bo niestety wszystkie ławeczki były zajęte, a musiałam się wyrobić w konkretnym czasie.
Na koniec 2km na bieżni - pot się lał ze mnie jak wściekły;) Kondycjo, wracaj.

Wczorajsza micha trochę przekombinowana, bo w rozjazdach - weszło ok 2K kcal - nie super czysto ale też nie najgorzej.
Dziś też trochę bałagan, ale dramatu nie będzie. Za to wieczorem ogarnę posiłki na czwartek i piątek, więc mam nadzieję że wreszcie zacznę trzymać czystą michę.

Trening B na dziś, superserie po 2 ćwiczenia, 5 serii - mam nadzieję, że ogarnę, bo mam takie zakwasy po poniedziałku, że ledwo chodzę;) A takie małe ciężary to były.
A1 Goblet squat
A2 MC
B1 ściąganie drążka podchwytem
B2 przyciąganie dolnego wyciągu szeroko
C1 wyciskanie w mostku biodrowym
C2 rozpiętki
D1 wyciskanie talerza przód/góra
D2 uginanie ramion stojąc

Przez ostatnie pół roku przez intensywny okres w pracy nie miałam czasu na nic... ale wracam do dziennika. Mam nadzieję, że uda mi się tym razem pilnować i ogarnąć - a dziennik na pewno pomoże się zmotywować i pamiętać o celu :)
Dziś dzień numero uno, zrzut miski na dzis poniżej (dorzucę jeszcze jakieś owoce w ramach ww). W środę postaram się pomierzyć i ogarnę tabelkę z aktualnymi wymiarami.
Z treningami zobaczymy jak będzie, na razie daję sobie tydzień luzu, żeby skupić się tylko na pilnowaniu michy.







Zmieniony przez - littlebitfit w dniu 1/15/2018 3:54:23 PM

Witamy z powrotem i pytamy co tak biednie z miska :)

Miska jak dla modelki, tylko wacików brakuje.... (mówią że sycą

bo ja się zje ponad 200g twarogu na posiłek to potem sie jakoś mniej jeść chce

i biedie biednie, podbij te kcal

ja bardzo chętnie będę jeść więcej :)
a ad. twarogu, to wcale mnie jakoś dziko nie nasycił... czemu uważasz, że po nim jeść się nie chce bziu?
Wiem, że twaróg nie sprzyja odchudzaniu i pewnie go wyeliminuję, ale najpierw muszę wejść w tryb gotowania i ogarniania posiłków codziennie :) Poza tym - niestety - bardzo go lubię. Jem zwykle z dużą ilością warzyw, oliwą i sokiem z cytryny + przyprawy (wiem, trochę dziwna kompozycja) ;)

kalorie podbiję, poniżej plan na piątek (dziś i jutro pełna improwizacja z braku czasu).






Zmieniony przez - littlebitfit w dniu 1/17/2018 1:13:23 PM

Zmieniony przez - littlebitfit w dniu 1/17/2018 1:15:18 PM

czy ktos mądry może mi napisać jak zbilansować w misce zupę na kurczaku (np nodze albo piersi ze skórą) i warzywach? Wszystko na czym był robiony wywar wyjęte z niego... aj em lost...

Może nie jestem zbyt mądra ale ja się zupa w misce nie przejmuje. No chyba że wyjem z niej wszystko