Biniu
(...)
Paweł jest inteligentnym i przystojnym mężczyzną przed trzydziestką. Na drodze do stworzenia związku stanęła mu jego nieśmiałość i skrajnie niskie poczucie własnej wartości. W świecie realnym nawet nie był w stanie podjąć próby nawiązania jakiekolwiek relacji. Nie oznacza to, że nie podobały się mu kobiety, albo że nie chciał stworzyć układu partnerskiego. Wręcz przeciwnie. Dlatego też zdecydował się na poszukiwania online. Taka forma pozwalała mu na stopniowe przełamywanie nieśmiałości i niepewności. Zamieścił swoje ogłoszenie na kilku znanych portalach, zapewniających o swej skuteczności łączenia ludzi w pary. Rzeczywiście, w krótkim czasie Paweł zaczął spotykać się z kobietami. Większość mówiła jednak wprost, że „nie zaiskrzyło”. Inne obiecywały kolejne spotkania, rozbudzając w nim uczucie i nadzieję, po czym znikały bez śladu. Bilans ostateczny: 32 kobiety w ciągu roku, 7 kobiet, z którymi doszło do kilku randek, 7 emocjonalnych zawodów i 1 inteligentny, przystojny i w dalszym ciągu samotny mężczyzna. Zrezygnowany mężczyzna.
Co sprawia, że cybermiłość zdobyła taką popularność pomimo realnych zagrożeń, które za sobą niesie?
Być może znane opowieści, w których spotkanie online było początkiem prawdziwej i głębokiej relacji kontynuowanej i rozwijanej w rzeczywistej przestrzeni. Być może wynika to również z faktu, że żyjemy w erze samotności. Coraz więcej osób zaczyna odczuwać jej nieprzyjemne konsekwencje. W pewnym momencie człowiek rozgląda się wokół siebie i spostrzega, że w swoim towarzystwie został zupełnie sam. Koledzy i koleżanki zawarli już związki małżeńskie i zaczęli żyć własnym życiem. Podczas wyjść ze znajomymi jest jedynym singlem. Jako jedyny wraca do domu sam. W domu nikt na niego nie czeka. I nawet pies przestał machać ogonem.
Wyjścia z poczucia osamotnienia dostarcza mu sieć. Dzięki niej, siedząc przed komputerem, może w ciągu sekundy spotkać się z osobami z nawet najbardziej odległych zakątków świata, jak i z tymi zza rogu własnego domu. To pozwala mu choć na chwilę poczuć się wśród ludzi, być w kontakcie z drugimi człowiekiem. „Być w kontakcie z drugim człowiekiem” oznacza w rzeczywistej
(...)
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy związki online są dobre, czy złe. Wiemy natomiast, że w wirtualnej przestrzeni wygląd, status społeczny, pełnione role itp. przestają mieć takie znaczenie, jakie mają w kontakcie face to face. O atrakcyjności nie świadczy już kuszące ciało i ładna twarz, lecz
(...)
cały artykuł do przeczytania w 41. numerze magazynu Perfect Body w sprzedaży na początku września 2016 w:
salonach prasowych Kolporter, Empik oraz RUCH,
punktach Perfect Body Center,
najlepszych sklepach z suplementami diety i odżywkami dla sportowców,
prestiżowych klubach fitness.
Paweł jest inteligentnym i przystojnym mężczyzną przed trzydziestką. Na drodze do stworzenia związku stanęła mu jego nieśmiałość i skrajnie niskie poczucie własnej wartości. W świecie realnym nawet nie był w stanie podjąć próby nawiązania jakiekolwiek relacji. Nie oznacza to, że nie podobały się mu kobiety, albo że nie chciał stworzyć układu partnerskiego. Wręcz przeciwnie. Dlatego też zdecydował się na poszukiwania online. Taka forma pozwalała mu na stopniowe przełamywanie nieśmiałości i niepewności. Zamieścił swoje ogłoszenie na kilku znanych portalach, zapewniających o swej skuteczności łączenia ludzi w pary. Rzeczywiście, w krótkim czasie Paweł zaczął spotykać się z kobietami. Większość mówiła jednak wprost, że „nie zaiskrzyło”. Inne obiecywały kolejne spotkania, rozbudzając w nim uczucie i nadzieję, po czym znikały bez śladu. Bilans ostateczny: 32 kobiety w ciągu roku, 7 kobiet, z którymi doszło do kilku randek, 7 emocjonalnych zawodów i 1 inteligentny, przystojny i w dalszym ciągu samotny mężczyzna. Zrezygnowany mężczyzna.
Co sprawia, że cybermiłość zdobyła taką popularność pomimo realnych zagrożeń, które za sobą niesie?
Być może znane opowieści, w których spotkanie online było początkiem prawdziwej i głębokiej relacji kontynuowanej i rozwijanej w rzeczywistej przestrzeni. Być może wynika to również z faktu, że żyjemy w erze samotności. Coraz więcej osób zaczyna odczuwać jej nieprzyjemne konsekwencje. W pewnym momencie człowiek rozgląda się wokół siebie i spostrzega, że w swoim towarzystwie został zupełnie sam. Koledzy i koleżanki zawarli już związki małżeńskie i zaczęli żyć własnym życiem. Podczas wyjść ze znajomymi jest jedynym singlem. Jako jedyny wraca do domu sam. W domu nikt na niego nie czeka. I nawet pies przestał machać ogonem.
Wyjścia z poczucia osamotnienia dostarcza mu sieć. Dzięki niej, siedząc przed komputerem, może w ciągu sekundy spotkać się z osobami z nawet najbardziej odległych zakątków świata, jak i z tymi zza rogu własnego domu. To pozwala mu choć na chwilę poczuć się wśród ludzi, być w kontakcie z drugimi człowiekiem. „Być w kontakcie z drugim człowiekiem” oznacza w rzeczywistej
(...)
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy związki online są dobre, czy złe. Wiemy natomiast, że w wirtualnej przestrzeni wygląd, status społeczny, pełnione role itp. przestają mieć takie znaczenie, jakie mają w kontakcie face to face. O atrakcyjności nie świadczy już kuszące ciało i ładna twarz, lecz
(...)
cały artykuł do przeczytania w 41. numerze magazynu Perfect Body w sprzedaży na początku września 2016 w:
salonach prasowych Kolporter, Empik oraz RUCH,
punktach Perfect Body Center,
najlepszych sklepach z suplementami diety i odżywkami dla sportowców,
prestiżowych klubach fitness.
Krzysztof Piekarz
