Budowa masy mięśniowej po czterdziestce

Czterdziestoletni organizm prawie tak samo reaguje na trening jak organizm osiemnasto czy dziewiętnastolatka. Różnica tkwi w szybkości przybierania na masie u podanych grup wiekowych zarówno w przypadku kobiet jak i mężczyzn. W teorii ta różnica jest bardzo istotna ale w rzeczywistości trudno ją dostrzec.

Do tego wniosku doszli naukowcy z Centralnego Uniwersytetu na Florydzie. Wyniki swoich badań opublikowali w "Journal of Strength & Conditioning Research”. Ich badania są jak dotąd największymi opublikowanymi tego typu dociekaniami na temat zależności wieku w stosunku do efektywności treningu siłowego.

Naukowcy przebadali 600 mężczyzn i kobiet w wieku pomiędzy 18 i 39 rokiem życia. Niektóre wyniki z wcześniej przeprowadzonych badań mówią, że nietrenujące osoby w wieku od 40 lat mogą osiągnąć swoją maksymalna siłę pomiędzy 40 a 50 rokiem życia a potem ta siła zacznie sukcesywnie spadać. Widać to bardzo dobrze w praktyce. Wystarczy przyjrzeć się zawodnikom biorącym udział w największych zawodach i mistrzostwach w kulturystyce. Największy punkt w swojej karierze osiągają w wieku ponad 35 lat.
W innych badaniach doszukano się następującej prawidłowości. Otóż nietrenowany mięsień po 30 roku życia traci siłę. Niewiele było badań na temat zależności wieku i treningu siłowego. Wiadomo jednak, że u osób starszych (60 lat i więcej) reakcja na trening jest dużo mniejsza niż u młodych ludzi.

Naukowcy chcieli wiedzieć więcej o wpływie wieku na efektywność treningu. Pierwsza grupa badanych trenowała mięśnie ramion przez 12 tygodni. Dwa razy w tygodniu odwiedzali siłownię gdzie ćwiczyli uginanie bicepsów na modlitewniku, wyciskanie na triceps nad głową, unoszenie przedramienia ze sztangielka w oparciu o udo, prostowanie przedramienia w opadzie tułowia czy unoszenie przedramion. Wykonywali po 3 powtórzenia w każdej serii. Pomiędzy każdym ćwiczeniem robili 2 minuty przerwy.
Ciężary w miarę upływu czasu były coraz bardziej zwiększane. W okresie pierwszych 4 tygodni, badana grupa ćwiczyła z ciężarami które maksymalnie mogli ruszyć do 12 razy. W kolejnych tygodniach trenowali oni z obciążeniem którym dali radę ruszyć tylko 8 razy. Od 9 tygodnia do 12 mogli już tylko korzystać z obciążeni pozwalających im na 6 powtórzeń.

Na początku eksperymentu różnice pomiędzy bicepsami badanych były niewielkie. Chociaż u osób starszych bicepsy były nieco większe.



Po 12 tygodniu badań bicepsy wszystkich osób biorących w nim udział stały się większe i silniejsze. Im młodsza była ta osoba tym większy był dynamiczny nabór siły (chodzi tu o jednorazową granicę wagi
podnoszonego ciężaru).







Dla wszystkich innych aspektów, wynik treningu siłowego był podobny dla wszystkich grup wiekowych. Naukowcy zbadali wpływ na maksymalną silę. Kolejnym ważnym aspektem przeprowadzonych badań była siła mięśni. Odkryto, że w przypadku tej zmiennej niezależnie od wieku siła mięśnia dokonywała tego samego postępu.

Wykryte różnice są bardzo małe. Osoby powyżej 30 roku życia nie powinny z racji wieku kończyć z treningiem. Naukowcy podkreślają, że "skala tego efektu jest bardzo mała w porównaniu z trwałą zdolnością mięśni szkieletowych na dostosowywanie się do oporu". Ponadto piszą "masa mięśniowa i siła reakcji na trening siłowy nie zależy od wieku w żaden konkretny sposób nawet w czwartej dekadzie życia człowieka".




Źródło: ergo-log.com




Zmieniony przez - flex1976 w dniu 2011-11-15 00:18:07

W Z O R EK

Bardzo nie ładne zagranie z zamknięciem tematu....

A nawet nie wiedziałem że tym dziale jest temat SPAM....

Ciąg dalszy tej pasjonującej dyskusji tutaj:
https://www.sfd.pl/cd._dyskusji_z_budowania_masy_mięśniowej_-t1140853.html 

no dobra,a co z zapotrzebowaniem na kalorie,białko itp?Po 35 roku życia spada zapotrzebowanie kaloryczne organizmu,temu między innymi tyjemy.Zapotrzebowanie na białko wzrasta,więc standardowe normy dietetyczne dla ćwiczących w wieku poniżej powiedzmy tej 35-ki będą inne niż dla nas "emerytów" .Może jest ktoś bardziej rozeznany w temacie?

tutaj rozchodzi się o metabolizm -zdolność organizmu do spalania kalorii, który naturalnie się spowalnia w tym wieku

Badania naukowe to nie Ewangelia trzeba je brać z przymrużeniem oka.Nie trzeba być naukowcem by dojść do wniosku że człowiek jest istostą stworzoną do ruchu.Całe nasze ciało to idealna maszyna do biegania,skakania,dźwigania , wspinania.Taka ciekawostka podobno nasi przodkowie w Afryce polując na antylopy zwyczajnie je zajeżdżali kondycyjnie oczywiście stosując odpowiednią taktykę. To co dzisiaj zabija mężczyzn to przede wszystkim siedzący tryb życia i wysoko przetworzone węglowodany.Dlatego spędzenie kilku godzin na siłowni w tygodniu dla każdego i w każdym wieku(jedyne ograniczenia to choroby) to w dzisiejszych czasach minimum jakie powinno się poświęcić dla chigieny własnego ciała.A masa mięśniowa w każdym wieku się powiększy bo nie ma wyjścia tak nasz organizm reaguje na systematyczny trening oporowy.

cyt"tutaj rozchodzi się o metabolizm -zdolność organizmu do spalania kalorii, który naturalnie się spowalnia w tym wieku "Być może coś tam się spowalnia.Wszystko zależy od stylu życia od rodzaju wykonywanej pracy od ilości ruchu w ciągu dnia.

styl życia to swoją drogą

zapotrzebowanie na kalorie spada z wiekiem (oczywiscie przy takiej samej aktywnosci i innych parametrach)1% rocznie.
Po prostu wszystko zaczyna działac na zwolnionych obrotach.
Ale oczywicie trening i dieta do niego dostosowana zapobiega tym negatywnym zjawiskom.

Co do naszych przodków-dobrze biegali itp ale srednia zycia byla bardzo niska ok 35 lat..30 latki to juz byli u nich staruszki....Spala ich ten tryb zycia i niedostatek pozywienia w stosunku do zuzywanej energii...

Dzis niby gorzej ale jednak o wiele lepiej...:)

cyt"ale srednia zycia byla bardzo niska ok 35 lat..30 latki to juz byli u nich staruszki"-Panie Masti nie do końca w żadnej epoce 35latek nie był staruszkiem.35letni legionista rzymski,czy żołnierz Aleksandra Wielkiego lub średniowieczny rycerz nawet wojownik z plemienia Apaczów był mężczyzną w kwiecie wieku i ci mężczyźni w trakcie wojny stanowili trzon każdej armii czy plemienia nie młokosy 18 czy 20 paro letnie.Napewno nie umierali z nadmiaru ruchu .A srednia była zaniżona przez wojny , okresy głodu,epidemie,śmierć dziecka w trakcie porodu,wypadki podczas pracy typu polowanie,budowanie itp.Oczywiście zgadzam się że teraz zyje się lepiej dostatniej i bezpieczniej niż kiedyś dlatego i średnia życia wyższa .

Jeszcze jedna sprawa cyt"zapotrzebowanie na kalorie spada z wiekiem (oczywiscie przy takiej samej aktywnosci i innych parametrach)1% rocznie. Czyli według tego twierdzenia 40 latek spala mniej kalorii przy tej samej czynności niż 20 latek .Czyli jest od niego wydajniejszy mniej zużywa energii .Dalej idąc tokiem tego rozumowania dwóch alpinstów jeden wiek 40 lat drugi 20 lat każdy z nich ma taki sam plecak z jedzeniem o takiej samej ilości kalorii wyruszaja na wyprawe górska .Według tej teorii 40 latek powinien dojść o 20 procent dalej niż jego 20 letni kolega.Czyli nie ma się z czego smucić.Nie zasłaniajmy się wiekiem tylko ćwiczmy każdy według swoich możliwości i dla przyjemności bo ruch to życie .

A co z wytrzymaloscia, wydolnoscia organizmu??

Lenie do robory! 40 lat to zaj**isty wiek Dobry art Flex.