Szacuny
11148
Napisanych postów
51557
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Na bejsbola nic raczej nie poradzisz.
Na noz mozesz zdjac plecak albo walizke,w druga reke kurtke i sie nia zaslaniac.Albo polozyc sie na plecach i bronic sie kopiac i kontrolujac przeciwnika butami.Luca Atalla figchter bjj obronil sie tak w walce z dwoma przeciwnikami w tym jeden mial kose.
Szacuny
4
Napisanych postów
2914
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17433
Ciężka sprawa. Escrima czy kali to raczej walka z bronią przeciwko broni. Wiele systemów mówi, że ma w repertuarze walkę z uzbrojonym przeciwnikiem, ale podeszedłbym do tego sceptycznie. Pewnie systemy wojskowe byłyby w tym momencie całkiem dorzeczne, przy czym szybkie do nauki.
Jak już musisz to tak jak Nurek napisał, każda cegła i kamień będzie lepszy od gołych rąk. Zdecydowanie.
A co do samego systemu. Stare dobe jj powinno trochę zaspokoić potrzeb. Na ile trudno ocenić.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51557
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Nie ma praktycznie szans na obrone przed doswiadczonym palkarzem czy nozownikiem golymi rekami. Owszem mozesz sobie zwiekszyc szanse w przypadku leszcza z bronia, ale to tez bedzie ruletka. Najlepszym rozwiazaniem jest palkarstwo.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51557
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
jak słyszałem jeżeli nie cwiczysz nic to masz 1-2% szans żeby się obronic jak masz opanowana w stopniu mistrzowskim jakąs sztuke walki to masz 5% a jak masz jestes mistrzem i cwiczysz dodatkowo obrone przed nożem to masz 10% wiec nie jest za wesoło (oczywiście mówie o doswiadczonym nozowniku)generalnie uważam że dystans i obrona nogami szybkie kontry i dystans ,zrobiłem sobie kiedys z kumplem z sekcji taki experyment i chociaz zaden z nas nie jest nożownikiem to gumowy bagnet trafiał raz za razem i nie bardzo było jak go uniknąc także chyba najlepiej szukac jakiegoś przedłużenia do ręki
Szacuny
11148
Napisanych postów
51557
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dystans to akurat na nozownika kiepskie rozwiazanie. Jemu wlasnie w to graj, bedzie Cie z dystansu cial po rekach i nogach i czekal az sie wykrwawisz. Jesli juz m_u_s_i_s_z walczyc przeciwko nozowi to wez cos w reke. Galaz, torbe, kurtke i staraj sie zbic reke z nozem i blyskawicznie wejsc w niego, sklinczowac, przyblokowujac ramie z nozem, wyciac go i przygniesc ciezarem ciala (oczywiscie nie przygniatac noza)caly czas blokujac ramie z nozem. Nastepnie badz zalozyc dzignie i zlamac reke, badz druga reka zalozyc duszenie i trzymac az splynie.
Pawel Ziolkowski
MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA
Szacuny
11148
Napisanych postów
51557
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
dystans tylko na poczatku jeżeli udałoby sie wejsc w jakikolwiek kontakt z reką z nożem to wtedy juz jest dobrze ale to nie jest takie proste no i nie zawsze jest pod reka coś czego mozna użyc
Szacuny
11148
Napisanych postów
51557
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Więc, jeśli dobrze zrozumiałem, nie ma sensu ćwiczyć obronę przed, dajmy na to, nożem tylko gdy taka sytuacja zaistnieje liczyć na własną wenę twórczą i przysłowiowy łut szczęścia?
Szacuny
5
Napisanych postów
773
Wiek
56 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
24347
Jest podobno sposób polegający niestety na małym poświęceniu- trzeba zablokować zewnętrzną stroną przedramienia ( w zasadzie ścięgna i mięcho ) tej "gorszej ręki" i starać się rozstrzygnąć jedną kontrą- gostek raczej drugi raz nie da się nabrać i będziie już ciachał po wrażliwszych miejscach- podobno to jedna z metod "zawodowców" ( nie KM :) ). Słyszałem o tym od gościa "z branży"- tyle teoria, sam nigdy nie próbowałem i obym nigdy nie musiał :(
Pozdrawiam