Borelioza???

Chciałbym się dowiedzieć czegoś więcej na temat tej choroby.Bo to co przeczytałem w internecie,to objawy mógłbym przypisać do każdej choroby...Mozę ktoś sie podzieli doświadczeniami

Ewe77lina, jeśli Ty jesteś autorem bloga, a nick sugeruje, że tak to uwierz, że spamem sobie reklamy nie zrobisz, a tylko postawisz tego bloga w złym świetle.

Tylko i wyłącznie badania mogą to stwierdzić. Pzdr..

Na gazeta.pl jest specjalne forum. Jest tam sporo materiałów. Z tym, że podejdź do tego forum z dystansem. Pacjentom brak jest dystansu do własnych dolegliwości, i podświadomie chcą aby na ich chorobę chorowali wszyscy z choćby trochę podobnymi objawami.
Z boreliozą i kilkoma innymi ostatnio modnymi przewlekłymi infekcjami jest ogromny problem, bo dostępne badania mogą być zarówno fałszywie dodatnie jak i ujemne, z objawami jest tak jak napisałeś, a leczenie ma charakter eksperymentalny i nie jest akceptowane przez większość polskich lekarzy.

dJR miałbym do Ciebie prośbę, abyś zmniejszył nieco częstotliwość swoich wypowiedzi, wiele z nich niczego nie wnosi a czasem wprowadza w błąd.

Jesli to Cie pocieszy,to mam kilku znajomych ktorzy choruja na borelioze (mozna powiedziec,ze to zawodowa choroba lesnikow).Nigdy nie slyszalam,zeby narzekali na zdrowie.
Jedyne co moge poradzic - zeby nie bagatelizowac obecnosci kleszczy i po usunieciu kleszcza stosowac (przykladowo) doksycykline przez 10 dni 2x 100mg,zeby zdusic powiklania w zarodku. Slyszalam o przypadkach wyleczenia boreliozy.Byla to jednak dluga antybiotykoterapia.

Moja siostra miała bolerioze i wyleczyła przypisanymi przez lekarza antybiotykami (i nie była to zbyt długa kuracja).

Jako ze temat nie jest zbyt stary postanowilem napisac tu pare slow jako ktos kto mam szczera nadzieje wyleczyl sie z tej choroby.

Ktos napisal aby opini ludzi z forum na gazeta.pl nie traktowac powazne.. hm problem polega na tym, ze wiekszosc tych ludzi naprawde cierpi i rozklada rece z powodu bezradnosci i ciaglego im wmawiania ze sa chorzy psychicznie!

Borelioza to bardzo trudna zarowno do zdiagnozowania jak i leczenia choroba a najgorsze w tym wszystkim jest to ze jest ona lekcewazona dokladnie tak jak na tym forum.
Chorowalem na to cos ok 4 lata, 2 lata temu musialem przerwac treningi bo nie bylem w stanie nic zrobic, czulem sie jak jakis inwalida, nie wydalaly stawy i serce, mialem potworne prolemy z cisnieniem i mase innych, ktore wszyscy do okola lekcwwazyli bo badania byly w normie!
Zaczalem szukac przyczyny swoich dolegliwosci na wlasna reke, zrobilem badania na bb, wyszedl + i zaczalem sie leczyc. Poczatkowo u specjalistow z pogladem ze borelioze leczy sie w 3 tyg antybiotykami, niestety moj stan zdrowia sie pogarszal, silownia poszla w odstawke juz kilka miesiecy wczesniej a ja czulem sie jak wrak czlowieka bo w wieku 23 lat mialem dolegliwosci 80 latka.

Na wlasna odpowiedzialnosc zaczalem leczenie u jednego lekarza leczacego wg innych standardow, moj stan zdrowia powoli lecz systematycznie sie poprawial, leczenie trwalo 15 miesiecy!!! Przez ten okres zjadlem taka ilosc antybiotykow jakiej przecietny czlowiek nie zje wraz z rodzina przez cale zycie, byc moze kiedys bede mial problemy ze skutkami ubocznymi tej antybiotykoterapii(zdaje sobie z tego sprawe i zaakceptowalem to przed podjeciem leczenia) ale teraz ciesze sie, ze moge normalnie zyc...
Dzisiaj pierwszy raz od wielu juz miesiecy zalogowalem sie na to forum, czy ktos ma odwage powiedziec mi ze powinienem z przymruzeniem oka traktowac to co pisza ludzie na forum gazety.pl?
Z cala pewnoscia jest tam KILKA osob, ktore lecza sie w ciemno i sa przewrazliwieni ale 90% z nich to normalni, chorzy ludzie, ktorzy tak jak ja w koncu chca wrocic do zdrowa.

Przez caly okres choroby i leczenia stracilem wszystko to na co ciezko pracowalem na silowni ale teraz wiem, ze moge to odbudowac. Nie mam watpliwosci ze gdybym nie zacza tego leczenia nie wrocilbym tu nigdy...

Wiele informacji o zakażeniu, przebiegu choroby oraz o metodach leczenia mozna znaleźć na tej stronce www.borelioza. vegie .pl(trzeba usunąć spację)

Zmieniony przez - Wanilia w dniu 2014-04-02 19:59:24

Zmieniony przez - Wanilia w dniu 2014-04-02 20:00:11

Zmieniony przez - Wanilia w dniu 2014-04-02 20:00:49

Szybka diagnoza niekoniecznie pi badaniach bo te średnio się sprawdzają . Można o tym w necie poczytać . Ja na szczęście miałem tz rumień wędrujący. Dostałem od razu antybiotyk na 3 tyg i spokój. Podobno gdybym wtedy nie wziolem to możliwe ze trzeba by brać leki latami

Bez dokładnych badań nie stwierdzisz czy to bolerioza czy nie. W necie ludzie piszą różne rzeczy. Jezeli podejrzewasz ze to moze byc bolerioza, moze miales kiedys kleszcza - to musisz koniecznie isc na badania, im wczesniej wykryjesz chorobe tym wieksza szana jej wyleczenia