Blitzkrieg – 90 dni challenge

Jesli udalo mi sie zgubic 15 kg w 4 miesiace to znaczy ze sprzyjalo mi w tym. Przy wadze 120 kg nie ma jeszcze czego pokazywac ale tez nie zaprzestaje tego o co walcze. Stwierdzenia typu "to glupota" nie zachecaja do kozystania z forum i rozwalaja cala wole walki o ktora u niektorych ciezko przy zbijaniu wagi. Jak napisalem wyzej jesli bede mial co pokazac to pokaze

Dziekuje Panowie za wasze rekomendacje. Poczytam o PHAT i bede sie staral na biezaca was informowac jak wyglada sytuacja. Diety nie trzymalem od Listopada i stad ten przyrost masy - dlatego tez chcialbym wrocic do diety ktora mi osobiscie pasowala. Co do treningow to bede sie staral je urozmaicac - tak jak wspomnialem pierwszy miesiac jest poznawczy - zobacze co moj organizm wytrzyma. Wczoraj sie zmierzylem - pas 113, klatka 123, biceps 41. Chce sprobowac po prostu :) Co do tego Cross Racka to mam go w biurze zeby sie odstresowac - drazka nie mam gdzie zamontowac w tych Kartogipsach :) Kupilem takze wczoraj pilke do cwiczen oraz slamball :) Mysle ze to moze byc fajny sposob na trening w parku.

Wytrwalosci

Dieta pod grupę krwi to nonsens. Bawienie się w tego typu rzeczy również.
Wiele ludzi ma proste rozwiązanie przed nosem, a woli kombinować.





Zmieniony przez - dudee w dniu 2018-03-13 12:06:39

"Jesli udalo mi sie zgubic 15 kg w 4 miesiace to znaczy ze sprzyjalo mi w tym. Przy wadze 120 kg nie ma jeszcze czego pokazywac" - no to postawmy pytanie inaczej - będąc ogarniętym dietetycznie jak można dopuścić do 120kg wagi? I zakładam że nie jesteś kulturysta na kolejnym cyklu masowania i właśnie redukujesz pod zawody. I te 120 kg to głównie mięso...
Nie chcę być złośliwa - tylko jeśli udziela się innym porad i są to porady "kontrowersyjne" to należy mieć bardzo dobry arsenał argumentów. W ostateczności - można powołać sie na własne doświadczenie - ale wtedy tym bardziej nalezy to czymś podeprzeć. Osoby udzielające porad na forum nie sa takie anonimowe jak Ci sie wydaje - większość prowadzi lub prowadziła dzienniki. To w jakimś sensie legitymuje ich wypowiedzi. Obiecuję już nie komentować Twoich wypowiedzi.

4 miesiace temu nie bylem ani ogarniety dietetycznie ani fizycznie a zapuscilem sie z czystego lenistwa. Wybacz ze nie prowadze dziennikow codziennych wpisow nie dziele sie swoim zyciem czy dzis jadlem kanapke z szynka czy serem i czy jutro zjem to samo czy cos innego. Jesli stwierdze ze nadszedl czas podzielic sie tym co osiagnolem to zrobie to w jednym wpisie a nie w 1500 z cale roku. Zbieram doswiadczenie ucze sie czytam czasem dodam cos.od siebie ale jak widac niekoniecznie moze to byc zgodne z jakimis zasadami a ze wtracam sie tylko tam z czym walcze przez 4 miesiace to tylko po to by podzielic sie wlasnym spostrzezeniem niekoniecznie jak widac dobrym jestem nowy na forum nie znam wszystkich zasad jeszcze. Jak narazie magazynuje zdjecia UCZE SIE SIEBIE.

Dziekuje za wyrozumialosc przepraszam za bledy