Swoją pierwszą redukcje przeprowadziłem w roku 2010. Wtedy z wagi 97kg zrzuciłem do 81kg (wzrost 177). Z racji, że spieszyło mi się i często pomijałem posiłki zeszło to bardzo szybko, w 3 miesiące pozbyłem się 16kg. Ale z tego samego powodu waga 97kg szybko wróciła...
Następnym podejściem była dieta Dukana. W ok 2 miesiące albo mniej, zrzuciłem z 97 do 91. Później ta waga 91kg długo wzrastała mimo kiepskiej diety i objadania się. Później znów próbowałem zrzucić z 91 na swój rekord 81kg. Podchodziłem do tego ze 3 albo 4 razy. zrzucałem do różnych poziomów, 88, 87, jednak każda próba kończyła się powrotem do 91 kg. Potem olałem wszystko kompletnie i wybiło 101kg (!). Zrozpaczony poziomem swojego "osadlenia" rozpocząłem zdrową redukcje. I tak w ok 4 miesiące zrzuciłem do 87kg, potem 2 miesiące zastoju na 87 z powodu pracy i zmiany miejsca zamieszkania (jadłem głównie masło orzechowe xD) no i następne 3-4 miesiące do chwili obecnej 80kg. No i jak policzyć to waga spada wolniej niż 0,5kg na tydzień.
Pierwsza hipoteza jest taka, że to przez zwolniony metabolizm spowodowany ciągłymi efektami jo-jo.
Druga to podwyższony poziom kortyzolu. Dnia 09-02-2012 poziom wynosił 23,3 ug/dL przy normie 3,7 - 19,4. Czy to możiwe? Dodam, że mój znajomy skutecznie redukuje przy poziomie 25 ug/dL. Czy ten poziom (mój) jest wysoki na tyle, aby przeszkodzić?
Proszę o poradę jak można to "naprawić".
Dołączam foto porównujące moją sylwetkę z końca marca do końca kwietnia. (strona lewa- 84 kg, prawa- ok.80kg) czy ta różnica jest widoczna? Mam wrażenie że pozbyłem się wody stąd spadek wagi i tłuszczu bardzo niewiele...
A to dieta w tym okresie (od Koniu151):
xxxx
Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2012-06-27 18:34:56