Nawiasem mówiąc William Llewellyn testuje nie tylko suple (i SAA) amerykańskie ale również inne, w tym polskie - polecam lekturę jego raportu na temat produktów Jelfy -> o 40% więcej stuffu w ampułce niż podano na opakowaniu
...
Napisał(a)
No i właśnie z takich przyczyn, nie tylko w Polsce ale i w Stanach jedynym wiarygodnym źródłem informacji są niezależni eksperci (np. tacy jak autor powyżej cytowanego raportu, William Llewellyn) i niezależne od producentów pisma nie podlegające cenzurze, które w USA są a w Polsce jeszcze nie.
Nawiasem mówiąc William Llewellyn testuje nie tylko suple (i SAA) amerykańskie ale również inne, w tym polskie - polecam lekturę jego raportu na temat produktów Jelfy -> o 40% więcej stuffu w ampułce niż podano na opakowaniu
Nawiasem mówiąc William Llewellyn testuje nie tylko suple (i SAA) amerykańskie ale również inne, w tym polskie - polecam lekturę jego raportu na temat produktów Jelfy -> o 40% więcej stuffu w ampułce niż podano na opakowaniu
...
Napisał(a)
dobre... Tyka mam z Toba czasem spięcia ale chylę czoła!
nie skasuję tego postu jak i innych, które będą piętnować jakiekolwiek wałki...
będę kasował poszczególne posty jeśli zacznie się tu niepotrzebna awantura... a na razie... brak mi słów... wałek na wałku... i to kosztem naszych pieniędzy i zdrowia...
nie skasuję tego postu jak i innych, które będą piętnować jakiekolwiek wałki...
będę kasował poszczególne posty jeśli zacznie się tu niepotrzebna awantura... a na razie... brak mi słów... wałek na wałku... i to kosztem naszych pieniędzy i zdrowia...
Willhelm
...
Napisał(a)
z racji ze czarny ma bana poprosił mnie abym napisał
"badania widzialem 3 tygodnie przed wydaniem nitrobolonu treca dokladnie, bo szukalem info na temat CEE, a bb.com najwiecej oferowalo. Dlatego pisze ze temat nie jest jak dla mnie nowoscia"
pozdro
"badania widzialem 3 tygodnie przed wydaniem nitrobolonu treca dokladnie, bo szukalem info na temat CEE, a bb.com najwiecej oferowalo. Dlatego pisze ze temat nie jest jak dla mnie nowoscia"
pozdro
...
Napisał(a)
Widzisz Tyka, w Stanach jest ostra konkurencja pomiedzy producentami odzywek. Jest kilkadziesiat sporych firm, ktore walcza ze soba niemal na noze (choc np na Expo Mr O wydawac by sie moglo, ze wszyscy to sa wielcy Bro's dla siebie). Wlasnie dlatego takie badnia moga byc tutaj przeprowadzone i co jeszcze wazniejsze opublikowane szerszemu gronu klientow. Jednak w przypadku ostrej konkurencji pojawia sie pewien problem, zeby zaistniec na rynku produkt musi byc tani i dobrze zareklamowany. Reklama, wiadomo tego sie nie przeskoczy jest potwornie droga. Suple i odzywki, wiadomo, a raczej nigdy do konca nie wiadomo, co tam tak naprawde jest w srodku. Fakt, ze na etykiecie sa podane wartosci ilosciowe poszczegolnych skladnikow o niczym nie swiadczy, gdyz tak naprawde nalezaloby kazda partie, czy puszke dawac do analizy. Zeby produkt byl tani i dobrze wypromowany, oszczedza sie na skladnikach. Pol biedy jesli w srodku jest chinszczyzna (akurat dotarlem do informacji, ze jednym z glownych odbiorcow produktow aminokwasowych chinskiej firmy Ningbo Create Biological Project Co., Ltd. obok USA jest Polska, cokolwiek mialoby to znaczyc). Problem pojawia sie wtedy, gdy producent w celu obnizenia ceny rynkowej odzywki zaczyna produkowac bezwartosciowy bubel.
Pewne skladniki odzywek i suplementow sa obecnie tak drogie (np norvalina), ze nie da sie wyprodukowac taniej, skutecznej odzywki, zawierajacej same hity suplementacyjne, do tego odpowiednio wypromowanej, rozreklamowanej, czyli poprostu stworzenia hitu rynkowego za nieduze pieniadze.
Nie ma co sie oszukiwac. 30 - 40% ceny suplementu, ktora przychodzi nam placic to koszty reklamy. 40% to marza i zaledwie 20 - 30% ceny finalnej, to faktyczny koszt wyprodukowania, konfekcji i transportu.
Dlatego tez nawet w tak bogatym kraju jak Stany, coraz wieksza popularnoscia ciesza sie tzw. bulk powders, czyli np 1 kg "slawnego" HMB w proszku kosztuje ok $70.
Bulk powders wypuszczaja na rynek malo znane firmy, ktore nie klada olbrzymiej kasy w reklame. W celu maksymalnego ograniczenia kosztow, suplement jest sprzedawany w duzym opakowaniu, w postaci proszku (kapsulkowanie podnosi cene i to bardzo), czesto bez tzw banderoli zabezpieczajacej, a etykiety wygladaja tak jak robione na domowej drukarce.
Taka forma sprzedazy zyskuje coraz wiecej zwolennikow gdyz,
1. Suplement jest naprawde bardzo tani
2. Jest w duzych ilosciach, a suplementy wiadomo, dzialaja ale przy dawkach 10x wiekszych niz to podaja producenci.
3. Patrzac na pkt. 2 forma proszku jest najtansza i tak naprawde nie potrzebna jest aptekarska dokladnosc w dawkowaniu jak w przypadku SAA. Reasumujac, im wiecej tym lepiej i... taniej
Oczywiscie, zawsze pozostanie grupa zamozniejszych klientow, ktorzy nawet nie beda chcieli dotknac supli pochodzacych od jakis domowych pakowaczy (konfekcjonerow, zwal jak zwal). Jednak nawet tak znane firmy jak NOW Foods zaczynaja produkowac niektore suplementy w postaci sproszkowanej i w duzych opakowaniach.
Pewne skladniki odzywek i suplementow sa obecnie tak drogie (np norvalina), ze nie da sie wyprodukowac taniej, skutecznej odzywki, zawierajacej same hity suplementacyjne, do tego odpowiednio wypromowanej, rozreklamowanej, czyli poprostu stworzenia hitu rynkowego za nieduze pieniadze.
Nie ma co sie oszukiwac. 30 - 40% ceny suplementu, ktora przychodzi nam placic to koszty reklamy. 40% to marza i zaledwie 20 - 30% ceny finalnej, to faktyczny koszt wyprodukowania, konfekcji i transportu.
Dlatego tez nawet w tak bogatym kraju jak Stany, coraz wieksza popularnoscia ciesza sie tzw. bulk powders, czyli np 1 kg "slawnego" HMB w proszku kosztuje ok $70.
Bulk powders wypuszczaja na rynek malo znane firmy, ktore nie klada olbrzymiej kasy w reklame. W celu maksymalnego ograniczenia kosztow, suplement jest sprzedawany w duzym opakowaniu, w postaci proszku (kapsulkowanie podnosi cene i to bardzo), czesto bez tzw banderoli zabezpieczajacej, a etykiety wygladaja tak jak robione na domowej drukarce.
Taka forma sprzedazy zyskuje coraz wiecej zwolennikow gdyz,
1. Suplement jest naprawde bardzo tani
2. Jest w duzych ilosciach, a suplementy wiadomo, dzialaja ale przy dawkach 10x wiekszych niz to podaja producenci.
3. Patrzac na pkt. 2 forma proszku jest najtansza i tak naprawde nie potrzebna jest aptekarska dokladnosc w dawkowaniu jak w przypadku SAA. Reasumujac, im wiecej tym lepiej i... taniej
Oczywiscie, zawsze pozostanie grupa zamozniejszych klientow, ktorzy nawet nie beda chcieli dotknac supli pochodzacych od jakis domowych pakowaczy (konfekcjonerow, zwal jak zwal). Jednak nawet tak znane firmy jak NOW Foods zaczynaja produkowac niektore suplementy w postaci sproszkowanej i w duzych opakowaniach.
SFD jest jak sitko pelne wody...
...
Napisał(a)
no nic nowego mi nie napisałeś, od lat kupuję bulk powders i kapsułkuję samodzielnie wczoraj np. zakapsowałem 300 sztuk aclaru ...
...
Napisał(a)
ciekawe którym polskim firmą można ufać
Kudowa Zdrój noclegi hotele http://www.kudowazdroj.net
...
Napisał(a)
Yarek, ten art nie jest o wyższości firm amerykańskich nad polskimi, ani o wyższości polskich nad amerykańskimi - jedyne wnioski jakie pozwala on wysnuć to takie że w branży suplementacyjnej obok firm godnych zaufania działają również oszuści (zapewne wszędzie, niezależnie od kraju w którym działają)
Polecane artykuły