Waga : 80
Wzrost : 184
Staż treningowy: 3 miesiące
Obwód pasa 95
Obwód klaty: 104
Obwód uda: 55
Uprawiany sport lub inne formy aktywności (jak często):codziennie w pracy
Dostęp do siłowni / sprzętu domowej siłowni : składanie domowej siłowni
Ograniczenia żywieniowe(uczulenia, choroby) : były problemy z lędżwiami
Stan zdrowia: dobry
Preferowane formy aktywności fizycznej: ćwiczenia fizyczne
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Stosowane wcześniej diety/rozklad b/w/t: stosuje dietę od 2 miesięcy
Wrażliwość na stymulanty: nadwrażliwość na kofeinę
Możliwości finansowe: ograniczone ......................................................................................................................................................................................................................................................... Witam mam na imię Paweł i postanowiłem założyć ten dziennik by jeszcze bardziej się zmotywować do działania.Moją przygoda ze sportem zacząłem we wczesnej młodości ,była to oczywiście piłka grałem w klubie do wieku juniorskiego.W tamtych czasach próbowałem również trochę siłowni jednak zapał szybko minął a pojawiły się inne atrakcje typu imprezki ,narkotyki i alkohol. Oczywiście z klubu odszedłem pogrywałem jeszcze od czasu do czasu jednak było to przeważnie w niedziele na kacu. Z biegiem lat w niedziele też piłem wiec sporty odeszły w nie pamięć,mimo że narko odstawiłem już ponad dyche temu to alko towarzyszyło mi cały czas. Dobra przejdzmy jednak do konkretów pomijając te wszystkie przypały,straty moralne finansowe i fakt gdzie bym tera mógł być gdyby nie te stracone 15 lat przy kuflu hmmm... Pewnego czerwcowego dnia bieżącego roku postanowiłem wszystko zmienić zaczynając od głowy a wiadomo że na glowę najlepiej działają ćwiczenia fizyczne. Na dzień dobry postanowiłem robić pompki chwile potem zakupiłem sztangielki 2x20 i na początku myślałem że chyba nigdy nie wykorzystam wszystkich talerzy hehe pierwsze dni jakimi ćwiczyłem to ciężąr 5 lub 7,5 kg i były to tylko ćwiczenia na bicek i tric potem jeszcze na barki i tak cały lipiec jednak w tym czasie trafiłem już tutaj czyli na SFD i zacząłem wdrażąć się w temat i powiem szczerze że strasznie się wkręcilem .Postanowiłem ułożyć jakąś dietę i dolożyłem ćwiczeń na wszystkie partię oprócz klatki gdyż nie miałem jeszcze wtedy ławki. Ławeczke zakupiłem początkiem września jest to ławka regulowana firmy Marbo i jestem z niej bardzo zadowolony. Od początku września przez 6 tygodni tyle że miałem tygodniową pauze wiec w sumie ogólem 7 ćwiczylem takie typowe FBW MÓJ CEL ; To przede wszystkim więkrza masa mięśniowa bez łapania tłuszczu bo i tak już go mam 24% ( pewnie dzięki hektolitrom browarów ) w sumie to tylko brzuch mam odtłuszczony bo reszta ciała jest chuda ( łapki jak gałązki co mnie najbardziej boli) zresztą wrzucę póżniej jakieś fotki bo akurat teraz nie mam takiej możliwości ,jednak prędzej postaram się wrzucić dzień diety i ćwiczenia jakie przerabiałem ostatnio jak i również wymiary z przed 3 miesięcy i dzisiejsze. To tyle jeśli chodzi o wstęp sorki z góry za taki haos ale z kompem nigdy nie byłem specjalnie za pan brat więc to bedzię chyba najwiękrzy problem w prowadzeniu tego dziennika